Konsumpcja większości podstawowych produktów spożywczych zwyżkowała w minionym roku – informuje GUS. Największy skok zanotowano w odniesieniu do cukru (o 8,6 proc.), jajek (o 7,5 proc.), owoców (o 5,9 proc.), tłuszczów pochodzenia zwierzęcego (o 5,3 proc.). Zmniejszyła się natomiast absorpcja tłuszczów roślinnych, mleka oraz chleba.

Wedle danych GUS, powiększyła się również konsumpcja pasty i wyrobów makaronowych (o 5,1 proc.) oraz serów i białego sera (o 5 proc.). I odwrotnie, redukcja spożycia objęła margarynę i tłuszcze roślinne (o 4,5 proc.), mleko świeże (o 2,5 proc.) oraz pieczywo (o 1,5 proc.).
Średnie comiesięczne spożycie większości artykułów żywnościowych na osobę w gospodarstwach domowych fluktuowało w zależności od grup społeczno-ekonomicznych. Domy emerytów i rencistów, w zestawieniu z innymi kategoriami społeczno-ekonomicznymi, konsumowały zauważalnie więcej pieczywa, mięsa, mleka, jaj, olejów i tłuszczów, owoców oraz jarzyn (w tym kartofli) — dodaje również GUS.
Agencja zwraca uwagę, że wysokość dochodów osiąganych przez rodziny również determinuje poziom konsumpcji produktów spożywczych. W rodzinach z najwyższymi zarobkami, w porównaniu z rodzinami o najniższych zarobkach, spożywano średnio miesięcznie na głowę więcej: ryb i darów morza, owoców, jogurtów, masła, soków owocowych i warzywnych, serów i twarogów, warzyw (oprócz ziemniaków), wód mineralnych lub źródlanych, jajek, pieczywa i wyrobów zbożowych, mięsiwa, wędlin i mleka.
Z kolei w gospodarstwach o skromnych zasobach finansowych spożywano nieco więcej margaryny i innych tłuszczów pochodzenia roślinnego, kartofli i także cukru.
Według GUS, obywatele miast, w porównaniu z ludźmi ze wsi, spożywali więcej jarzyn (bez ziemniaków), owoców oraz serów i białych serów, a mniej pieczywa, mięsa, kartofli, cukru i wód mineralnych.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło