Eksport chińskich produktów za granicę poszerzył się w najprędszym tempie od pół roku, znacząco przewyższając oczekiwania. Jednakże, przesyłki kierowane tylko do Stanów Zjednoczonych zmalały o 27%, co stanowi szósty z kolei miesiąc, w którym zanotowano dwucyfrowy spadek. Państwo Środka wstrzymuje się z nabywaniem amerykańskich produktów, takich jak ziarno soi. Ich dodatni bilans handlowy z USA powiększył się do niemal 23 mld dolarów.

„Chiński eksport wykazuje gwałtowny wzrost, umacniając stanowisko Xi Jinpinga w konflikcie handlowym z USA” — donosi w poniedziałek Bloomberg. „Sprzedaż chińskich towarów za granicę wzrosła w najszybszym tempie od sześciu miesięcy, znacznie przekraczając prognozy, co świadczy o sile gospodarki i wzmacnia pozycję Pekinu w najnowszej rundzie sporu handlowego ze Stanami Zjednoczonymi” — podkreśla agencja.
Zgodnie z danymi ogłoszonymi w poniedziałek przez Główny Urząd Celny, we wrześniu eksport podniósł się o 8,3 proc. w odniesieniu do analogicznego okresu w roku poprzednim, osiągając wartość 328,6 mld dol., co stanowi najwyższą miesięczną kwotę w 2025 r. Prognozy ekonomistów sugerowały powolniejszy wzrost — o 6,6 proc.
Jak Chiny prowadzą wymianę handlową ze światem?
Bloomberg kalkuluje, że dostawy do Stanów Zjednoczonych obniżyły się o 27 proc. — szósty miesiąc z rzędu wykazujący dwucyfrowe spadki, lecz zostały w pełni skompensowane przez dynamiczny wzrost sprzedaży do regionów takich jak Unia Europejska.
Ogółem eksport do państw innych niż Stany Zjednoczone powiększył się o 14,8 proc. — najszybciej od marca 2023 r.
„Eksport Chin utrzymał swoją odporność pomimo ceł amerykańskich dzięki zdywersyfikowanemu rynkowi eksportowemu oraz silnej konkurencyjności” — komentuje w Bloombergu Michelle Lam, ekonomistka ds. Chin w Societe Generale. „Ograniczone oddziaływanie ceł amerykańskich na całkowitą wymianę handlową prawdopodobnie zachęciło Chiny do przyjęcia bardziej stanowczego nastawienia w pertraktacjach handlowych między USA a Chinami” — dodaje.
Przedsiębiorstwa z Chin zareagowały na podwyższone cła amerykańskie, starając się odnaleźć alternatywne rynki lub przekierowując towary pośrednio do największej gospodarki świata. W minionym miesiącu dostawy do Afryki wzrosły o 56 proc. — najprędzej od lutego 2021 r., a eksport do Ameryki Łacińskiej zarejestrował poprawę o 15,2 proc. po spadkach w czerwcu i sierpniu.
Wietnam był jednym z kluczowych partnerów handlowych, który odnotował największy progres, a chiński eksport do tego kraju podniósł się o prawie 25 proc., pomimo osłabienia tempa rozwoju gospodarczego. Capital Economics określił Wietnam mianem „najważniejszego centrum przekierowań” i zaznaczył, że najnowsze dane sugerują, iż „przekierowania wciąż są fundamentalnym czynnikiem równoważącym amerykańskie cła”.
Co z importem do Chin?
„We wrześniu import podniósł się o 7,4 proc., znacznie powyżej prognoz, ponieważ Chiny zwiększyły zakupy z państw takich jak Japonia, Korea Południowa, Holandia i Tajwan. Dzięki temu całościowa nadwyżka handlowa Chin wyniosła 90,5 mld dol. — prawie 11 proc. więcej niż w analogicznym miesiącu 2024 r.” — relacjonuje Bloomberg.
W związku z tym, że Chiny wstrzymują się od nabywania amerykańskich dóbr, takich jak soja, ich dodatni bilans handlowy z USA nieznacznie wzrósł od sierpnia do niemal 23 mld dol. we wrześniu.
Zgrzyty między Chinami i USA
W ubiegłym tygodniu Chiny obwieściły wdrożenie zakrojonych na szeroką skalę globalnych kontroli eksportu produktów zawierających choćby śladowe ilości niektórych pierwiastków ziem rzadkich, co nakłoniło Donalda Trumpa do podjęcia działań odwetowych i zagrozienia odwołaniem planowanego spotkania z prezydentem Xi Jinpingiem — pierwszego od sześciu lat. Przywódca Stanów Zjednoczonych ogłosił również plany nałożenia dodatkowej 100-procentowej taryfy celnej na chińskie towary, jak również wprowadzenia daleko idących ograniczeń dotyczących „wszelkiego rodzaju newralgicznego oprogramowania”.
Administracja Trumpa zasygnalizowała w późniejszym czasie otwartość na porozumienie z Chinami w celu złagodzenia nowych napięć handlowych, uprzedzając jednocześnie, że ostatnie kontrole eksportowe obwieszczone przez Pekin stanowią poważną przeszkodę w rozmowach.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło



![W nocy Rosja przeprowadziła najmocniejszy od początku inwazji na pełną skalę atak na elektrownie cieplne firmy Centrenergo – oznajmiła spółka. Po potężnym ataku rakietowym i z użyciem dronów Ukraina doświadczyła w sobotę rozległych problemów z dostawą prądu. Uderzenie ma związek ze zbliżającą się porą zimową. W ten sposób Putin chce skomplikować lub nawet całkowicie odebrać szansę na przetrwanie mieszkańcom, którzy mogą nie poradzić sobie bez dogrzewania. Największy do tej pory rosyjski atak na ukraińskie elektrociepłownie. "Brak produkcji energii" [FILM] - INFBusiness](https://gibnews.pl/wp-content/uploads/2025/11/be305b314158db9f8adb62e35cd59393-768x384.jpg)