Polskie władze aresztowały zagranicznego agenta podejrzanego o szpiegostwo
Premier Donald Tusk potwierdził zatrzymanie osoby oskarżonej o prowadzenie działalności szpiegowskiej wymierzonej w Polskę i jej partnerów międzynarodowych. „Wszyscy, którzy zagrażają bezpieczeństwu narodowemu, bez wyjątku poniosą konsekwencje” – oświadczył szef rządu w oficjalnym komunikacie. Tomasz Siemoniak, nadzorujący działania wywiadowcze, zauważył na briefingu prasowym: „Formalnie postawiono zarzuty karne (…). Wyrok trzech miesięcy pozbawienia wolności został zatwierdzony decyzją sądu”.
W piątek, za pośrednictwem platformy społecznościowej X, Tusk odniósł się do zatrzymania agenta wywiadu , którego działania rzekomo naruszały interesy państwa. Powtórzył wcześniejsze zobowiązania do „identyfikacji i neutralizacji” podmiotów wrogich suwerenności Polski.
„Dzisiaj zatrzymano agenta zatrzymanego 48 godzin wcześniej przez funkcjonariuszy ABW za podważanie interesów bezpieczeństwa Polski i państw sojuszniczych . Moje stanowisko pozostaje jasne: każde zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski zostanie ostatecznie zneutralizowane ” – oświadczył premier.
„Najważniejsze jest szybkie działanie” – podkreślił.
Agent wywiadu schwytany: Tusk i Siemoniak ujawniają szczegóły
Tomasz Siemoniak, ministerialny koordynator ds. operacji wywiadowczych, potwierdzając zapowiedź premiera, ujawnił: „Agenci ABW zatrzymali w ubiegłą środę obywatela azjatyckiego państwa postsowieckiego ”.
„Zidentyfikowany jako przeszkolony specjalista ds. wywiadu , osobnik ten rzekomo brał udział w tajnych operacjach osłabiających polską i sojuszniczą infrastrukturę obronną” – napisał Siemoniak na platformie cyfrowej.
Potwierdził, że sąd zatwierdził 90-dniowy areszt tymczasowy po formalnych zarzutach ze strony prokuratorów krajowych, powołując się na to jako na dowód „wyjątkowych kompetencji naszego aparatu bezpieczeństwa”.
Oświadczenie prokuratorskie w sprawie śledztwa szpiegowskiego
Oficjalne dokumenty prokuratury potwierdzają , że ABW dokonała zatrzymania 30 lipca w Bydgoszczy , w ramach śledztwa prowadzonego przez Wydział do spraw przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Warszawie.
„Zebrane dowody potwierdzają oskarżenia o szpiegostwo na szkodę interesów Polski i partnerów NATO ” – wyjaśniają prawnicy.
Dodatkowe zarzuty obejmują współpracę z zagranicznym wywiadem . Śledczy twierdzą, że sprawca, działając od połowy marca do końca lipca w dwóch polskich miastach, wykorzystywał akredytacje dyplomatyczne do prowadzenia „pracy wywiadowczej szkodliwej dla krajowej i sojuszniczej infrastruktury wojskowej”.
Oskarżony zaprzecza zarzutom
Z akt prokuratury wynika, że „oskarżony zaprzeczył wszystkim zarzutom w toku postępowania wstępnego, składając jednocześnie ograniczone zeznania”.
Władze prawne powtórzyły, że wyroki za szpiegostwo pociągają za sobą potencjalną karę pozbawienia wolności od pięciu lat do trzech dekad . W piątek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa wydał decyzję o tymczasowym aresztowaniu.
Odrębnie, na początku tego tygodnia Tusk ujawnił, że służby bezpieczeństwa zatrzymały 32 osoby podejrzane o współpracę z rosyjskimi agencjami w celu planowania aktów sabotażu lub przemocy.
Wśród zatrzymanych znaleźli się obywatele Rosji, Ukrainy, Białorusi, Kolumbii i Polski. Zapewniono, że wszyscy sabotażyści działający na terytorium Polski zostaną zatrzymani .
MATERIAŁ FILMOWY: Ponowna przemoc w restauracji w Głogowie. Uzbrojeni napastnicy strzelają do lokalu.
Patryk Idziak / polsatnews.pl / PAP
Źródło
