Podczas gdy południowokoreański przemysł filmowy zmaga się z najtrudniejszym rokiem od czasu pandemii, 30. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Busan w środę zachwycił swoją odwagą dzięki pełnej gwiazd ceremonii otwarcia.
Największy festiwal filmowy w Azji potrwa do 26 września. Prezentowanych jest na nim 241 oficjalnych filmów z 64 krajów, w tym 90 światowych premier.
W tym roku gwiazdy mocno się rozkręciły. Ceremonię otwarcia poprowadził czołowy koreański aktor Lee Byung-hun, a film Parka Chan-wooka „No Other Choice” był filmem otwierającym festiwal. Czarna komedia Parka wyróżniała się na festiwalowym tournée, zdobywając w ostatnich tygodniach uznanie w Wenecji i Toronto.
W środę wieczorem ceremonia uświetniła czerwony dywan występami takich gwiazd jak Guillermo del Toro, Lisa z Blackpink i reżyserka Maggie Kang, znana z K-Pop Demon Hunters . Irańczyk Jafar Panahi, zdobywca Złotej Palmy w tym roku w Cannes, otrzymał podczas gali nagrodę dla Azjatyckiego Filmowca Roku.
Na liście gości festiwalu znaleźli się m.in. reżyserzy Bong Joon-ho, Jia Zhangke, Sean Baker i Michael Mann, a także artyści Juliette Binoche, Milla Jovovich i Tony Leung.
Choć BIFF tradycyjnie skupiał się na wschodzących talentach, 30. edycja ma na celu wzmocnienie globalnej pozycji festiwalu poprzez nową, pełnoprawną sekcję konkursową. Czternaście filmów azjatyckich zostanie zaprezentowanych w pięciu kategoriach, a przewodniczącym jury będzie południowokoreański filmowiec Na Hong-jin.
Wśród filmów znalazły się: „ En Route To ” Yoo Jae-ina, „Two Seasons, Two Strangers” japońskiego reżysera Sho Miyake, „Girl” tajwańskiej aktorki i reżyserki Shu Qi oraz „Gloaming in Luomu ” chińskiego reżysera Zhang Lu.
Ponownie położono nacisk na wydarzenia przyjazne publiczności, w tym specjalny pokaz wspólnego śpiewania przeboju animowanego Netflixa KPop Demon Hunters , w którym weźmie udział reżyserka Maggie Kang.
Dyrektor BIFF, Jung Han-seok, podczas konferencji prasowej 26 sierpnia określił tegoroczny program jako „monumentalny, największy i najlepszy w historii festiwalu”.
„Jednym z naszych celów w tym roku jest przezwyciężenie kryzysu w koreańskim kinie i wykonanie kolejnego wielkiego kroku” – powiedział.
Południowokoreański przemysł filmowy z pewnością potrzebuje wsparcia po jednym z najgorszych lat w ostatnich latach pod względem wyników kasowych. Według Koreańskiej Rady Filmowej, frekwencja spadła o 32,5% w pierwszej połowie roku, ponieważ platformy streamingowe utrzymywały widzów w domach, a liczba premier kinowych spadła.
Ostatnie kilka miesięcy przyniosło jednak oznaki ożywienia, wspierane przez letnie hity, takie jak koreańska komedia „Moja córka jest zombie” . Lista nadchodzących premier, w tym „No Other Choice ” Park Chan-wooka, napawa branżowych ekspertów umiarkowaną dawką optymizmu.
„Branża filmowa w Korei przeżywa obecnie bardzo trudne chwile” – powiedział Park podczas konferencji prasowej promującej jego film otwierający festiwal w środę. „Ale nie sądzę, żebyśmy na zawsze utrzymali ten status quo. Mam nadzieję, że mój film odegra choć niewielką rolę w odbudowie”.
W tym roku na festiwalu BIFF odbędzie się także sekcja Program Specjalny w Fokusie, w ramach której zostaną pokazane retrospektywy poświęcone włoskiemu reżyserowi Marco Bellocchio i francuskiej aktorce Juliette Binoche.
W sekcji Korean Cinema Today światowe premiery będą miały długo oczekiwane filmy, takie jak „Audition 109” Jung Woo i Oh Seong-ho, „The Great Flood” Kim Byung-woo oraz „Boss” Ra Hee-chana. Sekcja „Vision”, skupiająca się na wschodzących twórcach filmowych, została rozszerzona o 12 filmów z Korei i 11 z całej Azji.
Zwycięzcy konkursu zostaną ogłoszeni podczas ceremonii zamknięcia, którą poprowadzi aktorka Claudia Kim, 26 września.