– Gdybyśmy kontynuowali walkę dawnymi sposobami – żołnierz przeciwko żołnierzowi – ponieślibyśmy klęskę. Nasza idea jest odmienna: to bezzałogowce, roboty powinny staczać boje i polec w pierwszej kolejności, nie ludzie. Jedynie tak mamy sposobność stawić czoła Rosjanom – oznajmił Ihor Krynyczko z firmy Skyassist w wywiadzie z Markiem Sygaczem z Polsat News.

Ukraińscy żołnierze z dronem w akcji na froncie Zobacz więcej
Specjalny korespondent Polsat News Marek Sygacz miał sposobność przekonać się, jak Ukraińcy odpierają ataki rosyjskich maszyn latających bez załogi. Zwiedził również zakład produkcji dronów, gdzie rozmawiał z Ihorem Krynyczką, prezesem rady nadzorczej Skyassist Research and Production Company LLC.
Zapytany, kiedy uświadomił sobie, że to właśnie drony stanowią „przyszłość wojen”, rozmówca Polsat News wyznał, że już w latach 80., podczas studiów w instytucie lotniczym, stykał się z systemami bezzałogowymi i systemami kierowania bez udziału człowieka. Zaznaczył, że wojna z Rosją jedynie przyspieszyła rozwój tych technologii.
Ukraina posiada większe doświadczenie w użyciu dronów niż NATO? Szef wytwórni bezzałogowców nie ma wątpliwości
– Gdy rozpoczęła się agresja zbrojna w 2022 r., wszyscy pojęliśmy, że Rosjan jest o wiele więcej niż nas. (…) Gdybyśmy prowadzili bój starymi, sowieckimi metodami – człowiek przeciw człowiekowi, jak w I lub II wojnie światowej – zostalibyśmy pokonani. Nasza idea jest odmienna: to drony, maszyny powinny prowadzić walkę i ponosić śmierć w pierwszej kolejności, a nie ludzie. Tylko w ten sposób mamy możność dać odpór Rosjanom – oznajmił Krynyczko.
Na pytanie, kto posiada większe doświadczenie, Ukraina czy państwa NATO – przedstawiciel Skyassist odpowiada bez wahania. – Niewątpliwie my. Prawa fizyki obowiązują wszystkich jednakowo, ale my budujemy nasze doświadczenie na wojnie. To krwawe doświadczenie, niech Bóg nikomu nie da przez to przechodzić, przez to, z czym Ukraińcy mają do czynienia każdego dnia – mówił.
Jak dodał, doświadczenie pozwala jednak zrozumieć i zaspokajać „potrzeby frontu”, w razie potrzeby skutecznie wprowadzać zmiany. – Manewry NATO ukazują, że tam także są znakomici inżynierowie. Ale oni robią to, przez co my przechodziliśmy dwa, trzy lata temu – stwierdził Krynyczko.
Rozmówca Polsat News przyznał, że zachodni partnerzy mieli okazję zobaczyć ich pracę. Zaznaczył, że firma współdziała i kontaktuje się m.in. z Polską, Finlandią, Litwą, czy Francją. Przedsiębiorstwo prowadzi również rozmowy z innymi państwami, lecz zachowuje ostrożność. – Nie chcemy, aby nasze technologie dostały się w ręce przeciwnika – zaznaczył Krynyczko.
Prowadzenie wojny bez dronów jest obecnie nierealne. Ile kosztuje system?
– Każda wojna tworzy nowe technologie – to historyczna prawda. W tej wojnie Ukraińcy – armia, naród – dokonaliśmy ogromnego postępu w technologii, nie tylko dronów. Ale to nic nowego. Tak zawsze się dzieje – zauważył szef Skyassist.
Jak przyznał, aktualnie prowadzenie wojny bez zaawansowanych systemów jest niemożliwe. Ile kosztuje zatem wykorzystanie bezzałogowców?
– Jeden dron – ok. 320-330 tys. hrywien (ok. 28 tys. zł – red.), sam dron, bez dodatków – powiedział Krynyczko, dodając, że kompleksowy dron to nie tylko platforma, ale również stacja operatora, łącza, anteny i zabezpieczenia.
– Dlatego mówimy o systemie, nie tylko o pojedynczym urządzeniu. Stacja umożliwia bezpieczne kierowanie – antena może ujawnić pozycję operatora, więc stacja jest oddalona od miejsca, gdzie operator się kryje, a on sam może pracować z bunkra – wyjaśnił rozmówca Marka Sygacza.
Fabryka, którą odwiedził nasz wysłannik, zajmuje się seryjną produkcją bezzałogowych kompleksów lotniczych SIRKO. Prezes rady nadzorczej Skyassist wyznał, że ostatnio wprowadzono nowy model – kompleks uderzeniowo-rozpoznawczy, który służy zarówno do lokalizowania celu, jak i natychmiastowej eliminacji.
Widziałeś coś ważnego? Prześlij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
WIDEO: Zadzwonili na policję, pytali "kiedy nas rozkujecie?". Stracili fortunę




![W poniedziałkowym programie "Graffiti", emitowanym na antenie, gościł Jacek Sasin, poseł partii PiS, a rozmowę z nim prowadził Marcin Fijołek. Audycja była transmitowana w stacjach Polsat, Polsat News, w portalu Interia oraz na stronie polsatnews.pl od godziny 7:40. Jacek Sasin w programie "Graffiti" [ZOBACZ] - INFBusiness](https://gibnews.pl/wp-content/uploads/2025/10/dbd03d60cbb4915d128d74e95b8a57ec-768x432.jpg)