Maspex Romania, jednostka Grupy Maspex, uzyskała konieczne aprobaty na nabycie udziałów spółki Purcari Wineries w ramach oferty publicznej zrealizowanej w lipcu 2025 roku — przekazał Maspex w komunikacie dla mediów. W rezultacie grupa Maspex stała się głównym udziałowcem Purcari Wineries.

Zaznaczono, że ostatnim krokiem formalnym będzie pozyskanie aprobaty od rumuńskiego Organu ds. Analizy Inwestycji Zagranicznych (CEISD).
Purcari Wineries Group to przedsiębiorstwo z korzeniami w Mołdawii, wytwórca win klasy premium oraz brandy w rejonie Europy Środkowo-Wschodniej. Posiada ponad 2000 ha winnic oraz zarządza sześcioma winiarniami w Republice Mołdawii, Rumunii i Bułgarii. Purcari wysyła swoje produkty do wielu krajów na całym świecie.
Czytaj też: Menadżerowie krezusi. W tych firmach zarządzający najlepiej zarabiają na życie
Zauważono, że poszerzenie działalności o sektor winiarski to kolejne istotne wzmocnienie asortymentu Maspeksu, który w ostatnich latach rozwija się w kategorii alkoholi w obszarze Europy Środkowej i Wschodniej.
To 22 przejęcie w historii grupy Maspex — 13 poza granicami kraju i 4 w Rumunii. Zaznaczono, że wpisuje się ona w plan ekspansji regionalnej przez inwestycje w brandy o utrwalonej renomie i sporym potencjale wzrostu.
Maspex to największa polska prywatna firma w sektorze spożywczym i jedna z czołowych w Europie Środkowo-Wschodniej. Spółka ma w swoim portfolio niemal 70 marek, a jej artykuły są dostępne w ponad 70 państwach na całym globie.
Czytaj też: Oto nowe centrum logistyczne Tymbarku za 165 mln zł
W minionym roku Grupa Maspex funkcjonująca pod szyldem GMW Partners zanotowała skonsolidowane wpływy na poziomie 15,2 mld zł (+1,8 proc. rdr) oraz dochód netto 769 mln zł (-19,5 proc.). Poza napojami owocowo-warzywnymi sygnowanymi markami Kubuś i Tymbark posiada także w swoim portfelu trunki wysokoprocentowe poprzez firmę CEDC International, w tym m.in. brandy: Żubrówka, Soplica, Absolwent, Grants, Metaxa, Campari i Aperol.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło



