Tekst ustawy zna jedynie ja oraz posłanka Urszula Pasławska – oznajmiła w odniesieniu do porozumienia w sprawie związków partnerskich sekretarz stanu w kancelarii premiera Katarzyna Kotula. – W tej ustawie nie istnieje nic, co odnosiłoby się do dzieci – uzupełniła.

Projekt rządowy ustawy dotyczący związków partnerskich ma sugerować, że umowa będzie spisywana u notariusza, a następnie rejestrowana w urzędzie stanu cywilnego – utrzymują źródła PAP w Lewicy. Według nich projekt ma zawierać około 20 praw dla par, które nie chcą lub nie mają możliwości zawarcia związku małżeńskiego.
– Wiele fałszerstw, przeinaczeń i manipulacji pojawiło się w przestrzeni medialnej odnośnie tej ustawy, a wyznam otwarcie, że treść ustawy znam tylko ja i posłanka Urszula Pasławska. Przywódcy polityczni dyskutowali jedynie o decyzjach politycznych. Włodzimierz Czarzasty oraz Władysław Kosiniak-Kamysz spotkali się na początku sierpnia i w tym spokojnym, letnim czasie zapadła decyzja – relacjonowała Katarzyna Kotula.
Zaznaczyła, że „liberałowie przegrali wybory” prezydenckie, w związku z tym konieczne jest odnalezienie się „w nowej sytuacji politycznej”. – Wszyscy ignorują fakt, że Karol Nawrocki będzie w Pałacu Prezydenckim nie do 2027 roku, lecz przez następne pięć lat. Mierzymy się w istocie z długim okresem, w którym nawet, jeśli zwyciężymy w wyborach, to musimy szukać takich rozwiązań, które będą wykonalne do przedstawienia prezydentowi. Tworząc te rozwiązania będziemy uwzględniać ewentualny podpis prezydenta. Nie pragnę bezcelowych sporów przez kolejne 20 lat – mówiła.
Porozumienie w sprawie związków partnerskich. Minister wyjawiła propozycję nazwy ustawy
Prowadzący Marcin Fijołek zapytał, czy w ustawie występuje określenie „związek partnerski”. Katarzyna Kotula odparła, że szczegóły zostaną ujawnione w tym tygodniu. – Najistotniejsze jest dla mnie, żeby była tam kwestia ochrony prawnej osób w związkach bądź statusu osoby bliskiej, czyli to jest kompromis pomiędzy tym, co proponowałam ja, a co proponował PSL – wyjaśniała.
– Kwestia nazwy w znacznym stopniu bazuje na tym, na co zgodzi się Rządowe Centrum Legislacji. Nie ukrywam, że pojawiły się propozycje z mojej strony, które zostały zaakceptowane przez PSL. Jedna z sugerowanych nazw to była „umowa o kohabitacji”. Nie mogę stwierdzić, czy została zaaprobowana – oznajmiła minister.
WIDEO: Katarzyna Kotula w „Graffiti”
Związki partnerskie. Kotula: Będzie to projekt gwarantujący bezpieczeństwo
Kotula zapytana o detale stwierdziła, że „będzie to projekt godnościowy, zapewniający bezpieczeństwo oraz absolutne minimum, który może być podpisany przez prezydenta”. Podała przykład Łotwy, która jako ostatnio wprowadziła ustawę o związkach partnerskich.
– W tym łotewskim projekcie mamy notariuszy i tylko cztery podstawowe prawa. Nie ma nawet dziedziczenia. Tych praw, zabezpieczeń, głównie też socjalnych, kwestii ubezpieczeń, jest ponad 20. Wiele z pierwotnych moich idei z pierwszej wersji projektu tam pozostanie – dodała.
– W tej ustawie nie występuje nic, co odnosiłoby się do dzieci. Proponowaliśmy tak zwaną pieczę bieżącą – zakomunikowała. Podkreśliła jednak, że wymagane są zmiany.
Obecnie trwają „ostatnie poprawki” projektu. Do końca roku powinien trafić do Sejmu.
Dostrzegłeś coś istotnego? Prześlij zdjęcie, film lub opisz, co się stało. Użyj naszej Wrzutni
WIDEO: Wójcik: Minister Żurek ciężko pracuje, żeby trafić do więzienia

Dawid Skrzypiński/polsatnews.pl
Źródło