Wenezuelski lider Nicolas Maduro rzekomo zaoferował ówczesnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych Donaldowi Trumpowi udostępnienie wenezuelskiego sektora naftowego firmom z USA oraz anulowanie istotnych umów z Rosją, Chinami oraz Iranem. Te wiadomości obwieścił „New York Times”, opierając się na własnych informacjach.

Zgodnie z relacją amerykańskiej gazety, Nicolas Maduro zasugerował otwarcie wszystkich projektów produkcyjnych i paliwowych dla amerykańskich podmiotów, łącznie z zapewnieniem im uprzywilejowanych warunków. Propozycja obejmowała również przekierowanie eksportu ropy naftowej z Chin do Stanów Zjednoczonych oraz zakończenie współdziałania z korporacjami energetycznymi z Rosji, Chin i Iranu.
Jednakże administracja Donalda Trumpa odrzuciła tę ofertę, a w minionym tygodniu doszło do zawieszenia relacji dyplomatycznych między USA a Wenezuelą. Informatorzy „NYT” zaznaczyli, że ten ruch ostatecznie przekreślił możliwość porozumienia w tym momencie.
W kontekście nasilającego się nacisku ze strony Stanów Zjednoczonych, władze Wenezueli zadeklarowały obronę „rewolucji socjalistycznej”, równocześnie wyrażając chęć do dalszych rozmów z Waszyngtonem.
Sekretarz stanu USA Marco Rubio, będący jednym z czołowych zwolenników odsunięcia Maduro od władzy, określił go jako nielegalnego przywódcę, który „uchyla się od amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości”. Rubio wyraził również sceptycyzm wobec działań Richarda Grenella, specjalnego wysłannika USA, który prowadził rozmowy z wenezuelskimi dygnitarzami.
Jak stwierdzili rozmówcy „New York Timesa”, rokowania prowadzone przez Grenella przyniosły postęp w kwestiach gospodarczych, jednak nie zdołano osiągnąć konsensusu dotyczącego politycznej przyszłości Maduro.
Minister spraw zagranicznych Wenezueli, Yvan Gil, w wywiadzie udzielonym w zeszłym miesiącu, dobitnie podkreślił, że Maduro nie ma zamiaru negocjować swojego ustąpienia.
„New York Times” nadmienił, że aktualnie Wenezuela wydobywa około miliona baryłek ropy na dobę, co stanowi znaczny regres w porównaniu do epoki Hugo Chaveza, kiedy produkcja sięgała trzech milionów baryłek. Większa część wenezuelskiej ropy płynie obecnie do Chin, poza około 100 tys. baryłek dziennie, które Chevron sprzedaje na rynek amerykański.
Eksperci sugerują, że Wenezuela mogłaby w krótkim czasie zwiększyć produkcję ropy dzięki inwestycjom z zagranicy, chociaż opinie są różne co do tego, czy jest to realne pod rządami Maduro. Dziennik zauważył, że możliwość normalizacji handlu i powrotu amerykańskich firm do Wenezueli może być pociągająca dla niektórych urzędników w Waszyngtonie, mając na uwadze ogromne zasoby ropy naftowej oraz bogactwa naturalne, takie jak gaz ziemny, złoto, żelazo czy koltan.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło