Dane dotyczące podwyżek płac opublikowane w czwartek przez Główny Urząd Statystyczny okazały się gorsze dla pracowników, niż przewidywali ekonomiści. Ich obliczenia wskazują, że tempo realnego wzrostu płac również uległo spowolnieniu, szacowane na nieco ponad 4%. Niektórzy twierdzą, że produktywność pracowników w Polsce nie rośnie wystarczająco szybko, aby uzasadniać takie podwyżki.

Przeciętne wynagrodzenie w średnich i dużych przedsiębiorstwach w Polsce wyniosło w sierpniu 8769,08 zł brutto – podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny. Dużo? Ekonomiści nie kryją rozczarowania.
W raporcie z zeszłego miesiąca wzrost płac wyniósł 7,6%. Oczekiwano, że wzrost płac przyspieszy teraz do 8%. Zamiast tego, spowolnił do 7,1%.
Średnia pensja w Polsce. Oto realny wzrost.
Ekonomiści banku PKO BP przyznają, że oczekiwania były wyższe, a nominalny wzrost płac był najniższy od lutego 2021 roku. Co więcej, „realny wzrost płac ponownie spadł, choć pozostał solidny, na poziomie nieznacznie powyżej 4% ” – wyliczyli.
x.com
„Spadek wzrostu jest szczególnie zaskakujący, biorąc pod uwagę wygaśnięcie efektu wysokiej bazy w kategoriach „górnictwo i wydobywanie” oraz „wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę”. Warto zauważyć, że niższe tempo wzrostu płac odnotowano w większości kategorii raportowanych przez Główny Urząd Statystyczny ” – komentują ekonomiści Credit Agricole.
W kontekście realnego wzrostu płac, eksperci z CA informują, że tempo wzrostu płac w przedsiębiorstwach spadło do 4,1% z 4,3% w lipcu. „W rezultacie realne tempo wzrostu funduszu płac spadło do 3,2%, w porównaniu z 3,4% w lipcu i 3,8% w drugim kwartale. Potwierdza to naszą prognozę, że wzrost konsumpcji spadł do 4% w trzecim kwartale, w porównaniu z 4,4% w drugim kwartale ” – przewidują.
Wzrost płac zwalnia. To napędza obniżki stóp procentowych.
„ Takie dane skłaniają do poważnych rozważań na temat obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej już w październiku ” – mówią ekonomiści z Banku Pekao.
W podobnym tonie skomentował sytuację mBank. „Tymczasem Rada Polityki Pieniężnej (RPP) otrzymuje kolejne uspokajające dane w postaci niższego od oczekiwań wzrostu płac. To już drugi miesiąc z rzędu, w którym płace rosną wolniej niż wskazywał konsensus” – zauważyli.
x.com
Eksperci ING Banku Śląskiego dodają, że dynamika płac „spada”, zamiast ustabilizować się na wysokim poziomie, czego obawiała się Rada Polityki Pieniężnej.
„Zatrudnienie również spadło (0,8% r/r). W porównaniu z lipcem liczba etatów spadła o 15 000, co jest najwyższą wartością od roku. Po uwzględnieniu sezonowości danych, sierpień wygląda nieco lepiej. Maj był gorszy, negatywne trendy na rynku pracy nie nasilają się ” – czytamy w poście ekonomistów ING na platformie X.
x.com
Czy przeciętne wynagrodzenie rośnie zbyt szybko?
Rzeczywiste dane dotyczące wzrostu płac okazały się gorsze od prognoz. Jednocześnie niektórzy twierdzą, że podwyżki są nadal zbyt wysokie. „Produktywność w Polsce nie rośnie na tyle szybko, aby uzasadniać tak wysokie tempo wzrostu płac w gospodarce”. – mówi Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan, organizacji pracodawców.
W komentarzu zwraca uwagę, że w badaniach przedsiębiorcy wskazują na wstrzemięźliwość w zatrudnianiu nowych pracowników, co może być jedną z przyczyn relatywnie wysokiej dynamiki wzrostu płac.
„Firmy nie zatrudniają, a często wręcz rozwiązują umowy na czas określony, co jest rozwiązaniem obniżającym koszty pracy. Tańszym rozwiązaniem jest podniesienie pensji pracownikom pozostającym u pracodawcy. Jednak ten system powoli staje się przestarzały ” – mówi Mariusz Zielonka.
Zwraca uwagę, że badania nastrojów zawodowych GUS wskazują na rosnącą skłonność pracowników do oszczędzania.
„ Dynamika wynagrodzeń może w najbliższym czasie osłabnąć. W tym roku będzie jednak nadal oscylować wokół 7-8 proc. Przyszły rok prawdopodobnie przyniesie stopniowy spadek do poziomu bliskiego 6 proc.” – prognozuje ekspert Lewiatana.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło