Płaca minimalna 2026. Rząd ma ostatnie chwile, aby podjąć decyzję

Los przyszłorocznego wynagrodzenia minimalnego wisi obecnie na włosku. W lipcu Rada Ministrów zaproponowała podwyżkę o 140 zł do 4806 zł brutto miesięcznie. W ubiegłym roku jednak podwyżka wprowadzona w ostatniej chwili okazała się bardziej znacząca. Rząd ma czas na podjęcie decyzji najpóźniej do poniedziałku. Eksperci twierdzą jednak, że nie należy spodziewać się żadnych niespodzianek.

Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i premier Donald Tusk.
Minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk i premier Donald Tusk. | Foto: Filip Naumienko/REPORTER / East News
  • Przepisy jasno określają procedurę ustalania minimalnego wynagrodzenia na kolejny rok kalendarzowy.
  • Zgodnie z prawem, porozumienie powinno zostać osiągnięte pomiędzy rządem, pracodawcami i związkami zawodowymi w ramach Rady Dialogu Społecznego.
  • W praktyce jednak konsensusu prawie nigdy nie udaje się osiągnąć, więc rząd ustala płacę minimalną arbitralnie.
  • Termin publikacji rozporządzenia rządowego upływa w poniedziałek. Rok temu wprowadzono zmianę w ostatniej chwili i płaca minimalna wzrosła bardziej, niż oczekiwano.
  • Więcej informacji o biznesie znajdziesz na Businessinsider.com.pl

Proces ustalania płacy minimalnej na kolejny rok rozpoczyna się w czerwcu. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedkłada Radzie Ministrów propozycję płacy minimalnej. Rząd odpowiada do połowy czerwca.

W tym roku propozycja opiewała na 4806 zł brutto miesięcznie, choć nie było konsensusu w rządzie. Według nieoficjalnych doniesień, Ministerstwo Pracy chciało większej podwyżki, nawet około 5000 zł, ale kluczowe głosowanie w tej sprawie odbyło się w Ministerstwie Finansów.

W najbliższych tygodniach propozycja rządu będzie konsultowana przez Radę Dialogu Społecznego, w skład której – oprócz przedstawicieli rządu – wchodzą również reprezentanci związków zawodowych i organizacji pracodawców.

Teoretycznie Rada Dialogu Społecznego przedkłada swoją propozycję Radzie Ministrów do 15 lipca. W praktyce jednak nigdy się to nie udaje, ponieważ związki zawodowe nie mogą dojść do porozumienia z pracodawcami. Nic dziwnego, ponieważ obie strony mają sprzeczne interesy: pracownicy chcą zarabiać jak najwięcej, a pracodawcy minimalizować koszty.

W takiej sytuacji inicjatywa wraca do Rady Ministrów, a rząd sam ustala wysokość płacy minimalnej. Ma na to czas do poniedziałku, 15 września.

Co istotne, ostateczna kwota nie może być niższa niż pierwsza propozycja przyjęta przez Radę Ministrów, czyli wspomniane 4806 zł. Może być jednak wyższa, o czym przekonaliśmy się w ubiegłym roku. Wówczas wiele wskazywało na to, że płaca minimalna wyniesie 4626 zł (była to pierwotna propozycja rządu), ale w połowie września okazało się, że ostateczna kwota wyniosła 4666 zł. To o 40 zł więcej.

W tym roku teoretycznie też jest taka możliwość, ale jak mówi w wywiadzie dla „Business Insider” Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich i członek rady nadzorczej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, byłoby to spore zaskoczenie.

Zapisz się na „Prawo i biznes” — nowy newsletter Business Insider

„W poprzednich latach rzeczywiście zdarzały się niespodzianki na ostatniej prostej, ale często wynikały one z aktualizacji wskaźników makroekonomicznych w budżecie . Przede wszystkim inflacji” – wyjaśnia.

Kozłowski dodaje, że w poprzednich latach rząd podwyższał prognozy inflacyjne jesienią, co nieuchronnie przekładało się na wzrost płacy minimalnej. W tym roku tak się nie stało, ponieważ wzrost cen został w dużej mierze zahamowany.

— Dlatego bardzo bym się zdziwił, gdyby ostatecznie płaca minimalna wyniosła więcej niż zaproponowane w czerwcu 4806 zł — mówi główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Polskie firmy mogą konkurować z gigantami technologicznymi

Ważna wiadomość dla milionów pracowników

Płaca minimalna to kluczowa informacja dla milionów Polaków. Dane Głównego Urzędu Statystycznego i Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pokazują, że aż 15% wszystkich pracowników w naszym kraju otrzymuje płacę minimalną, co przekłada się na ponad 3 miliony osób.

Warto jednak podkreślić, że 4806 zł to kwota brutto. Po odliczeniu obowiązkowych składek na ubezpieczenia społeczne i zaliczek na podatek dochodowy, na konto pracownika wpływa nieco ponad 3600 zł.

Wzrost płacy minimalnej ma również istotny wpływ na inne wskaźniki związane z rynkiem pracy i nie tylko. Na przykład, odszkodowanie za przestoje nie może być niższe niż płaca minimalna. Odprawa w przypadku zwolnień grupowych również jest powiązana z płacą minimalną. Nie może ona przekroczyć 15-krotności płacy minimalnej.

Płaca minimalna wpływa również na wysokość składek na ubezpieczenia społeczne płaconych przez nowych przedsiębiorców, tzw. małego ZUS-u. W tym przypadku stawki preferencyjne obowiązujące przez pierwsze 24 miesiące obliczane są od podstawy 30% płacy minimalnej. Zatem wzrost tej stawki automatycznie przekłada się na wzrost obciążenia.

Autor: Jakub Ceglarz, dziennikarz Business Insider Polska

Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *