Pomimo znacznego deficytu, rządowi udało się zgromadzić dostateczną sumę poprzez kredyty lub sprzedaż papierów dłużnych, by pokryć całą lukę w budżecie państwa oczekiwaną w obecnym roku. Podsekretarz stanu w ministerstwie finansów obwieścił, że zapotrzebowanie na finansowanie jest w pełni zapewnione.

„Tegoroczne potrzeby pożyczkowe ujęte w ustawie budżetowej na bieżący rok zostały już kompletnie zabezpieczone” — zakomunikował w piątek wiceminister finansów Jurand Drop.
„Oceniamy, że poziom środków na rachunkach budżetowych osiągnie ok. 148 mld zł” — dodał.
Zapotrzebowanie na finansowanie. Jak sytuacja z obligacjami?
Jurand Drop oznajmił także, że w listopadzie planowane są dwie aukcje sprzedaży i jedna aukcja zamiany obligacji. Dodatkowo resort finansów planuje jedną aukcję sprzedaży weksli skarbowych.
„We wrześniu zobowiązania w obligacjach skarbowych na rynku krajowym zwiększyły się o 26,8 mld zł. Udział banków krajowych powiększył się o 22,6 mld zł, a krajowych inwestorów pozabankowych o 8,6 mld zł. Zobowiązania wobec inwestorów z zagranicy zmalały o 4,4 mld zł” — zaznaczył podsekretarz stanu w ministerstwie finansów.
Zapotrzebowanie pożyczkowe państwa to suma środków pieniężnych, którą rząd musi pozyskać z zewnątrz (poprzez emisję papierów dłużnych lub pożyczki), by pokryć własne wydatki, gdy wpływy z podatków i innych źródeł są niewystarczające. Zawierają one zarówno finansowanie niedoboru budżetowego, czyli brakujących środków w bieżącym budżecie, jak i uregulowanie wcześniejszych zobowiązań (np. obligacji już wypuszczonych na rynek).
Kiedy wiceminister mówi, że jeszcze przed końcem roku państwo „sfinansowało całoroczne potrzeby pożyczkowe”, oznacza to, że do tego momentu rząd zebrał adekwatną kwotę za pomocą pożyczek lub emisji obligacji, aby zbilansować cały deficyt przewidywany na cały rok i opcjonalnie spłacić część uprzednio zaciągniętych długów.
Budżet państwa na 2026 r. Do wypełnienia spora luka
Innymi słowy, do końca roku państwo w teorii nie musi już brać kolejnych kredytów, bo zapewniło wszystkie potrzeby finansowe. W rzeczywistości jednak wiadomo, że budżet na 2026 r. jest bardzo ambitny i konieczne są działania uprzedzające.
Rząd projekt ustawy budżetowej uchwalił na posiedzeniu pod koniec września. Na pierwszy plan wysuwa się tutaj ogromny deficyt. Wydatki budżetowe mają być w przyszłym roku wyższe o ponad 270 mld zł niż szacowane wpływy (odpowiednio: 918 mld zł wobec 647 mld zł). To wprawdzie mniejsza wyrwa niż w obecnym roku, ale wciąż bardzo znacząca.
  Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło



