Polskie paliwa: Listopadowy wzrost cen prognozowany.

Ostatnie dni przyniosły skromne zniżki cen paliw, niemniej jednak, w opinii specjalistów z portalu e-petrol.pl, konsumenci nie powinni zbyt mocno wierzyć w kontynuację tej tendencji. Redukcje, jak zauważają analitycy, były osiągnięte kosztem marż firm prowadzących stacje, a margines na kolejne spadki w zasadzie się skończył.

W drugiej połowie listopada ceny paliw mogą umiarkowanie wzrosnąć
W drugiej połowie listopada ceny paliw mogą umiarkowanie wzrosnąć | Foto: Kunlathida6242 / Shutterstock
  • Notowania paliw w kraju w poprzednim tygodniu spadły przejściowo o 2 grosze dla benzyny i diesla oraz o 1 grosz dla LPG
  • Przewidywania ekspertów e-petrol.pl sygnalizują, że druga część listopada przyniesie delikatne zwyżki na stacjach benzynowych
  • Ceny hurtowe paliw powiększyły się od początku miesiąca, co wskazuje na nikłe szanse dalszych redukcji na rynku detalicznym
  • Kłopoty w globalnym sektorze rafineryjnym i zakłócenia w zaopatrzeniu wpłynęły na podniesienie rentowności rafinerii w Europie i Azji
  • Szersze informacje o biznesie odnajdziesz na portalu Businessinsider.com.pl

Specjaliści e-petrol.pl prognozują, że druga połowa listopada zaowocuje nieznacznymi zwyżkami na stacjach benzynowych. Zgodnie z ich analizami, w nadchodzącym tygodniu kwoty za 95-oktanową benzynę będą kształtować się w przedziale 5,88-5,99 zł za litr, oleju napędowego 6,08-6,19 zł za litr, a autogazu 2,58-2,66 zł za litr.

Ubiegły tydzień zaskoczył zmotoryzowanych, oferując skromne spadki cen paliw. Benzyna i diesel straciły po 2 grosze, osiągając przeciętne ceny kolejno 5,92 zł za litr i 6,09 zł za litr. Autogaz, choć w mniejszym zakresie, również odnotował zniżkę, o 1 grosz, do poziomu 2,59 zł za litr. Eksperci zaznaczyli jednak, że te obniżki miały charakter jedynie epizodyczny.

Czytaj też: Notowania paliw pod lupą ekspertów. Oto prognozy na zbliżający się tydzień

„Kondycja rynku nie ułatwia dalszych obniżek”

W ocenie ekspertów, sytuacja na rynku hurtowym nie umożliwia kolejnych zniżek. Kwoty za benzynę i olej napędowy w hurtowych notowaniach rafinerii są aktualnie wyższe niż na początku miesiąca. Na przykład, średnia kwota metra sześciennego benzyny to 4571,40 zł, co oznacza przyrost o 91,40 zł w porównaniu z początkiem listopada. Diesel zdrożał z kolei o 82,40 zł, osiągając cenę 4853,60 zł za metr sześcienny.

Analitycy portalu zwrócili uwagę na ogólnoświatowe uwarunkowania oddziałujące na rynek paliw. Na początku listopada marże rafineryjne w Europie i Azji osiągnęły najwyższe wartości od dwóch lat. Przyczyną były niespodziewane zakłócenia w zaopatrzeniu, prace serwisowe oraz problemy w rosyjskim sektorze obróbki ropy naftowej. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE), globalna produkcja w rafineriach zmalała w październiku o 2,9 mln baryłek na dzień. MAE przewiduje jednak, że do końca roku nastąpi poprawa, a zwyżkowy trend utrzyma się do 2026 r.

Ewentualna nieduża nadwyżka podaży

Prognozy dotyczące rynku ropy przedstawiła także Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową. Organizacja przewiduje, że w 2026 r. rynek może przeskoczyć z deficytu do niewielkiej nadwyżki podaży, co będzie wynikiem rosnącej produkcji zarówno państw OPEC+, jak i wytwórców spoza tego porozumienia. Kartel zredukował również projekcję zapotrzebowania na ropę z OPEC+ na 2026 r., podczas gdy MAE zakłada znacznie pokaźniejszą nadwyżkę, dochodzącą do 4 mln baryłek na dzień. OPEC obstaje jednak przy oczekiwaniach wzrostu globalnego popytu na ropę w 2025 r.

Specjaliści podkreślają, że odległe prognozy MAE wskazują na możliwy wzrost ogólnoświatowego zapotrzebowania na ropę i gaz aż do 2050 r., co jest zmianą w porównaniu do dawniejszych przypuszczeń o szybkim dojściu do szczytu popytu na te surowce.

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Śledź nas w Google News.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *