Wytwarzanie mebli, konfekcji i stali nie przebiega pomyślnie w naszym kraju. Klimat i wyniki firm budzą obawy. Analitycy ekonomiczni wskazują m.in. na niedrogą garderobę z Chin i Bangladeszu, która ruguje miejscowych producentów. Dodatkowo występują np. mniejsze zlecenia od sektorów kooperujących, jak np. motoryzacja, sektor budowlany i produkcja urządzeń.

Polska gospodarka na tle innych państw europejskich dynamicznie się rozwija, lecz posiada wrażliwe strony. Należy do nich m.in. gałąź przemysłu, która stoi w miejscu. Kłopoty uwidaczniają się chociażby w analizach kadry zarządzającej w tym obszarze, czego odbiciem jest wskaźnik PMI, jak i w konkretnych informacjach dotyczących wielkości wytwarzania.
Oczywiście nie w całym polskim przemyśle sytuacja wygląda tak samo. Które działy polskiego przetwórstwa osłabiają poprawę sytuacji gospodarczej? Na to pytanie odpowiadają eksperci Credit Agricole w opracowaniu zaprezentowanym w poniedziałek.
Zwracają uwagę na wyniki badań nastrojów gospodarczych GUS, gdzie widać, że na tle innych działów przetwórstwa negatywnie odznaczają się segmenty:
- produkcja konfekcji
- produkcja wyrobów metalowych
- produkcja wyposażenia wnętrz
Problemy w przemyśle — sektor odzieżowy
Wskaźnik klimatu gospodarczego u producentów ubrań od początku 2024 r. utrzymuje się w tym sektorze w tendencji malejącej, co jest skutkiem kumulacji kilku zjawisk. „Po pierwsze, wzrost kosztów zatrudnienia, materiałów i prądu obniżają opłacalność firm. Na przykład, płace w tym sektorze wzrosły w ciągu ostatnich czterech lat o ok. 50 proc., znacznie bardziej niż ceny detaliczne odzieży (niecałe 10 proc.), co powoduje, że produkcja w Polsce staje się coraz mniej rentowna. Po drugie, nacisk ze strony importu z Azji się zintensyfikował. Tanie tekstylia z Chin i Bangladeszu, oferowane głównie przez platformy internetowe, wypierają miejscowych producentów. Czynniki te są wzmacniane przez równoczesny spadek zamówień z zagranicy, zwłaszcza z Niemiec, które pozostają głównym odbiorcą polskiej odzieży” — określają problem specjaliści Credit Agricole (CA).

Dodają do tego jeszcze okoliczność, że branża stoi przed koniecznością drogiej modernizacji technologicznej i ekologicznej. Regulacje unijne wymagają wkładów w recykling, gospodarkę cyrkularną i technologie niskoemisyjne, co dla często rozproszonych i słabo dokapitalizowanych przedsiębiorstw jest znacznym wyzwaniem.
Promocja
Chcesz zacząć inwestować, ale nie wiesz jak?

Bez znaczenia, czy masz już doświadczenie, czy dopiero rozpoczynasz swoją przygodę z rynkami finansowymi. Kliknij w link i zdobądź dostęp do darmowego pakietu edukacyjnego XTB.
Problemy w przemyśle — produkcja wyrobów metalowych
Opracowanie CA wskazuje też na niekorzystne tendencje w produkcji wyrobów metalowych. „Wskaźnik obecnej ogólnej kondycji gospodarczej firm dla tego sektora systematycznie maleje od 2021 r. Głównymi powodami spowolnienia są słaby popyt zza granicy, szczególnie ze strony Niemiec, ograniczone zamówienia ze strony branż stowarzyszonych, jak np. motoryzacja, sektor budowlany i produkcja urządzeń, wysokie koszty energii oraz presja w postaci globalnej nadprodukcji taniej stali i innych metali z Azji” — czytamy.
HtmlCode
Analitycy ekonomiczni uważają, że pomimo trudnej obecnej sytuacji sektora, przeciętne prognozy długoterminowe wyglądają bardziej obiecująco. „Spodziewamy się poprawy aktywności w sektorze w okresie najbliższych kilku kwartałów” — zaznaczają.

„Po pierwsze, przewidywane przez nas ożywienie gospodarcze w Niemczech powinno przełożyć się na wzrost zapotrzebowania zza granicy na polskie wyroby metalowe. Po drugie, spodziewane przez nas przyspieszenie inwestycji krajowych — w tym realizacja dużych projektów infrastrukturalnych finansowanych ze środków unijnych — wygenerują dodatkowe zapotrzebowanie na stal i inne metale” — czytamy.
Warto także zwrócić uwagę, że Komisja Europejska zaproponowała w minionym tygodniu podwyższenie opłat celnych na import stali z dotychczasowych 25 proc. do 50 proc. Co więcej, postępująca transformacja energetyczna i inwestycje w nowoczesne technologie niskoemisyjne (np. piece elektryczne, technologie wodorowe) mogą podnieść konkurencyjność sektora.
Problemy w przemyśle — produkcja wyposażenia wnętrz
Analitycy ekonomiczni zauważają, że w ostatnich latach działalność w polskim sektorze meblarskim utrzymywała się na obniżonym pułapie, co w dużej mierze wynikało z negatywnego wpływu wstrząsów związanych z epidemią COVID-19 oraz rozpoczęciem wojny w Ukrainie.
Polski sektor meblarski cechuje się znacznym stopniem zależności od eksportu. „Chociaż koniunktura na rynkach zagranicznych była dominującym czynnikiem wpływającym na niekorzystną sytuację w branży, to dla wielu, zwłaszcza mniejszych firm, sprzedaż na rynek krajowy pozostaje istotnym elementem funkcjonowania. Jeszcze niedawno wysokie oprocentowanie i wciąż podwyższona inflacja osłabiały gotowość gospodarstw domowych do zakupów dóbr trwałego użytku, w tym mebli. Negatywnie oddziaływał także regres w budownictwie mieszkaniowym” — wyliczają eksperci CA.

Sądzą, że w następnych kwartałach nastąpi znaczny wzrost aktywności w branży meblarskiej, wspierany zarówno przez silniejszy popyt zza granicy, jak i ożywienie popytu krajowego. Głównym czynnikiem ryzyka dla perspektyw polskiego sektora meblarskiego jest konkurencja ze strony Chin, będących największym globalnym eksporterem mebli.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło