Styczeń żegna nas wysokimi temperaturami i pogodą, która przypomina bardziej przedwiośnie niż środek zimy. W prognozach na najbliższe dni widać jednak zmianę, która powinna ucieszyć osoby tęskniące za prawdziwą zimą.
Koniec przedwiośnia w środku zimy. Z początkiem lutego pogoda w Polsce ochłodzi się i zacznie padać śnieg.
Maria Krzos
Według prognozy synoptycznej IMGW lekkie ochłodzenie nastąpi już w nocy z piątku na sobotę i w sobotę. Pojawią się przelotne opady deszczu, deszczu ze śniegiem, miejscami śniegu lub krupy śnieżnej. W górach może padać śnieg. W najchłodniejszych momentach doby temperatura wyniesie od -2 st. C na południu do 3 st. C na wybrzeżu (w górach od -5 do -3 st. C). Z kolei temperatura maksymalna nie powinna przekraczać 1-5 st. C (chłodniej w rejonach podgórskich – od -2 do 0 st. C).
W nocy z soboty na niedzielę i w niedzielę przewidywany jest dalsze ochłodzenie. Temperatury minimalne wyniosą od -4 st. C do -1 st. C (chłodniej miejscami na terenach podgórskich, od -7 st. C do -5 st. C; cieplej nad morzem, około 1 st. C). W najcieplejszym momencie dnia temperatura nie przekroczy 3 st. C. Zapowiadane są także kolejne opady śniegu, miejscami deszczu ze śniegiem.
Poniedziałek i wtorek (3-4 luty) to dalszy stopniowy spadek temperatury. Nadal jednak nie będą to duże mrozy. Nocą temperatura spadnie do ok. -5 st. C, a miejscami na terenach podgórskich do -10 st. C. Nad morzem cały czas może być w okolicach zera (lub nawet na plusie). W dzień minusowe temperatury pojawią się na północnym wschodzie oraz rejonach podgórskich Karpat. Nadal będzie padać przelotny śnieg, a na wybrzeżu deszcz ze śniegiem.
Powrót zimy w lutym. Jak długo potrwa?
Z prognoz numerycznych IMGW wynika, że zimowa aura utrzyma się w Polsce do końca przyszłego tygodnia. Temperatury w dzień oscylowały będą w okolicach zera, ewentualnie na lekkim minusie. Nocami pojawiać się będzie mróz do ok. -10 stopni. Tradycyjnie najchłodniej będzie w regionach górskich. Możliwe także opady śniegu, ew. deszczu ze śniegiem. Największa suma opadów przewidywana jest na czwartek, 6 lutego.
Skąd naukowcy wiedzą, że na początku lutego pojawi się zimno nad Polską?
Naukowcy przewidują pogodę w Europie i w Polsce m.in. obserwując tzw. Oscylację Północnego Atlantyku (Oscylację Północnoatlantycką – NAO). NAO jest zjawiskiem całorocznym, które szczególnie mocno wpływa na pogodę w Europie w zimie, kiedy na umiarkowanych szerokościach geograficznych słabnie wpływ promieniowania słonecznego. NAO jest dwubiegunowym typem cyrkulacji atmosferycznej usytuowanym nad Atlantykiem, z centrami akcji nad Islandią (Niż Islandzki) i Wyspami Azorskimi (Wyż Azorski). NAO stanowi najważniejszy makroskalowy układ cyrkulacyjny w sektorze euroatlantyckim. Intensywność obu ośrodków – Niżu Islandzkiego i Wyżu Azorskiego decyduje o kierunku i natężeniu przepływu mas powietrza, które pojawiają się nad Europą i tym samym decyduje o stanie atmosfery.
Jak podaje TVN Meteo, wskaźnik oscylacji północnoatlantyckiej skręca obecnie lekko w mniej łagodną cyrkulację powietrza – m.in. stąd wiadomo, że nadchodzi ochłodzenie.
Naukowcy obserwują też powstawanie wiru niżowego Gilles, który rozwija się właśnie nad północnym Atlantykiem, u wrót Arktyki. Jak informuje TVN Meteo, w następnych dniach będzie on przemieszczać się wolno nad Skandynawią, w kierunku północnej Rosji, a następnie w nasze rejony Europy. Około 2-3 lutego centrum niżu Gilles wędrować ma nad Białorusią i Polską w stronę Bałkanów. Wir ten zaciągnie zimne masy powietrza znad północnej Rosji.
Prognozy długoterminowe na luty 2025
Z długoterminowych prognoz IMGW na luty 2025 wynika, że zimowa nie utrzyma się w Polsce długo. Po stosunkowo chłodnym pierwszym tygodniu lutego reszta miesiąca będzie przypominała bardziej łagodne przedwiośnie niż zimę. Wstępne prognozy przewidują, że w drugim, trzecim i czwartym tygodniu lutego oraz na początku marca temperatury maksymalne wynosić będą ok. 5-7 st. C. W najchłodniejszych momentach doby może być ok. 1-2 stopnie na minusie. Wyjątkiem będą regiony podgórskie, gdzie możliwe są większe mrozy.
