Od czwartku wieczorem do piątku atak Izraela na Iran doprowadził do znacznego wzrostu cen ropy naftowej na świecie. – To najbardziej krytyczna sytuacja, jaką widzieliśmy od ponad roku – stwierdza Urszula Cieślak, specjalistka w BM Reflex. Dzieli się swoimi prognozami dotyczącymi cen paliw na stacjach benzynowych w całej Polsce.

- Działania Izraela przeciwko Iranowi wywołały nagły wzrost cen ropy naftowej na świecie. Ceny wzrosły chwilowo nawet o 14 procent.
- Analitycy ostrzegają, że jeśli konflikt się zaostrzy i Cieśnina Ormuz zostanie zablokowana, ceny mogą wzrosnąć.
- Mimo to, nawet gdyby nie doszło do takich wydarzeń, należy się spodziewać wzrostu cen paliw w Polsce, od kilku do 10 groszy za litr, zarówno w przypadku oleju napędowego, jak i benzyny.
- Aby uzyskać dodatkowe informacje biznesowe, odwiedź Businessinsider.com.pl
W pewnym momencie w nocy ceny kontraktów terminowych na ropę WTI wzrosły aż o 14 procent, osiągając na krótko 77,6 USD za baryłkę, najwyższy poziom od połowy stycznia tego roku. W piątkowy poranek nastroje inwestorów nieco się ustabilizowały, jednak wzrost pozostał znaczny — ceny wzrosły o 7,4 procent do 73 USD za baryłkę.
Izrael atakuje Iran. Jakie będą ceny paliw dla Polaków?
Rozwój ten jest niekorzystny dla kierowców, sygnalizując zbliżające się podwyżki cen paliw na polskich stacjach benzynowych. Skala tych podwyżek będzie w dużej mierze zależeć od skali i trwałości wzrostu cen ropy naftowej na rynku światowym.
— Przewidujemy zwiększoną zmienność cen ropy naftowej na rynkach międzynarodowych. Trudno jednak przewidzieć, jak wysoko mogą one wzrosnąć . Obecnie jest to jednostronne działanie Izraela i jak dotąd nie doszło do żadnych działań odwetowych, ale stanowi to poważną ofensywę — są ofiary śmiertelne, a nie tylko szkody materialne w postaci zniszczonych baz lub infrastruktury — więc prawdopodobnie Iran odpowie. To najbardziej krytyczna sytuacja na Bliskim Wschodzie, jaką widzieliśmy od ponad roku — zauważa Urszula Cieślak, ekspert BM Reflex, w rozmowie z Business Insider.
Iran jest ważnym producentem oleju
Zauważa, że inwestorzy są przede wszystkim zaniepokojeni potencjalnymi zakłóceniami w dostawach tego surowca przez Cieśninę Ormuz. Iran, trzeci co do wielkości producent ropy naftowej w kartelu OPEC (produkujący około 3 mln baryłek dziennie), ma możliwość zablokowania tej kluczowej cieśniny dla handlu paliwem (tranzyt około 21 mln baryłek dziennie).
— Jeśli Iran zdecyduje się zablokować Cieśninę Ormuz, ceny ropy mogą wzrosnąć do 100–120 USD za baryłkę. Trudno jednak przewidzieć, czy i kiedy to nastąpi — dodaje Urszula Cieślak. Ropa WTI ostatnio przekroczyła 100 USD za baryłkę w 2022 r., kiedy obawy dotyczące eskalacji wojny na Ukrainie i wstrzymania dostaw z Rosji na krótko podniosły ceny do około 120 USD. Z kolei w maju 2025 r. ceny spadły nieznacznie poniżej 60 USD.

— Choć dokładny wzrost jest niepewny, obecna dynamika globalnego rynku ropy naftowej prawdopodobnie zatrzyma ostatni trend spadkowy cen paliw na polskich stacjach. Podwyżki spodziewane są w przyszłym tygodniu. W ten weekend i poniedziałek operatorzy stacji benzynowych raczej nie zareagują natychmiast, ale w środę możemy zacząć dostrzegać wzrostowe trendy cenowe na znakach — twierdzi ekspert BM Reflex.
Rosnące ceny hurtowe paliw
Wyjaśnia, że w ostatnich dniach zaobserwowano niewielki wzrost cen hurtowych paliw, podczas gdy ceny detaliczne nadal nieznacznie spadają, co skutkuje zmniejszaniem się marż na stacjach benzynowych. – Pojawienie się nowych, droższych dostaw gotowych paliw nieuchronnie doprowadzi do podwyżek cen na stacjach, choć mogą one nie być znaczące, wahać się od kilku do około 10 groszy za litr. Może to spowodować, że średnie ceny osiągną około 6 zł za litr zarówno dla benzyny, jak i oleju napędowego — stwierdza Urszula Cieślak.
Zobacz także: Inwestorzy szukają schronienia w bezpiecznych aktywach. Ceny złota szybują po ataku Iranu
Dodaje, że okoliczności na poszczególnych stacjach mogą się różnić i ewoluować. „Początkowa reakcja rynku była niespokojna, ale rano nastrój nieco się ustabilizował, a wzrost cen ropy nieco spowolnił. Kluczowe będą wyniki weekendu i reakcje inwestorów. Jeśli
Źródło