
37-letni mieszkaniec Poznania wziął udział w ceremonii kambo
„Dążyłam do poprawy aspektów mojego życia, do wzmocnienia pewności siebie. To miało coś zmienić, oczyścić, przewartościować” – powiedziała anonimowa kobieta w rozmowie z Polsat News po tym, jak doświadczyła niebezpiecznego rytuału kambo z udziałem toksycznych wydzielin żab. Uczestniczka, która obecnie dochodzi do siebie, stanęła w obliczu konsekwencji zagrażających życiu. „Skutków nie da się przewidzieć” – ostrzegają eksperci medyczni.
„Moim celem było samodoskonalenie, podniesienie poczucia własnej wartości. (Ceremonia) powinna była coś zmienić, oczyścić, może przemyśleć na nowo . Wspomnienia są mgliste. Pamiętam chaos, który panował, zanim się tu obudziłam” – opowiadała kobieta.
Hospitalizacja nastąpiła po zaangażowaniu 37-latki w ryzykowną praktykę kambo . W rozmowie z reporterem Jackiem Gasińskim przyznała, że szukała ucieczki od problemów rodzinnych. Teraz przysięga unikać niekonwencjonalnych terapii. „ Absolutnie nie, nigdy więcej ” – podkreśla.
Poznań: Uczestnik hospitalizowany po ceremonii kambo.
Rytuał polegał na rozprowadzaniu toksycznej wydzieliny płazów na celowo uszkodzonej skórze ramienia , co rzekomo miało odtruć jej organizm.
Dr Eryk Matuszkiewicz, toksykolog z poznańskiego szpitala im. Franciszka Raszei, szczegółowo opisuje ten proces. „Skóra właściwa jest kauteryzowana, a następnie nakładana jest substancja w postaci proszku” – wyjaśnia.
Katastrofy udało się uniknąć, gdy towarzyszka kobiety, która nie odniosła żadnych obrażeń w wyniku tego samego rytuału, wyjawiła lekarzom przyczynę krytycznego stanu swojej przyjaciółki.
Ceremonia Kambo. Uwaga dla lekarzy: Wyniki mogą się znacznie różnić
Przed przyjęciem na oddział toksykologiczny pacjent wymagał intensywnej opieki, jego stan był ciężki.
„W chwili przybycia była nieprzytomna, nieprzytomna, w stanie krytycznym ” – stwierdza dr Matuszkiewicz. „Co motywuje takie decyzje? Brak racjonalnego osądu?” – pyta.
– Osoby oddające się takim rytuałom często zmagają się z głębokim cierpieniem — emocjonalnym, egzystencjalnym lub fizycznym — zauważa psycholog Ryszard Pawlicki.
W Polsce odnotowano już wcześniej śmiertelny przypadek kambo. „ Możliwe konsekwencje pozostają całkowicie niepewne ” – podkreśla dr Matuszkiewicz.
Amazońskie korzenie wielowiekowej praktyki Kambo.
Zielone płazy zamieszkują ekosystemy Ameryki Południowej . Analiza ich wydzieliny wywołanej stresem ujawnia obecność około 200 odrębnych związków , przy ograniczonym zrozumieniu ich interakcji. Niektóre z nich zawierają halucynogenne opioidy, podczas gdy inne wywołują nudności, co rzekomo wiąże się z korzyściami odchudzającymi.
Kambo ma ogromne znaczenie wśród amazońskich uzdrowicieli. Tradycyjnie podawano je wojownikom podczas przygotowań duchowych.
– Poprawia zdolności łowieckie, wyostrza percepcję sensoryczną, oczyszcza organizm z nieczystości – wyjaśnia Adam Danielak, specjalista ds. hodowli zwierząt w łódzkim zoo.
WIDEO: Szłapka krytykuje Bąkiewicza. „Najmniej wykwalifikowany do wygłaszania wykładów o patriotyzmie”.

Marta Stępień / polsatnews.pl
Źródło