Booksy prezentuje świeżą funkcjonalność. Założyciel z ambicjami wejścia na parkiet w USA.

Booksy to jeden z najpopularniejszych polskich startupów oraz globalny lider w dziedzinie aplikacji do rezerwacji. Stefan Batory, twórca firmy, w rozmowie z Business Insider Polska, stwierdza, że jego głównym zamiarem nie jest tylko osiągnięcie statusu decacorna, lecz przede wszystkim wejście na parkiet giełdowy w USA. Wspomoże w tym właśnie startująca Booksy Pay. To innowacyjna usługa, która umożliwia klientom uregulowanie płatności za usługę elektronicznie za pośrednictwem aplikacji przed, w trakcie lub po wizycie (poprzez kartę płatniczą, portfel mobilny, BLIK lub Klarnę).

Stefan Batory, współtwórca i CEO Booksy
Stefan Batory, współtwórca i CEO Booksy | Foto: Materiały prasowe

Booksy Pay właśnie startuje w Polsce, a w przyszłym roku usługa będzie dostępna również w Stanach Zjednoczonych. Co z wejściem na giełdę w USA? „Realny termin to za 4-5 lat” — komunikuje nam Stefan Batory.

Mateusz Madejski, redaktor Business Insider Polska: Czy nadal aspirujecie do bycia decacornem, czyli startupem o wartości powyżej 10 mld dol.?

Stefan Batory, współzałożyciel i CEO Booksy: Zgadza się, ale unicorn czy decacorn to zaledwie etapy na drodze do celu, jakim jest debiut na amerykańskim rynku kapitałowym.

Kiedy planujecie zadebiutować na giełdzie?

Nie mamy jeszcze oficjalnie ustalonej daty, ale realny termin to za 4-5 lat. Uważam, że nie ma sensu wchodzić na giełdę w USA zbyt wcześnie, bo istnieje ryzyko, że zgubimy się w natłoku firm technologicznych. Niemniej jednak powoli rozpoczynamy projekt „IPO Readiness”. Dodatkowo mamy CFO Kristinę Salen, która posiada ogromne doświadczenie w tej dziedzinie. Wprowadzała na giełdę m.in. Etsy. Samo jej zatrudnienie było równocześnie sygnałem naszych zamiarów, jak i pierwszym krokiem w kierunku wejścia na giełdę.

Startuje Booksy Pay

Czym jest Booksy Pay? Co to zmienia w kontekście platformy?

Płatności wprowadzamy już od dłuższego czasu, teraz łączymy w całość wykorzystywane przez nas dotychczas rozwiązania. W rezultacie powstaje spójny system płatności. Ma to stanowić przede wszystkim znaczne ułatwienie dla klientów, którzy w wielu innych dziedzinach życia nie zastanawiają się już jak zapłacić. Na przykład, korzystając z Ubera, mamy już płatność za sobą. Odbywa się ona w aplikacji w momencie zamawiania przejazdu. To nieskomplikowane i komfortowe.

Chcecie, żeby w branży beauty funkcjonowało to w podobny sposób?

Tak, chcemy wprowadzić zbliżony proces płatności, podobną łatwość regulowania należności za wizytę za pośrednictwem naszej aplikacji. Udając się do fryzjera, kosmetyczki czy fizjoterapeuty, klient będzie miał wybór — czy ureguluje płatność od razu przy rezerwacji, podczas wizyty lub zaraz po — w każdym przypadku będzie mógł to zrobić poprzez aplikację, jednym kliknięciem. Opuszczając fotel fryzjerski, nie będziemy musieli myśleć o płatności. Niejednokrotnie zdarza się, że salon akceptuje płatności tylko gotówką, a nieprzygotowany na to klient musi poszukiwać bankomatu. Chcemy to zmienić i dać klientowi możliwość wyboru oraz wygodę płatności. Przyniesie to korzyści także salonów i gabinetów, ponieważ aż 87 proc. klientów, którzy mieli możliwość płacenia z Booksy Pay w czasie testów, wybrało płatność z góry. Dla właścicieli salonów to ważne zabezpieczenie przed odwołaniem wizyty w ostatniej chwili, co obecnie jest sporym problemem branży. Ponadto umożliwiamy klientowi zostawienie napiwku jednym kliknięciem w aplikacji. Podziękowanie czy nagrodzenie obsługującego nas specjalisty za dobrze wykonaną usługę jeszcze nigdy nie było tak proste. Nasze testy wykazały, że klienci płacący Booksy Pay zostawiają napiwek przy co trzeciej transakcji. Co istotne — eliminujemy koszty transakcyjne — ponieważ Booksy Pay przez pierwszy rok będzie dla usługodawców całkowicie bezpłatne.

A jeśli ktoś zechce coś zmienić w trakcie trwania usługi? Na przykład jestem u barbera, ale chcę nie tylko obciąć włosy, ale na miejscu decyduje się również na strzyżenie brody?

Będzie to bardzo proste dla obu stron. Klient może dopłacić różnicę lub otrzymać zwrot w dowolnej kwocie — którego usługodawca dokona jednym kliknięciem w aplikacji. Można stwierdzić, że z punktu widzenia wygody klienta wchodzimy na zupełnie nowy poziom.

Jak to będzie wdrażane?

Booksy Pay wprowadzamy na wszystkich rynkach, na których jesteśmy obecni, ale będziemy robić to stopniowo. Zaczynamy od Polski.

Obecnie zaledwie 5 proc. dochodów Booksy to prowizja za płatności.

W perspektywie długoterminowej oczekujemy, że płatności i produkty związane z płatnościami (np. karty podarunkowe) będą generować tyle samo przychodów, co subskrypcje. Na chwilę obecną chcemy dać usługodawcom szansę przetestowania Booksy Pay i dostrzeżenia wartości, jaką wniesie do ich działalności. Dlatego przez rok Booksy Pay będzie dla nich w pełni bezpłatne.

Które usługi są najpopularniejsze na Booksy?

Tradycyjnie największą popularnością cieszą się stylizacja i pielęgnacja paznokci oraz włosów. Co prawda więcej kobiet korzysta z usług fryzjera, ale wizyty u manikiurzystek są częstsze. Średnio kobiety chodzą „na paznokcie” co dwa-trzy tygodnie. A do fryzjera? Trzy-cztery razy w roku.

Jakie usługi zyskują na popularności najszybciej?

Rozwijają się te usługi, które udostępniamy na naszej platformie. Na przykład przystosowaliśmy Booksy do usług fizjoterapeutycznych. Z tym zresztą wiąże się pewna historia, ponieważ założyłem platformę właśnie w momencie, gdy nie mogłem umówić się do fizjoterapeuty… A pierwszym usługodawcą na Booksy był właśnie fizjoterapeuta, Michał Dachowski z Fizjo4life. Następnie jednak ustawodawca orzekł, że fizjoterapia to usługi medyczne, a my nie posiadaliśmy w tym zakresie odpowiednich rozwiązań. Rok temu nabyliśmy jednak mniejszego gracza w tym sektorze i stało się to możliwe. W związku z tym ta kategoria rozwija się u nas bardzo szybko. Chcemy w ogóle rozwijać się na pograniczu beauty, wellness i medycyny — raczej na razie nie wkraczając w „ciężką” medycynę. To wiązałoby się z zupełnie odmiennym oprogramowaniem i rozwiązaniami na każdym z naszych rynków.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Jak założyć firmę przez telefon w 2 godziny? | Onet Rano Finansowo

Booksy mierzy w USA

Który rynek jest dla was najważniejszy?

Z pewnością Stany Zjednoczone, chociaż obecnie USA to około 40 proc. naszej działalności, a Europa — 60 proc. Stany są jednak rozległe, możemy tam rozwinąć się jeszcze stukrotnie. Ponadto na amerykańskim rynku łatwiej rozwijać taki biznes — obowiązuje jeden język, jednolite strategie marketingowe. W Europie jest to bardziej skomplikowane. Sukces w Polsce wcale nie gwarantuje sukcesu w Hiszpanii, każdy rynek jest inny i każdy trzeba zdobywać od nowa. Różnic jest oczywiście więcej. Aby odnieść sukces w Polsce, trzeba podbić 5 największych miast. Jednocześnie mamy jedną aglomerację powyżej 1 mln mieszkańców. W USA takich aglomeracji jest ok. 50. Jesteśmy liderem pod względem aplikacji do bookowania w USA, ale chcemy umocnić naszą pozycję. Gdybym teraz powiedział, że wygrywamy, to tak jakbym na 5. kilometrze maratonu ogłosił, że go wygrywam. Nie, jeszcze mamy długą drogę do pokonania.

Lubi pan sporty ekstremalne?

Biegałem po Saharze z plecakiem, to było rzeczywiście ekstremalne. Ale teraz już zdrowie nie dopisuje tak bardzo, więc zostałem surferem. To mniej obciążające dla organizmu.

W co zainwestowałby pan teraz 100 tys. dol.?

Szczerze? Nie jestem inwestorem, cały mój majątek jest ulokowany w Booksy. Uważam, że po prostu należy inwestować w to, na czym się zna.

Booksy to polska firma oferująca aplikację do rezerwacji wizyt online dla klientów oraz aplikację do rozwoju biznesu przez usługodawców. Dzięki Booksy użytkownicy m.in. w USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii i Polsce mogą umawiać wizyty u fryzjerów, barberów, kosmetyczek czy fizjoterapeutów. W 2024 r. platforma obsłużyła blisko 265 mln wizyt na całym świecie.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *