W noc z soboty 25 na niedzielę 26 października przesunęliśmy wskazówki zegarów. Dla wielu osób jest to wszakże tylko chwilowa poprawa. Jak wynika z analizy Huawei CBG Polska, przeszło 25% Polaków źle toleruje zmianę czasu, a blisko połowa (47%) odczuwa kłopoty z dostosowaniem się do nowego rytmu dobowego.

Dodatkowa godzina w pościeli nie wystarcza, aby zrekompensować notoryczne wyczerpanie, z którym borykają się szczególnie młodzi dorośli. Generacje Z oraz Y, pomimo różnic, łączy ten sam problem: zakłócona higiena snu oraz niedostateczna regeneracja. 34% przedstawicieli pokolenia Z sypia nie więcej niż 6 godzin na dobę, a niemal 50% millenialsów (45%) deklarujących problemy ze snem cierpi na nie od przeszło roku — informuje Huawei CBG Polska.
To jednak jedynie cząstka problemu. Obie generacje zasypiają o różnych godzinach, mają trudności z funkcjonowaniem o poranku i sięgają po ekrany bezpośrednio przed zaśnięciem.
Choć młodzi millenialsi (w wieku 25-34 lat) częściej przyznają, że przesypiają rekomendowane 7–8 godzin (36% w porównaniu do 25% wśród zetek), to właśnie oni w większym stopniu doświadczają długotrwałych problemów ze snem. Aż 45% osób z pokolenia Y stwierdza, że ich kłopoty trwają ponad rok, w zestawieniu z 36% młodszej generacji. Zetki śpią wyraźnie krócej — 34% przedstawicieli tej grupy śpi do 6 godzin na dobę (wobec 18% millenialsów). Różnice pokoleniowe nie ograniczają się jednak do danych statystycznych — widać je także w reakcji organizmu na niedobór snu i długotrwałe konsekwencje.
„Konsekwencje długotrwałego braku snu mogą być szczególnie bolesne w młodym wieku, kiedy mózg wciąż się rozwija — dlatego dzieci i nastolatkowie tak bardzo go potrzebują. Zbyt krótki sen w tym okresie może wpływać na słabsze oceny w szkole, problemy z kontrolą emocji lub pogorszenie samopoczucia. Badania ukazują również, że młodzi dorośli po nieprzespanej nocy są fizjologicznie bardziej zestresowani, co odzwierciedla się w poziomie biomarkerów stresu we krwi. Pomimo że nie da się w pełni „odrobić” straconego snu z młodości, można w każdym momencie życia zmienić swoje zwyczaje i odczuwać z tego korzyści” — twierdzi Mateusz Majchrzak, psycholog i psychoterapeuta specjalizujący się w leczeniu bezsenności, członek Polskiego Towarzystwa Badań Nad Snem.
Pięćdziesiąt procent zetek i 56% millenialsów ma inteligentne urządzenie (smartwatch, smartband lub oba). Zbliżony odsetek, bo 27% przedstawicieli pokolenia Z oraz 30% pokolenia Y używa ich do monitorowania jakości snu. Pokolenie Z, mimo wysokiego poziomu biegłości technologicznej, wykazuje jednakże bardzo pasywną postawę wobec informacji zdrowotnych, nawet jeśli są one łatwo dostępne w aplikacjach — 73% potwierdza, że jedynie przegląda wyniki, ale robi to bez zastanowienia. Wśród młodych millenialsów już ponad 1/3 (36%) analizuje dane z urządzeń i świadomie usiłuje poprawić jakość swojego snu.

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło



