„Czy nie wstyd Pani wprowadzać w błąd?” Reakcja Pełczyńskiej-Nałęcz na wypowiedź Wcisło

Pełczyńska-Nałęcz ustosunkowuje się do oskarżeń Wcisło w Polsat News. "Polityczne zagrywki"

"Nie jest Pani wstyd w taki sposób wprowadzać ludzi w błąd?" – takimi słowami minister ds. funduszy i polityki regionalnej, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, odpowiedziała na zarzuty eurodeputowanej z Koalicji Obywatelskiej, Marty Wcisło. W audycji "Debata Gozdyry" Wcisło oznajmiła, że była "skrajnie zażenowana" komentarzami wiceszefowej Polski 2050 w Parlamencie Europejskim.

„Nie jest Pani wstyd w ten sposób dezinformować opinię publiczną? I to w zagadnieniu, w którym powinniśmy przemawiać w Polsce i Brukseli jednym tonem i stać ramię w ramię, ponad wszelkimi podziałami?” – napisała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, w reakcji na wypowiedzi Marty Wcisło w Polsat News.

Podczas czwartkowego wydania „Debaty Gozdyry” politycy rozmawiali m.in. o wewnętrznych sporach w koalicji oraz zmianach w zarządzie Polski 2050. W pewnym momencie eurodeputowana KO, Marta Wcisło, postanowiła podzielić się swoimi negatywnymi doświadczeniami z pracy w PE z Pełczyńską-Nałęcz.

„Nie jest Pani wstyd tak dezinformować obywateli?” Pełczyńska-Nałęcz o pretensjach Wcisło 

– Nie chcę wspominać o pani Pełczyńskiej-Nałęcz, jak bardzo się za nią zawstydziłam w Parlamencie Europejskim – mówiła Marta Wcisło na antenie Polsat News. 

Eurodeputowana doprecyzowała, że chodzi jej o opinie obecnej minister dotyczące finansowania obszarów przygranicznych. Jej postępowanie w Parlamencie Europejskim określiła mianem „spoliczkowania całej wschodniej Polski”.

– Na komisji, w której brała udział minister Pełczyńska-Nałęcz, w obecności komisarza Fitto zapytałam, czy poprze te inicjatywy, bo one są już przygotowane, a pani Pełczyńska-Nałęcz odparła: „Ale nie jesteśmy żadną strefą buforową i takie środki finansowe niekoniecznie są nam potrzebne!” – to był dla mnie dotkliwy cios oraz dla całej Polski wschodniej – wyjaśniła Wcisło.

Kandydatka Polski 2050 na stanowisko wicepremiera uznała oskarżenia polityk KO za nieuzasadnione. Jak obwieściła w mediach społecznościowych, od wielu miesięcy „intensywnie pracuje w Brukseli na rzecz wsparcia polskich regionów wschodnich”.

Pełczyńska-Nałęcz zaznaczyła, że z jej inicjatywy zorganizowano m.in. szczyt przedstawicieli wszystkich regionów wschodnich UE, z udziałem wiceprzewodniczącego Komisji, Raffaele Fitto w Białowieży.

Polityk partii Szymona Hołowni wezwała Wcisło do połączenia sił w celu ochrony polskich granic i „nieprzekręcania” stanu faktycznego.

„Działajmy w tak ważnych kwestiach solidarnie w imię polskiej racji stanu, a nie przeinaczajmy rzeczywistości dla doraźnych politycznych rozgrywek” – podsumowała Pełczyńska-Nałęcz.

Rywalizacja o fotel wicepremiera. Kandydatura Pełczyńskiej-Nałęcz 

Minister Pełczyńska-Nałęcz w piątek ustosunkowała się do kwestii, czy obejmie stanowisko wicepremiera w rządzie Donalda Tuska i jak postrzega najbliższą przyszłość Polski 2050, do której przynależy. Jak poinformowała, w koalicji dawno ustalono fakt obsadzenia funkcji wicepremiera przez każdą z partii tworzących rząd.

– Wicepremierem natychmiast stał się minister Radosław Sikorski, natomiast my mamy przejąć to stanowisko po zmianie marszałka Sejmu – dodała.

– Wydaje się, że jest to oczywiste, proste porozumienie, które powinno być wdrożone bez dodatkowych dyskusji. Cała koalicja powinna skoncentrować się na sprawach – tych, które zostały wykonane, oraz tych przed nami – stwierdziła minister Pełczyńska-Nałęcz.

W minionym tygodniu Rada Krajowa Polski 2050 wytypowała Pełczyńską-Nałęcz, która jest I wiceprzewodniczącą ugrupowania, na kandydatkę na stanowisko wicepremiera.

Zauważyłeś coś istotnego? Wyślij zdjęcie, nagranie wideo lub opisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Czarnek odpowiada Kaczyńskiemu. "Epoka nie zmieniła się"

Maria Kosiarz/polsatnews.pl

Źródło