Jak rozruszać ramiona? „Niejasne i skomplikowane przepisy licencyjne”

Proponowana ustawa o obronie specjalnej przewiduje uproszczenia dla przedsiębiorstw; jednak wymogi licencyjne stanowią istotną przeszkodę – zauważa „Rz”. Przedstawiciele sektora przedsiębiorstw, których głosy zostały zebrane podczas ostatniej sesji Rady Legislacyjnej „Rzeczpospolitej”, opowiadają się za wprowadzeniem zmian.

Jak rozruszać ramiona? „Niejasne i skomplikowane przepisy licencyjne”
zdjęcie: Cosmic Mind // Shutterstock

Stowarzyszenia biznesowe domagają się strategii krajowej, jednolitej agencji koordynującej, udoskonalenia ustawy specjalnej, koncesji i większego zaufania do przedsiębiorstw prywatnych.

„Istotną barierą dla przedsiębiorców zamierzających zaangażować się w sektor obronny są niejasne i zawiłe przepisy dotyczące koncesji. Są one niezbędne do prowadzenia działalności w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologiami przeznaczonymi do celów wojskowych lub policyjnych” – stwierdza „Rzeczpospolita”.

Kolejną kwestią podkreślaną przez przedsiębiorców jest dostępność dotacji, które – jak zaznaczają – są dostępne wyłącznie dla podmiotów państwowych.

„Co więcej, wszystkie zakupy broni od zagranicznych dostawców powinny zawierać klauzulę, że część zamówień będzie kierowana do polskiego przemysłu zbrojeniowego. Poprzednie zamówienia, takie jak amerykańskie czołgi Abrams czy samoloty F-35, nie spełniają tego warunku” – czytamy w artykule.

Członkowie Rady Legislacyjnej „Rz” opowiadają się również za tym, aby projekty związane z obronnością były podejmowane w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Takie podejście jest obecnie stosowane na Litwie, choć w Polsce jeszcze nie zostało przyjęte. (PAP)

mt/ ktl/

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *