Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the gd-rating-system domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/gibnews/htdocs/gibnews.pl/wp-includes/functions.php on line 6121
Sondaż: Polacy nie chcą już pomagać uchodźcom, tylko sobie. Kryzys dobroczynności? - Gospodarka i Biznes News

Sondaż: Polacy nie chcą już pomagać uchodźcom, tylko sobie. Kryzys dobroczynności?

– W ciągu ostatnich dwóch lat można było zauważyć wyraźną zmianę wśród Polaków, którzy coraz bardziej dystansują się od działalności charytatywnej – wynika z badania „Barometr Humanitarny” przeprowadzonego przez Lekarzy bez Granic, którego wstępne wyniki opublikowała „Rzeczpospolita”.
Sondaż: Polacy nie chcą już pomagać uchodźcom, tylko sobie. Kryzys dobroczynności? - INFBusiness

Zdjęcie: AdobeStock

Izabela Kacprzak

Z najnowszego raportu „Humanitarian Barometer” międzynarodowej organizacji humanitarnej Lekarze bez Granic wynika, że uchodźcy i migranci należą do grup społecznych, którym Polacy są najmniej skłonni pomagać.

Charytatywne datki Polaków odnotowują znaczny spadek. Spadła zarówno liczba osób wpłacających datki do puszek, jak i tych, którzy wpłacają datki na rzecz organizacji pożytku publicznego.

Malejącą chęć Polaków do pomagania innym widać we wszystkich obszarach, także w najbardziej rozpowszechnionej formie – wpłacaniu darowizn do puszki, jak w przypadku Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (43% wskazań, spadek o 9 punktów procentowych w porównaniu z rokiem 2019), czy też przekazywaniu 1,5% podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego, na co wskazało 39% Polaków (spadek o 7 punktów procentowych w porównaniu z rokiem 2023).

Segment Polaków chętnych do wspierania ofiar konfliktów zbrojnych zmniejszył się aż o 10 punktów procentowych (tylko 25%). Nasze preferencje skłaniają się ku finansowaniu opieki zdrowotnej i leczenia (77% respondentów), pomocy dla osób w krajach dotkniętych klęskami żywiołowymi (74%) i opiece nad zwierzętami (73%). Co godne uwagi, w ciągu ostatnich dwóch lat nastąpiły znaczne spadki poparcia dla walki z niedożywieniem (z 81% do 72%) i orędownictwa praw człowieka (z 67% do 61%). Czy to powinno być powodem do obaw?

Zdjęcie: Paweł Krupecki

– W 2023 r., po eskalacji konfliktu na Ukrainie, byliśmy świadkami nagłego wzrostu zaangażowania Polaków w działalność charytatywną. Jednak zaangażowanie to powraca do poziomów sprzed eskalacji wojny – stwierdza Draginja Nadaždin, dyrektor Lekarzy bez Granic w Polsce. 

Badanie: Polacy stawiają sprawy swojego społeczeństwa ponad sprawy innych. Statystyki niewidziane od lat

Dominującą motywacją do pomagania innym jest przekonanie, że „ludzie powinni się nawzajem wspierać” oraz idea wzajemności („dobrych zwrotów”) – obie wymienione przez 53%. Silne przekonanie o wartości pomocy humanitarnej mają głównie osoby powyżej 60. roku życia (nawet 90%). Niemniej jednak nasze zadowolenie z działań charytatywnych spada – obecnie tylko 23% respondentów czuje się zmotywowanych do działania, co stanowi spadek o 7 punktów procentowych w porównaniu z dwoma latami temu.

Co ciekawe, zagrożenia zewnętrzne już nas nie mobilizują – tylko 10% (w porównaniu z 16% w 2023 r.) uważa, że pomoc humanitarna powinna być skierowana przede wszystkim do „potrzebujących w bezpośrednim sąsiedztwie Polski, np. na Ukrainie”. 

Autorzy badania podkreślają, że „coraz większa liczba Polaków wydaje się stawiać potrzeby własnego społeczeństwa ponad międzynarodową solidarność”. Ponad połowa (53%) twierdzi, że organizacje humanitarne działające w kraju powinny przede wszystkim pomagać Polakom, którzy „mierzą się z licznymi wyzwaniami”. Liczba ta wzrosła o 10 punktów procentowych od ubiegłego roku i o znaczące 20 punktów procentowych w porównaniu z wynikami sprzed dwóch lat”, stwierdza raport. Ten punkt widzenia jest szczególnie rozpowszechniony wśród kobiet (57% w porównaniu do 49% mężczyzn) mieszkających w miastach o populacji przekraczającej 500 000 (62% w porównaniu do 50% z mniejszych miasteczek liczących do 20 000 mieszkańców). 

Bartosz Marczuk, ekspert ds. polityki społecznej w Instytucie Sobieskiego, uważa, że te wyniki nie są zaskakujące. „Nasza trudna historia i brak zbiorowego nastawienia rzeczywiście nas obciążają. Kiedy stajemy w obliczu zagrożenia, naszym instynktem jest skupienie się na własnym domu i kraju – chcemy chronić naszych bliskich, nawet kosztem innych. Wycofanie pomocy USA i zwiększenie wydatków wojskowych do 5% PKB jasno pokazują, że możemy zostać pozostawieni samym sobie, aby stawić czoła tym wyzwaniom” – wyjaśnia Marczuk dla „Rzeczpospolitej”. 

Marczuk twierdzi ponadto, że dystansowanie się od migrantów i uchodźców jest niewątpliwie związane z wojną hybrydową na granicy polsko-białoruskiej i rozległą pomocą udzieloną Ukrainie. – Status uchodźców został zdewaluowany. Teraz widzimy w telewizji grupy młodych, pewnych siebie mężczyzn próbujących naruszyć nasze granice. I z pewnością jesteśmy zmęczeni trwającym konfliktem na Ukrainie, oczekując większego uznania za naszą pomoc – dodaje ekspert.

Urszula Krassowska, dyrektor ds. badań społecznych w agencji Opinia24, która przeprowadziła „Barometr humanitarny”, podziela podobny punkt widzenia. „Zmiana nastawienia do migrantów i uchodźców może wynikać ze zmęczenia kryzysami migracyjnymi i konfliktami zbrojnymi, szczególnie w świetle wojny na Ukrainie i napięć wzdłuż granicy z Białorusią” – zauważa. Jednak nie jest to jedyne. „Narracje polityczne coraz bardziej podkreślające konieczność ochrony interesów narodowych i ograniczania pomocy humanitarnej na rzecz zaspokajania wewnętrznych potrzeb społecznych również odgrywają znaczącą rolę” – zauważa Krassows

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *