Lipcowe dane z rynku pracy w USA nie tylko nie spełniły prognoz, ale także zostały znacząco zrewidowane w dół w porównaniu z odczytami z poprzedniego miesiąca. To sygnał, że Fed musi uważnie monitorować swój drugi cel, po inflacji: zatrudnienie.

Jak co pierwszy piątek miesiąca, dziś otrzymaliśmy dane NFP (o zatrudnieniu poza rolnictwem), które odzwierciedlają stan amerykańskiego rynku pracy. Dane te są obecnie uważnie analizowane przez rynek, ponieważ słabsze odczyty mogą być interpretowane jako zwiększające prawdopodobieństwo głębszych obniżek stóp procentowych.
Liczba nowych miejsc pracy poza rolnictwem w Stanach Zjednoczonych wzrosła o 73 000 w lipcu 2025 r., według danych Departamentu Pracy opublikowanych w piątek. Wynik ten jest gorszy od prognoz, ponieważ oczekiwano wzrostu o 110 000. Interpretacja jest jeszcze bardziej negatywna, biorąc pod uwagę gwałtowną korektę w dół danych z poprzedniego miesiąca: do zaledwie 14 000 z pierwotnie zgłoszonych 147 000. Spowolnienie tempa tworzenia miejsc pracy w USA jest widoczne: jeszcze pod koniec 2023 r. i na początku 2024 r. co miesiąc powstawało około 200 000 lub więcej miejsc pracy.
W sektorze prywatnym liczba miejsc pracy wzrosła w lipcu o 83 000, czyli mniej niż prognozowano na poziomie 100 000. Jednak również w tym przypadku dane za czerwiec zostały zrewidowane w dół: z 74 000 do zaledwie 3 000, więc ogólnie rynek może być rozczarowany.
Stopa bezrobocia nie jest zaskoczeniem, choć wzrosła w lipcu do 4,2% z 4,1% w czerwcu. Było to oczekiwane. Stopa bezrobocia jest nieco niższa niż o tej samej porze w zeszłym roku (4,3%).
Wzrost stopy bezrobocia U-6, szerszego wskaźnika, który zdaniem ekonomistów lepiej odzwierciedla sytuację na amerykańskim rynku pracy, jest nieco niepokojący. Stopa bezrobocia U-6 wzrosła w lipcu do 7,9% z 7,7% w czerwcu (pomimo zwiększonego popytu na pracę w sezonie letnim). Stopa jest podwyższona, o 0,1 punktu procentowego wyższa niż rok temu i o 1,2 punktu procentowego wyższa niż dwa lata temu o tej samej porze.
x.com
W lipcu zarobki godzinowe wzrosły o 3,9% rok do roku, nieznacznie w porównaniu z 3,9% odnotowanymi w poprzednim miesiącu (po korekcie w górę z 3,7%). Co więcej, wynik ten przekroczył prognozę na poziomie 3,8%. W ujęciu miesięcznym zarobki godzinowe wzrosły o 0,3%, zgodnie z prognozami i szybciej niż w poprzednim miesiącu (który wyniósł 0,2%).
Zobacz także: Gospodarka wyraźnie odbija po katastrofalnym początku roku. Zaskakujące dane o PKB
„Trzymiesięczna średnia (nowych miejsc pracy – red.) gwałtownie spadła. Co więcej, patrząc na strukturę zatrudnienia, odnotowaliśmy trzeci z rzędu miesiąc spadków w sektorze dóbr. Z kolei wzrost w usługach napędzany jest głównie przez sektor zdrowia i edukacji (częściowo przez sektor publiczny)” – napisali ekonomiści mBanku na portalu X. Dodali, że stopa bezrobocia jest bliska zaokrąglenia w górę do 4,3%, co oznaczałoby negatywne zaskoczenie i większy wzrost w porównaniu z czerwcem.
„W przypadku płac nie było niespodzianek, choć nadal oscylują one wokół 4%. W środę Fed zasygnalizował ryzyko spadkowe dla rynku pracy, o którym piszemy od kilku miesięcy. Poniższy wykres pokazuje, że rynek znajduje się w równowadze, która jednak może okazać się krucha” – dodali eksperci mBanku.
x.com
„Lipcowe dane z amerykańskiego rynku pracy uzupełniają (a może wręcz wzmacniają) obraz gospodarki, która wyraźnie spowolniła w 2025 roku. Jest za wcześnie, aby ogłaszać recesję, ale w większości zmiennych monitorowanych przez NBER zaobserwowano pewne wahania” – powiedzieli ekonomiści z Banku Pekao, komentując dzisiejsze dane Narodowego Biura Badań Ekonomicznych (NBER).
W środę wieczorem Fed ogłosił utrzymanie stóp procentowych bez zmian na poziomie 4,25–4,50%. Tym razem decyzję poparła większość członków FOMC, z wyjątkiem pani Bowman i pana Wallera, którzy opowiadali się za obniżką o 0,25 punktu procentowego (w czerwcu decyzja o stabilizacji stóp była jednomyślna). Jesienią amerykański bank centralny obniżył stopy procentowe łącznie o 1 punkt procentowy, ale od tego czasu nie zmienił swoich decyzji. Ostatnia obniżka stóp procentowych przez Fed miała miejsce w grudniu. Zirytowało to i rozgniewało prezydenta Donalda Trumpa, który domaga się natychmiastowego obniżenia kosztu pieniądza w celu pobudzenia gospodarki.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło