
Uderzył w czwórkę chłopców i zbiegł z miejsca zdarzenia. Policja schwytała sprawcę wypadku
33-latek, który doprowadził do feralnego zdarzenia w Łebieńskiej Hucie (woj. pomorskie), był notowany i nie miał wymaganych uprawnień do prowadzenia pojazdów – przekazały służby. Mężczyzna utracił prawo jazdy parę miesięcy temu w związku z kierowaniem autem pod działaniem alkoholu.
Pomorscy funkcjonariusze otrzymali zawiadomienie o wypadku we wtorek około godziny 19:30. W przydrożnym rowie odnaleziono czterech chłopców. Pomimo podjętej reanimacji nie zdołano ocalić życia 10-latka, który poniósł śmierć na miejscu.
W zdarzeniu ucierpiała także trójka pozostałych chłopców w wieku od 12 do 16 lat, którzy wspólnie powracali do domów z boiska szkolnego. Jeden z nich w rezultacie starcia z pędzącym pojazdem utracił kończynę dolną i został przetransportowany do szpitala za pomocą helikoptera ratunkowego.
Pozostała dwójka doznała niewielkich urazów.
Potrącił czterech chłopców i uciekł. 33-latek był recydywistą
Zgodnie z przekazem naocznych świadków wtorkowego zajścia, 33-letni kierowca nie udzielił wsparcia poszkodowanym nastolatkom, po czym zostawił swój pojazd kilkaset metrów od lokalizacji wypadku.
Okazało się, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem. Policja zakomunikowała, że w kwietniu bieżącego roku odebrano mu prawo jazdy za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu.
Asp. szt. Anetta Potrykus z KPP w Wejherowie oznajmiła w rozmowie z Polsat News, że w dalszym ciągu nie jest wiadomo, czy zatrzymany 33-latek tym razem także prowadził pojazd po spożyciu alkoholu.
– Nie zgodził się na badanie trzeźwości oraz test narkotykowy, dlatego pobraliśmy mu krew do analizy. Aktualnie oczekujemy na wyniki tych badań – powiedziała Potrykus.
Sprawca wypadku z Pomorza w rękach policji
Do aresztowania sprawcy doszło kilka godzin po tragicznym zdarzeniu. Mężczyzna został pochwycony w jednej z miejscowości w powiecie kościerskim, którego jest obywatelem.
Jak donoszą pomorscy śledczy, z zatrzymanym nieustannie prowadzone są działania wyjasniające. W obecnej chwili nie jest znana bezpośrednia przyczyna spowodowania tragicznego wypadku.
Za samowolne opuszczenie miejsca zdarzenia 33-letniemu kierowcy grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Zauważyłeś coś istotnego? Prześlij fotografię, nagranie wideo lub opisz, co się wydarzyło. Skorzystaj z naszej Wrzutni
WIDEO: Minister Żurek skończy w więzieniu? Wójcik: Ciężko pracuje na to

Maria Kosiarz/polsatnews.pl/Wydarzenia
Źródło