Szef Polski 2050 i marszałek Sejmu Szymon Hołownia zadeklarował zaangażowanie w orędowanie za zmianą składki na ubezpieczenie zdrowotne dla przedsiębiorców i zapewnił, że nie przewiduje żadnych ustępstw w tej sprawie. „Składka nie została przekazana; będziemy naciskać jeszcze raz” – zauważył.
W poprzedni czwartek posłowie mieli głosować nad propozycją mającą na celu obniżenie składek na ubezpieczenie zdrowotne dla przedsiębiorców od 2026 r. Tego ranka komisje parlamentarne zaleciły odrzucenie poprawek Konfederacji i wniosku Lewicy o odrzucenie propozycji. Mimo to projekt ustawy nie został poddany pod głosowanie w Sejmie.
W poniedziałek Hołownia poinformował reporterów, że zmiana składki na ubezpieczenie zdrowotne stanowi dla wielu przedsiębiorców sytuację „zrób albo zniszcz”. Dlatego też, jak twierdził, nie należy odkładać tej sprawy. Podkreślił, że jego zdaniem rozwiązanie nie leży w prostym „wstrzyknięciu” funduszy na ten cel ponownie, jak sugeruje lewica, ale raczej we wdrożeniu systemowego remontu. Zwrócił uwagę, że tego właśnie domagają się ich wyborcy.
„Zobowiązaliśmy się i musimy to zrobić. Jestem o tym przekonany; będziemy zabiegać o składkę zdrowotną tak samo zaciekle, jak zabiegamy o przedsiębiorstwa Skarbu Państwa (inicjatywa wykluczenia polityków z rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa – PAP). Oni nas raz wyrzucili, my ich wyrzucimy ponownie. Składka zdrowotna nie została zrealizowana i będziemy naciskać ponownie. Bo zawarliśmy to porozumienie z ludźmi i nie przewiduję żadnych kompromisów w tej sprawie” – oświadczył Hołownia.
Po tym, jak projekt ustawy o składce na ubezpieczenie zdrowotne nie został poddany pod głosowanie w Sejmie, przewodniczący Komisji Finansów Publicznych Janusz Cichoń (KO) poinformował PAP, że sprawozdanie komisji z czwartkowego posiedzenia zostało przekazane Prezydium Sejmu, a brak projektu ustawy o składce na ubezpieczenie zdrowotne w porządku obrad głosowania można przypisać trudnościom technicznym. Dodał, że nie ma pilności i że projekt może poczekać do następnej sesji Sejmu. Marszałek Hołownia stwierdził następnie, że projekt ustawy nie został poddany pod głosowanie, ponieważ „Lewica go sabotowała”.
W niedzielę kandydatka Lewicy na prezydenta, Magdalena Biejat, podkreśliła, że jej partia nigdy nie zgodzi się na obniżenie składek na ubezpieczenie zdrowotne dla przedsiębiorców. Twierdziła, że projekt ustawy proponujący taką redukcję jest szkodliwy i doprowadzi do deficytu w wysokości 5 mld zł w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia. Wyraziła nadzieję, że skoro projekt ustawy nie został poddany pod głosowanie, „nigdy nie powróci”. Biejat dodała, że jeśli marszałek Hołownia „nadal będzie naciskał na ponowne wprowadzenie projektu ustawy”, lewica „będzie walczyć o to, aby ponownie usunąć go z porządku obrad”.
Propozycja rządu zakłada ustanowienie podwójnej podstawy obliczania składki na ubezpieczenie zdrowotne dla przedsiębiorców – do pewnego progu byłaby to stawka ryczałtowa, a do dochodów przekraczających ten próg byłby stosowany procent. Szacuje się, że zmiany w składce na ubezpieczenie zdrowotne będą kosztować budżet państwa 4,6 mld zł, a przepisy mają wejść w życie od początku 2026 r.
Wśród krytyków znalazła się minister zdrowia Izabela Leszczyna. W ubiegłą środę oświadczyła, że kategorycznie sprzeciwi się jakimkolwiek obniżkom składki na ubezpieczenie zdrowotne. Stwierdziła, że prowadziła rozmowy z Ministerstwem Finansów i uważa, że Narodowy Fundusz Zdrowia „na pewno nie będzie w stanie sobie z tym poradzić”.
Czarzasty do Hołowni: Szymon, odejdź od życia, walczysz teraz o wszystko
Szymonie, odejdź od życia, powstrzymaj się od atakowania innych, obecnie walczysz o wszystko, a jeśli ci się nie uda, wiesz, że będą tego konsekwencje i ty wraz ze swoją grupą będziesz musiał się z nimi zmierzyć – Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lew
Źródło
