Minister Finansów i Gospodarki Andrzej Domański przedstawił nowy instrument finansowy – Indywidualny Rachunek Inwestycyjny. Prezentacja spotkała się z pozytywnym odzewem na platformach społecznościowych, co świadczy o zainteresowaniu społecznym tą inicjatywą.

„Osobiste Konto Inwestycyjne. Skuteczna strategia zwiększania oszczędności i finansowania przedsięwzięć za pośrednictwem rynku kapitałowego. Jeśli powtórzy sukces Szwecji, gdzie 40% pracowników, według danych BAEL, przeznacza około 50 000 zł na osobę, może to wygenerować 350 mld zł na wzrost gospodarczy ” – stwierdził Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, w poście opublikowanym w mediach społecznościowych.
x.com
Mimo wszystko propozycja ta spotkała się z mieszanymi reakcjami.
„Toczy się debata na temat komponentu oszczędnościowego: priorytetowe traktowanie inwestycji na rynku kapitałowym nad depozytami bankowymi, które i tak nie mają zachęt. Włączenie depozytów mogłoby zwiększyć adopcję OKI. Zachęcanie do inwestycji w obligacje skarbowe jest zgodne z celami Ministra Finansów” – zauważył Sobolewski.
Krytyce poddano również propozycję opodatkowania sald przekraczających 100 tys. zł.
„ Opłata w wysokości 0,8% od kwot powyżej 100 000 zł grozi zniechęceniem do udziału w OKI o wyższej wartości . Jeśli stopy procentowe spadną do 3-4%, podatek Belki będzie korzystniejszy. Stopniowe, zrównoważone środki – takie jak stawka 0,5% – są lepsze niż agresywna polityka o ograniczonym wpływie” – argumentuje.
Osobiste Konto Inwestycyjne (OKI). Obiecujące, ale niszowe.
Konrad Ryczko z DM BOŚ wyraził optymizm co do programu. Określił plan ministerstwa jako „atrakcyjną propozycję z perspektywami znacznego wzrostu”.
x.com
„Przy inwestycji w wysokości 1 miliona zł i oprocentowaniu 10%, podatek wyniósłby łącznie 19 tys. zł (bez uwzględnienia IKE, IKZE i świadczeń z tytułu FR). W ramach OKI – inwestycji 100 tys. zł bez podatku plus ryczałtowy podatek od portfela – zobowiązanie spada poniżej 8 tys. zł” – czytamy w jego analizie.
Jednakże zdaje sobie sprawę z ograniczeń.
„ Do wad zalicza się obowiązek zakładania konta i obowiązek płacenia podatku VAT, który obowiązuje nawet w okresach spadku wartości portfela ” – dodaje Ryczko.
Ignacy Morawski, zastępca redaktora naczelnego, przedstawił wyważony komentarz.
x.com
„Projekt wymagający przelewów środków na ulgi podatkowe odzwierciedla rezultaty IKZE i IKE: ograniczone zainteresowanie, z wyjątkiem zaangażowanych inwestorów. To rozwiązanie jest skierowane do osób zorientowanych na rynku” – zauważył w mediach społecznościowych.
„OKI dąży do przesunięcia aktywów na rynki kapitałowe, pobudzając aktywność handlową i finansowanie gospodarki. Uporczywe wyzwanie? Przede wszystkim korzyści dla tych, którzy już wykazują się inicjatywą finansową” – podsumował Morawski.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło