Mimo że krajowe okoliczności w Polsce wskazują na możliwość korzystnych warunków dla obniżek stóp procentowych, sytuacja dotycząca ataku Izraela na Iran stwarza ryzyko wzrostu cen paliw. Gabriela Masłowska, członkini Rady Polityki Pieniężnej, podzieliła się swoją perspektywą na temat możliwości obniżek stóp procentowych.

Gabriela Masłowska opowiada się za odłożeniem wszelkich obniżek stóp procentowych do września, jak donosi Bloomberg po jej wywiadzie. Stwierdziła, że rozsądnie byłoby poczekać do września, kiedy „czynniki prowadzące do spadku stóp procentowych zostaną jasno określone”.
Czy powinniśmy czekać do września?
Podkreśliła luźną politykę fiskalną i wysoki deficyt budżetowy, który według prognoz ma przekroczyć 6% PKB w 2025 r. (projekt ustawy budżetowej na 2026 r. ma zostać przedstawiony na posiedzeniu we wrześniu), a także konflikt izraelsko-irański, który zwiększa presję inflacyjną (objawiającą się wzrostem cen ropy naftowej i paliw).
Członek MPC przewiduje co najmniej jedną dodatkową obniżkę stóp w tym roku. W rozmowie z Bloombergiem wspomniała, że inflacja spadła do 4% rok do roku w maju (co było miłym zaskoczeniem), ale — jak zauważyła — nadal przekracza cel 2,5% i oczekuje się, że wzrośnie do końca roku po zniesieniu ograniczeń cen energii dla gospodarstw domowych (ekonomiści uważają, że to ryzyko jest minimalne). Wyraziła opinię, że potencjalna obniżka stóp jesienią nie powinna być jedyną korektą.
Podobne nastawienie wyraził Cezary Kochalski, inny członek Rady Polityki Pieniężnej. W komentarzu opublikowanym we wtorek rano wskazał, że obecne trendy cenowe w Polsce uzasadniają obniżki stóp procentowych, które mogłyby nastąpić już w lipcu. Niemniej jednak napięcia między Izraelem a Iranem wpływają na globalne rynki towarowe i według Kochalskiego może to „ ograniczyć możliwość dostosowania stóp w lipcu ”. Mimo to nie odrzuca on całkowicie możliwości ostrożnej obniżki o 25 punktów bazowych (pb), jeśli warunki pozostaną stabilne, i utrzymuje potencjał skumulowanych obniżek o 50-75 pb do końca roku.
W maju MPC dokonała pierwszej korekty stóp procentowych od ponad półtora roku, obniżając je o 50 punktów bazowych do 5,25 procent dla stopy referencyjnej. W czerwcu MPC zdecydowała się utrzymać koszt pożyczek na niezmienionym poziomie. Następne spotkanie zaplanowano na początek lipca, a w sierpniu nie będzie spotkania decyzyjnego.
Ekonomiści sugerują, że lipcowa obniżka stóp procentowych może być delikatnie wyważona, mimo że nowa projekcja NBP prawdopodobnie pokaże spadek inflacji (w przeciwieństwie do projekcji marcowej) i szybsze podejście do osiągnięcia celu. We wrześniu, oprócz projektu budżetu, ujawnione zostaną również inne czynniki, takie jak decyzje dotyczące cen energii i ostateczne dane dotyczące inflacji za lipiec (przewiduje się znaczny spadek).
Spadek inflacji bazowej
W poniedziałek otrzymaliśmy aktualizacje dotyczące inflacji bazowej, kluczowego wskaźnika dla banku centralnego, który wyklucza ceny energii, paliw i żywności (które są ustalane głównie przez rynki międzynarodowe i mają minimalny wpływ ze strony polityki pieniężnej). Inflacja bazowa spadła do 3,3 proc. rok do roku w maju, w porównaniu z 3,4 proc. w kwietniu i 3,6 proc. w marcu.
Ekonomiści z Banku Pekao zauważyli, że liczby te były nieznacznie wyższe od ich prognoz. „ Mimo to, tendencja dezinflacyjna utrzymuje się, a konstelacja czynników sprzyjających obniżkom stóp procentowych jest dość silna ” – stwierdzili.
„Dane wskazują, że procesy inflacyjne w gospodarce już się unormowały i ustabilizowały na niskim poziomie. Uważamy, że trend spowolnienia inflacji bazowej zbliża się do końca – po prawdopodobnym dalszym spadku w czerwcu spodziewamy się, że do końca roku ustabilizuje się na poziomie zbliżonym do 3 proc. rok do roku” – ocenili eksperci PKO BP.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło