Krótkotrwale mogliśmy odczuwać, że mamy jeszcze rezerwę czasu. Że technologia, o której tak wiele się mówi, dopiero przygotowuje się do debiutu. Natomiast obietnica przyszłości nie tylko zastukała do biurowych wrót. Ona już zdołała stać się imperatywem istnienia. Z raportu IFS Polska „Sztuczna inteligencja w firmach – między innowacją a rzeczywistością”[i] wynika, że wszystkie znaczące krajowe przedsiębiorstwa planują implementację rozwiązań bazujących na AI w okresie najbliższych dwóch lat, a spora ich część już to zrealizowała.

Za tym przyśpieszeniem kryje się jednak coś więcej niż zapał. Wiele firm wkracza w obszar inteligentnych technologii z animuszem, ale i z pewnym stopniem wątpliwości. Wdrożenia postępują szybciej niż zrozumienie ich konsekwencji, a dynamika zmian nie pozwala na głębsze przemyślenia. To przypomina relację z partnerem, któremu z dnia na dzień przekazujemy coraz więcej decyzji. Na początku odczuwamy entuzjazm, następnie wzrasta zachwyt, ale z czasem pojawia się również naturalna rezerwa. Zastanawiamy się, jak daleko można się posunąć z zaufaniem, zanim utraci się panowanie.
Nowy wyznacznik konkurencyjności
W niepamięć odeszły — w końcu całkiem niedawne — czasy, kiedy sztuczna inteligencja stanowiła domenę technologicznych prekursorów. Obecnie jest ona podstawą zarządzania. Aż 100 procent ankietowanych firm deklaruje, że wdroży AI w ciągu dwóch lat, a 84 procent oczekuje, że stanie się ona standardem w ich sektorze w perspektywie maksymalnie pięciu lat. Co druga firma sądzi, że nastąpi to już w przeciągu 36 miesięcy.
Jak spostrzega Ewa Jodłowska, prezes IFS Polska & Eastern Europe, jesteśmy świadkami realnego przełomu. Inteligentne technologie przekształciły się w warunek konieczny do konkurowania. Ze szczególnym nasileniem uwidacznia się to w przemyśle, gdzie wzrasta znaczenie tzw. Industrial AI, czyli rozwiązań, które usprawniają procesy, antycypują awarie, podnoszą bezpieczeństwo i efektywność operacyjną. Polskie przedsiębiorstwa znajdują się teraz w fazie intensywnego inwestowania, ale — jak podkreśla Jodłowska — najistotniejsze będzie teraz przekształcenie tych działań w długofalowe koncepcje.
AI przedostała się również do obszarów, które uprzednio uważano za zbyt „ludzkie”, aby je zautomatyzować. Chatboty pomagają w obsłudze klienta, systemy predykcyjne analizują ryzyka finansowe, a w działach HR coraz powszechniej funkcjonują modele rekomendujące optymalne ścieżki zawodowe. Wbrew schematom, ta ewolucja nie musi odbywać się w cieniu redukcji zatrudnienia. Wręcz odwrotnie; dwie trzecie firm (66,7%) uważa, że AI nie wpłynie negatywnie na zatrudnienie, a raczej podniesie produktywność pracowników.

Ewolucja… bez dramatu
Nie było wrzawy, nie było sprzeciwu. Transformacja nastąpiła po cichu i właśnie dlatego jest tak dogłębna. Sztuczna inteligencja w polskich firmach wkracza przez sprawozdania finansowe, automatyzację procedur i analizę operacyjną. Dane, którymi dzieli się IFS Polska, ukazują, że najczęściej implementowane są rozwiązania powiązane z obsługą klienta (14,7%), automatyzacją procesów (13,5%) oraz analizą finansową (12,6%).
Jeśli ktoś pragnie rozprawiać o ewolucji, to musi uznać, że jest ona wybitnie pragmatyczna. Firmy selekcjonują obszary, w których AI daje błyskawiczny zwrot z inwestycji. W logistyce prognozuje zapotrzebowanie i redukuje przestoje, w fabrykach optymalizuje harmonogramy i kontroluje jakość, a w działach zarządzania ryzykiem wspiera decyzje kredytowe i płynnościowe. 23 procent przedsiębiorstw wykorzystuje AI do analizy ryzyka i bezpieczeństwa pracy, a 18,5 procent — do etycznego zarządzania danymi w ramach regulacji ESG.
Jak zaznacza Andrzej Wąs, dyrektor działu wsparcia sprzedaży IFS Polska & EE, kluczowym aspektem jest integracja. Rynek poszukuje dzisiaj spójnych platform. – Siłą IFS jest fakt, że nie proponujemy jednostkowych narzędzi, lecz kompletną, zintegrowaną platformę IFS.ai, która wspiera przedsiębiorstwa w automatyzacji, analizie danych i podejmowaniu decyzji w czasie rzeczywistym. Dzięki temu firmy mogą w praktyce przeobrażać swoje procedury i zwiększać skuteczność operacyjną — wyjaśnia ekspert.

Zaufanie jako niezbędny element transformacji
Pomimo imponującego tempa akceptacji, polski biznes wciąż staje w obliczu zasadniczego dylematu i pyta „jak zaufać maszynom”. Wbrew pozorom, zasadniczą przeszkodą nie jest jedynie koszt — chociaż spore wydatki na implementację i utrzymanie systemów AI wskazało 36,7 procent ankietowanych firm. Równie istotne są obawy dotyczące utraty kontroli, cyberbezpieczeństwa i braku przejrzystości modeli.
Zaledwie 17,3 procent firm dysponuje spójną strategią wdrażania AI. Ponad trzy czwarte działa w trybie eksperymentalnym – 39,3 procent wprowadza rozwiązania ad hoc w różnych działach, a kolejne 35,3 procent dopiero planuje swoje pierwsze kroki. W rezultacie mamy do czynienia z paradoksem, ponieważ technologia o olbrzymim potencjale rozwija się szybciej niż zaufanie, które mogłoby ją umocnić.
Jak zaznacza Bartłomiej Denkowski, dyrektor działu Business Solutions i członek zarządu InfoConsulting, największym wyzwaniem dla firm pozostają znaczne koszty wdrożenia i utrzymania systemów oraz deficyt stosownych kompetencji cyfrowych. Wiele organizacji w dalszym ciągu zmaga się z trudnością integracji nowych narzędzi z istniejącą infrastrukturą. Z tego względu coraz częściej poszukują one sposobu, aby implementować rozwiązania szybciej, taniej i bez konieczności tworzenia od podstaw kompletnych zespołów technologicznych. Denkowski podkreśla, że to właśnie w tym miejscu istotną rolę mogą odegrać skalowalne platformy, takie jak IFS Cloud, które pozwalają firmom przejść do etapu praktycznej automatyzacji bez nadmiernych kosztów i ryzyka.

AI jako strategia ocalenia
Raport IFS jednoznacznie wskazuje, że polski biznes znalazł się na etapie, w którym powrót do rzeczywistości sprzed sztucznej inteligencji jest już niemożliwy. 68 procent firm zamierza w nadchodzących trzech latach intensywnie inwestować lub eksperymentować z AI, a kolejne 32 procent chce utrzymać aktualny poziom wykorzystania. Mamy więc już nową dynamikę gospodarki.
Adam Gębski, dyrektor działu sprzedaży i marketingu L-Systems dodaje, że sztuczna inteligencja ewoluowała z fazy ciekawostki do fazy wymogu. – To już nie kwestia, „czy”, tylko „jak prędko” – objaśnia. Te słowa doskonale oddają moment, w którym uplasował się polski rynek. Jest on między podnieceniem a potrzebą usystematyzowania. Gdyż jeśli dziś AI napędza wzrost produktywności, to jutro przekształci się w warunek konieczny do uczestnictwa w globalnej konkurencji.
O tym, jak kreować tę przyszłość odpowiedzialnie, debatowali eksperci i przedsiębiorcy w Katowicach podczas spotkania IFS Insight. To tam poznaliśmy wyniki raportu i perspektywę rozwoju platformy IFS.ai, która ma wesprzeć firmy w przekształceniu ambicji w strategię.

[i] Raport „Sztuczna inteligencja w firmach – między innowacją a rzeczywistością” został przygotowany przez IFS Polska na podstawie badania przeprowadzonego wśród 150 polskich firm o przychodach przekraczających 400 mln zł rocznie, reprezentujących m.in. sektor produkcyjny i energetyczny.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Materiał reklamowy na zlecenie marki IFS Udostępnij artykuł Newsletter Bądź na bieżąco z informacjami ze świata biznesu i finansów Zapisz się
Źródło


