
„Hańba dowódcom”. Polityk Konfederacji podważa sens Powstania Warszawskiego
Znaczenie Powstania Warszawskiego od dziesięcioleci wywołuje dyskusje. Bunt niepodległościowy pociągnął za sobą znaczne straty wśród ludności cywilnej. Niedawno do dyskusji włączył się Stanisław Tyszka. Poseł Konfederacji ostro wyraził swoje stanowisko, opisując „hańbę dla dowódców i przywódców politycznych, którzy upoważnili do tego dowództwa”.
W piątek w Polsce obchodzono 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego . O godzinie 17:00 w całym kraju zabrzmiały syreny alarmowe , symbolicznie oddając hołd bohaterom powstania. W miastach w całym kraju odbyły się uroczyste uroczystości i występy muzyczne z hymnami wojennymi.
„Hańba dowódcom”. Stanowisko Stanisława Tyszki wobec Powstania
Co roku uroczystości upamiętniające wybuchają na nowo kontrowersje dotyczące czasu i celu powstania . Krytycy twierdzą, że brakowało mu strategicznego przygotowania, pochłonęło życie niezliczonej liczby młodych ludzi, spowodowało ofiary wśród ludności cywilnej i obróciło Warszawę w ruinę.
Stanisław Tyszka, europoseł Konfederacji, wyraził swoją jednoznaczną perspektywę. „Wieczna cześć bohaterom i męczennikom powstania!” – napisał w internecie. „Hańba dowódcom i politykom, którzy wydali rozkaz” – kontynuował.
Wspomniał również, że w powstaniu brało udział troje jego krewnych, z czego jeden stracił życie.
Z kolei prezydent Andrzej Duda podkreślił szerszą symbolikę. „1 sierpnia 1944 roku Warszawa wybrała bunt zamiast kapitulacji. Powstanie ucieleśniało bunt narodu przeciwko uciskowi. Ten odważny wybór ukształtował naszą tożsamość narodową ” – stwierdził.
„ Ci, którzy powstali, odnieśli zwycięstwo. Świadomie dołączyli do nierównej walki, która pochłonęła tak wiele ofiar, ale historia ostatecznie dowiodła słuszności ich zamiarów. Ich waleczność położyła podwaliny pod suwerenną, demokratyczną Polskę. Jesteśmy im winni wdzięczność!” – dodał.
Eksperci twierdzą: Powstania Warszawskiego „nie dało się uniknąć”
Podczas 81. rocznicy specjaliści również dzielili się swoimi spostrzeżeniami. Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, w wywiadzie przyznał, że wciąż trwają spory historyczne. Podkreślił, że nawet weterani zmagają się ze sprzecznymi poglądami.
– Ocaleni często twierdzą: nie wiemy, kiedy to się stało, ale gdyby wybuchło teraz, i tak byśmy się przyłączyli, zasługiwaliśmy na wolność – zauważył.
Ołdakowski cytował także Jana Nowaka-Jeziorańskiego , uczestnika powstania, który twierdził, że „ bunt był nieunikniony po latach okupacji; Polacy mieli pełne prawo stawiać opór tyranii ”.
Powstanie Warszawskie. Poseł potępia: „Hańba dowódcom i przywódcom”
Powstaniec Czesław Lewandowski , pseudonim „Bystry”, podzielił się swoją refleksją. W rozmowie z Polsat News przyznał, że jego obecna perspektywa jest inna. „Ale kontekst był wtedy nieporównywalny” – wyjaśnił.
Lewandowski podkreślił, że „ walka uliczna jest brutalna ”. Opowiedział o straszliwych wyzwaniach, z jakimi musieli zmierzyć się walczący: „całkowita izolacja, brak wsparcia, brak zaopatrzenia”.
„Początkowo cywile popierali nas całym sercem . (…) Ale po tygodniach nasza obecność spowodowała napięcie w stosunkach ” – przyznał.
WIDEO: Sienkiewicz atakuje ministra Bodnara. „To poważnie szkodzi jego reputacji”

Alicja Krause / polsatnews.pl
Źródło