Użytkownik jadący trasą A4 niedaleko Wrocławia dał znać o zagadkowym przedmiocie, który rzekomo upadł na ziemię. Niedługo potem napłynęły raporty z kolejnych miejsc. Na miejsce zdarzenia skierowano odpowiednie służby. Funkcjonariusze policji oraz strażacy przeprowadzili inspekcję obszaru. Teorię dotyczącą ewentualnego wyjaśnienia tej kwestii przedstawiły władze administracji województwa dolnośląskiego.

Policja zaprzecza wieściom o przedmiocie, który miano zobaczyć w okolicach Wrocławia. "Nie odnaleziono niczego"
Do niepokojącego incydentu miało dojść w porze nocnej z czwartku na piątek w pobliżu Kątów Wrocławskich w woj. dolnośląskim. Wtedy to osoba przemieszczająca się autostradą A4 dostrzegła niezidentyfikowany obiekt w powietrzu, który – zgodnie z jego zeznaniem – miał runąć na pole i ulec zniszczeniu. Mężczyzna kierujący pojazdem nie był w stanie dokładnie określić, czym to mogło być.
Informację na temat sprawy upubliczniła najpierw „Gazeta Wrocławska”. Z przekazanych informacji przez dziennikarzy wynika, iż na miejscu pojawiło się sporo pojazdów straży pożarnej i policji. Wozy zaparkowały w sąsiedztwie Stróży blisko Wrocławia. W tym samym czasie do służb miały wpłynąć jeszcze dwa identyczne zawiadomienia – dotyczące miejscowości Magnice (pow. wrocławski) i Wilkanowo (pow. kłodzki).
Nierozpoznany obiekt spadł obok Wrocławia? Służby zaprzeczają raportom
Jak zaznaczył rzecznik prasowy wojewody dolnośląskiego Tomasz Jankowski, każdy sygnał został dogłębnie sprawdzony przez straż pożarną i policję. Czynności realizowano z użyciem specjalistycznego sprzętu, w tym np. dronów termowizyjnych. Ratajczyk poinformował, że finalnie nie odkryto żadnych przedmiotów bądź oznak kolizji. W powiecie kłodzkim służby kończą już prace weryfikacyjne, które do tej pory niczego nie potwierdziły.
– Nasze działania do tej pory nie dowiodły, że doszło do takiego zajścia, jak również nic nie znaleziono – oznajmił kom. Przemysław Ratajczyk z biura prasowego dolnośląskiej policji. – Nie natknęliśmy się na żaden obiekt, ani żadne pozostałości – wyjaśnił.
Ratajczyk zaznaczył jednak, że wszelkie tego typu meldunki, które trafiają do służb, są niezwłocznie starannie sprawdzane. – Podejmujemy także poszukiwania w następstwie takich zgłoszeń – dodał policjant.
Do sytuacji odniosła się ponadto Dolnośląski Urząd Wojewódzki we Wrocławiu. „Wiele wskazuje na to, iż rejestrowane fenomeny mogły być powiązane z naturalnym strumieniem meteoroidów Taurydy Południowej, którego apogeum ma miejsce w tym czasie” – można przeczytać w oświadczeniu.
Zarejestrowałeś coś ważnego? Podziel się fotografią, materiałem wideo lub opisz, co się stało. Użyj naszej Wrzutni
WIDEO: Koalicja PiS i Konfederacji jest możliwa? Europoseł określił warunek

Alicja Krause/polsatnews.pl
Źródło



