W maju 2025 r. indeks WIG-Nieruchomości przekroczył granicę 5000 punktów na wykresie po raz pierwszy od listopada 2007 r. , chociaż trudno jest znaleźć rekordy w wynikach liderów branży zgłoszonych w tym okresie. Eksperci zauważają, że osiągnięto najniższy poziom sprzedaży i podkreślają, że promocje mieszkaniowe od deweloperów są widoczne od kilku miesięcy. Niektóre firmy, takie jak Atal, decydują się na poszerzenie swojej oferty, zaciągając coraz większe kwoty długu, jednocześnie przewidując znaczące ożywienie rynku.
Podczas pierwszej sesji w maju indeks WIG-Nieruchomości po raz pierwszy od listopada 2007 r. przekroczył próg 5000 punktów. Kilka dni później, 8 maja, indeks branżowy osiągnął prawie 18-letni szczyt (5326 punktów). Przez resztę miesiąca z powodzeniem utrzymywał pozycję powyżej istotnego poziomu, nawet gdy zaczęły pojawiać się raporty od liderów branży za pierwszy kwartał 2025 r., które, jak się okazało, były dalekie od rekordowych.
Większość firm deweloperskich odnotowała najlepsze wyniki w okresie obowiązywania programu „Bezpieczne Kredyty 2%”. W kwietniu 2023 r., gdy Sejm rozpatrywał ustawę wprowadzającą dopłaty do kredytów, WIG-Nieruchomości notował około 3000 punktów, po wzroście o 30% spowodowanym zapowiedziami dopłat do kredytów mieszkaniowych. W ciągu około 30 miesięcy indeks wzrósł o około 130%. Inwestorzy zastanawiają się teraz, czy istnieje potencjał na dalszy wzrost?
W rezultacie analizują raporty, które przypadkowo pojawiają się w maju za pierwszy kwartał. Osoby niezaznajomione ze złożonością branży mogą na przykład zaobserwować spadek zysku netto o ponad 80% rok do roku dla Atal, jednego z liderów sektora. Inny lider branży, Develia, odnotował spadek zysku o 23% rok do roku, a Archicom już poniósł stratę. Ponadto nastąpiły spadki marży operacyjnej o kilka punktów (Develia, Atal) lub znaczny wzrost zadłużenia (Atal).
Niuanse branży deweloperskiej
Mimo to eksperci przestrzegają przed porównywaniem wyników nominalnych deweloperów rok do roku, a nawet kwartał do kwartału. Na te liczby wpływa przede wszystkim czas przekazywania mieszkań, który może się wahać z kwartału na kwartał.
„Często wynik może zależeć od przeniesienia lub opóźnienia dużego projektu o miesiąc lub od wysokiej/niskiej marży z innego. Porównując wyniki rok do roku dla jednego kwartału, może to mieć znaczący wpływ” – wyjaśnia Krzysztof Pado, analityk rynku w DM BDM.
„W nadchodzących kwartałach planowane są znaczące dostawy, a całkowity roczny potencjał wynosi 2400 jednostek” – stwierdziła Agata Skowrońska-Domańska, wiceprezes Archicom. Ponadto firma nadal realizuje swój cel sprzedaży ponad 3000 mieszkań, mimo że w pierwszym kwartale sprzedała ich tylko 530.
Źródło
