Ostatnia szansa na korzystne dofinansowania z UE. Przedsiębiorstwa mają rok na wybory, które ukształtują ich perspektywy.

Polskie przedsiębiorstwa stają przed kluczową decyzją: IV nabór Kredytu Ekologicznego może stanowić ostatnią szansę na modernizację z wykorzystaniem tak znaczących bezzwrotnych środków unijnych. Po jego zakończeniu mechanizm finansowania inwestycji zmieni się w system oparty na zwrocie — mniej korzystny i stawiający wyższe wymagania.

Wielu przedsiębiorców już skorzystało z Kredytu ekologicznego, realizując inwestycje w termomodernizację, modernizację procesów produkcyjnych czy instalacje OZE.
Wielu przedsiębiorców już skorzystało z Kredytu ekologicznego, realizując inwestycje w termomodernizację, modernizację procesów produkcyjnych czy instalacje OZE.

Rok 2026 okaże się istotny dla polskich firm. To okres, w którym podejmowane będą decyzje o inwestycjach, które mogą zbudować przewagę konkurencyjną na długie lata — lub pozostawić podmioty w tyle.

Powodem jest dobiegająca końca perspektywa budżetowa Unii Europejskiej na lata 2021–2027. Zgodnie z planem, wszystkie przedsięwzięcia muszą być wykonane i rozliczone najpóźniej do końca roku 2029. W praktyce oznacza to, że ostatnie nabory wniosków o dotacje będą ogłaszane najpóźniej do końca roku 2026.

— Od momentu ogłoszenia konkursu do zawarcia umowy zwykle mija kilkanaście miesięcy. Procedura obejmuje weryfikację formalną i merytoryczną, potencjalne odwołania, a następnie podpisanie kontraktu. Do tego należy dodać czas realizacji inwestycji, najczęściej do 24 miesięcy. Zatem, aby zdążyć z rozliczeniem przed 2029 rokiem, ostatnie znaczące konkursy muszą wystartować najpóźniej w nadchodzącym roku — zauważa Tomasz Krupowicz, menedżer ds. Programów Zrównoważonego Rozwoju w Banku BNP Paribas.

Połowa środków już rozdysponowana. Druga połowa czeka na przedsiębiorców

Z danych wynika, że około 50 proc. funduszy europejskich przyznanych Polsce na lata 2021–2027 zostało już zagospodarowanych. Pozostała część, wciąż dostępna, może powędrować do firm, które zdecydują się na inwestycje w priorytetowych dziedzinach: efektywność energetyczna, innowacje technologiczne i transformacja cyfrowa.

To ostatni moment, aby przygotować projekt, plan biznesowy i zapewnić finansowanie. W roku 2026 instytucje ogłaszające konkursy będą pracować intensywnie, a rywalizacja o środki będzie wysoka.

— Wielu przedsiębiorców już skorzystało z Kredytu ekologicznego, realizując inwestycje w modernizację energetyczną, unowocześnienie procesów produkcyjnych czy instalacje OZE. Dzięki temu nie tylko zredukowali koszty inwestycyjne, ale także bieżące koszty działalności — podkreśla Krupowicz.

Zwrot z inwestycji i pozycja konkurencyjna

Ekspert Banku BNP Paribas informuje, że właściwie zaplanowane przedsięwzięcie może szybko przynieść zyski. Przykład? Projekt modernizacji termicznej budynku i wymiany urządzeń o wartości 5 mln zł, zrealizowany przy realnym wkładzie przedsiębiorcy na poziomie zaledwie 1 mln zł. Miesięczna rata kredytu wynosiła ok. 12 tys. zł, a redukcja kosztów energii osiągała 23 tys. zł miesięcznie.

— Firma podniosła wartość aktywów, poprawiła wypłacalność i zdobyła przewagę na rynku, nie angażując własnych zasobów — dodaje Krupowicz.

Dzięki Kredytowi ekologicznemu można ograniczyć koszty inwestycji, ale także codzienne koszty operacyjne.
Dzięki Kredytowi ekologicznemu można ograniczyć koszty inwestycji, ale także codzienne koszty operacyjne.

Koniec dotacji. Nadchodzi era finansowania zwrotnego

Po wykorzystaniu puli dotacji bezzwrotnych przedsiębiorcy będą zmuszeni sięgnąć po instrumenty zwrotne — pożyczki, poręczenia i preferencyjne kredyty finansowane ze środków unijnych. Mimo że obecnie cieszą się przeciętnym zainteresowaniem, wkrótce staną się głównym sposobem wspierania inwestycji.

— Polska, podobnie jak inne państwa UE, zobowiązała się do szerszego wykorzystywania zwrotnych form finansowania. Dla wielu przedsiębiorstw oznacza to potrzebę zmiany nastawienia: z podejścia „dotacyjnego” na „kredytowe”. Wyższy wkład własny to większa autonomia od terminów i kryteriów konkursów. Ale teraz warto jeszcze wykorzystać dostępne fundusze bezzwrotne — dodaje Krupowicz.

GO4funds: narzędzie dla przedsiębiorców

Aby uprościć firmom odnalezienie się w świecie funduszy unijnych, Bank BNP Paribas utworzył program GO4funds. Jego zamiarem jest dostarczenie przedsiębiorcom wiedzy i wsparcia w procesie ubiegania się o środki.

Jak funkcjonuje GO4funds? Przedsiębiorca wypełnia formularz, w którym zaznacza wielkość swojego przedsiębiorstwa, cel inwestycji i region działalności. Eksperci banku regularnie informują o najciekawszych naborach, ich terminach i warunkach. Dodatkowym wsparciem są webinaria z ekspertami banku, firm doradczych i instytucji realizujących programy unijne.

— Informacje o konkursach bywają często rozproszone, a kryteria zawiłe. W Banku BNP Paribas gromadzimy dane, porządkujemy je i przekazujemy przedsiębiorcom w sposób czytelny i dopasowany do ich potrzeb — reasumuje Krupowicz.

Więcej informacji na GO4funds

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Materiał reklamowy na zlecenie marki Udostępnij artykuł Newsletter Bądź na bieżąco z informacjami ze świata biznesu i finansów Zapisz się

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *