Eksperci ostrzegają, że nowy wariant grypy rozprzestrzeniający się za granicą może oznaczać kolejną ciężką zimę w Stanach Zjednoczonych.
Szczep, zwany subkladą K, spowodował wzrost liczby zachorowań na grypę w Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Japonii. Teraz, wraz ze wzrostem aktywności grypy, pojawiają się sygnały, że zaczyna rozprzestrzeniać się w całych Stanach Zjednoczonych.
Według najnowszego raportu FluView opublikowanego przez amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom, liczba zgłaszanych zachorowań na grypę w Stanach Zjednoczonych utrzymuje się na niskim poziomie, ale szybko rośnie.
Jak podaje CDC, ubiegłoroczny sezon grypy był najgorszym, jaki Stany Zjednoczone widziały od prawie 15 lat i doprowadził do śmierci co najmniej 280 dzieci.
Większość zachorowań w tym roku spowodowana jest wirusem H3N2, a około połowa z nich należy do wariantu podklasy K, tego samego szczepu, który był przyczyną trudnego sezonu grypowego na półkuli południowej.
Ponieważ wirus nie krążył powszechnie, gdy wybierano szczepy do aktualizacji szczepionki, tegoroczna szczepionka przeciw grypie jest ukierunkowana na szczepy zbliżone do niego.
„Nie spodziewamy się całkowitej utraty ochrony po szczepionce, ale być może możemy spodziewać się niewielkiego spadku, jeśli to właśnie ten wirus zdominuje sezon, a wstępne sygnały wskazują, że prawdopodobnie tak się stanie” – powiedział CNN Richard Webby, badacz ze szpitala dziecięcego St. Jude w Memphis w stanie Tennessee.
Wstępne ustalenia brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowotnego wskazują, że wariant ten zawiera siedem zmian genetycznych w głównej części wirusa, przez co układ odpornościowy organizmu ma trudności z jego rozpoznaniem.
Mimo to naukowcy odkryli, że w tym sezonie szczepionka przeciw grypie zmniejszyła ryzyko hospitalizacji lub konieczności skorzystania z pomocy doraźnej o około 75% u dzieci i o 30–40% u dorosłych.
Eksperci są jeszcze bardziej zaniepokojeni faktem, że coraz mniej Amerykanów decyduje się na szczepienie przeciwko grypie.
Dane IQVIA pokazują, że w aptekach wykonano 26,5 miliona szczepień przeciwko grypie w okresie od sierpnia do października, podczas gdy w analogicznym okresie ubiegłego roku liczba ta wyniosła 28,7 miliona.
„Nie jestem zaskoczona” – powiedziała Jennifer Nuzzo, profesor epidemiologii i dyrektor Centrum Pandemicznego na Uniwersytecie Browna w Providence w stanie Rhode Island.
Stwierdziła, że niedawne debaty na temat bezpieczeństwa szczepionek „wprowadziły zamieszanie wśród ludzi, a w najgorszym przypadku wywołały obawy przed szczepieniami”.
W tym roku spadła również liczba szczepień przeciwko grypie w Australii – w kraju odnotowano ponad 443 000 zachorowań.
„To, co zobaczyli w Australii, to fakt, że mieli słaby sezon. Dlatego to, co nadchodzi, jest dla was i dla nas niepokojące” – powiedział CNN dr Earl Rubin, dyrektor oddziału chorób zakaźnych w Szpitalu Dziecięcym w Montrealu.
Kilka wczesnych wskaźników już wskazuje na wzrost zachorowań na grypę w USA
Według Marlene Wolfe, adiunkta w katedrze zdrowia środowiskowego na Uniwersytecie Emory w Atlancie, sieć WastewaterSCAN wykryła grypę typu A w 40% próbek pobranych w listopadzie, podczas gdy w październiku odsetek ten wyniósł 18%.
Tylko cztery amerykańskie stacje monitorujące w stanach Maine, Vermont, Iowa i Hawaje oficjalnie przekroczyły próg, który uprawnia do stwierdzenia wysokiej aktywności grypy, jednak zdaniem ekspertów tendencja jest wyraźna.
Rubin zauważył, że choć nie jest jeszcze jasne, czy podklasa K może powodować cięższą postać choroby, sam wzrost liczby zakażeń może doprowadzić do gwałtownego wzrostu liczby hospitalizacji.
„Jeszcze nie jest za późno. Zaszczep się na grypę” – powiedział dr Adam Lauring, kierownik wydziału chorób zakaźnych na Wydziale Medycznym Uniwersytetu Michigan w Ann Arbor.
Wyniki te mają charakter wstępny i nie zostały jeszcze poddane recenzji naukowej.
Więcej informacji
Więcej informacji na temat szczepionki przeciw grypie można znaleźć w dokumentacji Departamentu Zdrowia Stanu Teksas (DSHS).
Prawa autorskie © 2025 HealthDay. Wszelkie prawa zastrzeżone.
