Łódź dowodzi, że administracja lokalna może prosperować jak sprawnie działające przedsiębiorstwo. Decyzja o zjednoczeniu trzech komunalnych firm pod wspólnym logiem Holdingu Łódź dała konkretne rezultaty. W miejsce zdecentralizowanych budżetów powstała jednolita jednostka z własną strategią finansową, inwestycyjną i organizacyjną. W przeciągu kilku miesięcy aglomeracja zaoszczędziła przeszło pięć milionów złotych. Ma to być wynikiem przemiany filozofii kierowania.

Nowa struktura łączy Aquapark Falę, Orientarium ZOO Łódź, halę wystawienniczą EXPO i MAKiS – menadżera ikonicznej Atlas Areny oraz stadionów Widzewa i ŁKS . Dla nas to nazwy utożsamiane z rozrywką i wydarzeniami, lecz dla miasta to fundamenty gospodarowania majątkiem, które po fuzji zaczęły funkcjonować jak zgrana grupa kapitałowa. Spójna polityka fiskalna, zakupy realizowane w skali całej instytucji i scentralizowane zarządzanie zasobami ludzkimi przynoszą nie tylko mniejsze koszty utrzymania, ale także większą pewność wydatków. Łódź, zamiast subsydiować spółki, może lokować środki w postęp.
W tym układzie decyzje o lokatach kapitałowych zapadają szybciej, a finansowanie uzyskiwane jest na korzystniejszych zasadach. Aglomeracja uzyskuje dostęp do większego zbioru funduszy, którymi operuje swobodnie, bez duplikowania procedur i formalności. Dla lokalnej ekonomii oznacza to jedno: większe tempo wdrażania projektów i stabilne zabezpieczenie finansowe dla infrastruktury, która bezpośrednio wpływa na komfort życia łodzian.
Efekt skali w działaniu
W zaledwie parę miesięcy po powołaniu Holdingu udało się uszczuplić wydatki o ponad pięć milionów złotych na dotacjach do firm miejskich. W perspektywie rocznej mniejszy koszt finansowania, oszacowany na około milion złotych, stanie się powtarzalnym źródłem oszczędności, które zasilą następne inwestycje. W tej sytuacji miasto zyskuje atut typowy dla wielkich organizacji. Ma możliwość wynegocjowania lepszych warunków kredytowych, zakupowych i operacyjnych dzięki wspólnemu bilansowi i wymiarowi aktywności.
Łukasz Goss, prezes Holdingu Łódź, akcentuje, że konsolidacja to nie tylko kwestia kalkulacji ekonomicznej. To także przeobrażenie sposobu myślenia o roli władz lokalnych. – Połączenie spółek miejskich dało nam możliwość inwestowania szybciej, śmielej i taniej. W konsekwencji realizujemy przedsięwzięcia warte dziesiątki milionów złotych; od modernizacji Atlas Areny po nowe atrakcje w Arturówku, na Fali i w Orientarium ZOO Łódź. Każda zaoszczędzona złotówka powraca do łodzian w formie udoskonalonej infrastruktury i zwiększonej atrakcyjności miasta — zaznacza.
Z ekonomicznego punktu widzenia ten model przypomina taktykę holdingową znaną z segmentu prywatnego. Różne firmy funkcjonują w rozmaitych branżach, lecz łączy je wspólna baza, finanse i specjalistyczna wiedza. W Łodzi oznacza to nie tylko tańsze nabywanie energii elektrycznej, ale też dostęp do wspólnych zasobów; od powierzchni magazynowych po rozwiązania techniczne i logistyczne. Zintegrowany system obiegu funduszy pozwala projektować inwestycje w dłuższej perspektywie, eliminując niebezpieczeństwo braku płynności finansowej.

Centralizacja z perspektywą
Centralizacja realizowana przez Holding Łódź nie jest wartością samą w sobie. To instrument, który pozwala przełożyć zarządzanie miejskim majątkiem na język efektywności. Wspólne ośrodki kompetencyjne zapewniają także większą kontrolę nad procesami. W miejsce wielu niezależnych decyzji pojawia się jednolita strategia, dzięki której miasto planuje, inwestuje i rozlicza projekty w sposób bardziej całościowy.
To właśnie w tym miejscu uwidacznia się zasadnicza różnica między dawnym systemem a modelem holdingowym. Bowiem administracja lokalna nie traci niezależności — zyskuje natomiast nowe możliwości operowania danymi, finansami i inwestycjami. Jednolita infrastruktura oznacza także lepsze spożytkowanie zasobów ludzkich: eksperci z różnych firm współdziałają w ramach jednego organizmu, co pozwala przenosić doświadczenia i wiedzę specjalistyczną między projektami. W efekcie postanowienia są szybsze, a wdrożenia mniej kosztowne.
Efektywność jest zauważalna również na płaszczyźnie inwestycji. Dzięki zbiorowemu planowaniu i finansowaniu Łódź może równocześnie realizować kilka dużych przedsięwzięć, które do tej pory rywalizowałyby o środki.

Od Fali po Pawilon Żywiołów — inwestycje, które zmieniają miasto
Oszczędności to jedno, lecz równie znaczący jest rozmach lokat kapitałowych, który obecnie widać w wielu punktach Łodzi. Holding Łódź zarządza projektami, które odmieniają wygląd miasta i sposób, w jaki mieszkańcy spędzają czas wolny. Modernizowana Fala, odnowiony Arturówek, a w bliskiej przyszłości Pawilon Żywiołów przy Orientarium to inwestycje o łącznej wartości dziesiątek milionów złotych, finansowane w znacznej mierze dzięki efektywnej polityce holdingu.
W 2026 roku na same obiekty rekreacyjne, edukacyjne i turystyczne ma być przeznaczone ponad 66 milionów złotych. Przykładem tej konsekwencji jest Pawilon Żywiołów — projekt o wartości 120 milionów złotych, który stanie się jedną z największych inwestycji edukacyjno-rozrywkowych w dziejach miasta. Będzie przestrzenią, gdzie nauka i technika spotkają się z naturą, a sama lokalizacja, położona przy Orientarium, ma absorbować turystów z całej Europy.

Wspólny system zarządzania i planowania inwestycji pozwala zachować równowagę finansową bez powiększania zadłużenia. To w dobie napięć budżetowych szczególnie wartościowe. A Łódź demonstruje, że efektywność i służba publiczna mogą współistnieć. Dzięki jednej decyzji udało się zbudować mechanizm, który pracuje w rytmie biznesu, lecz służy mieszkańcom. Każda zaoszczędzona złotówka wraca do miasta w postaci lepszej infrastruktury, lepiej zarządzanych inwestycji i nowych miejsc, które wzmacniają jego atrakcyjność.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Materiał reklamowy na zlecenie marki Holding Łódź Udostępnij artykuł Newsletter Bądź na bieżąco z informacjami ze świata biznesu i finansów Zapisz się
Źródło


