Dom zaczyna wykazywać uszkodzenia. Ocena specjalistów jest niepokojąca.

Lokatorzy domu czynszowego w Górze niedaleko Leszna powinni się stamtąd przenieść. Kiedy ich gmach zaczął pękać, zawezwali rzeczoznawców, którzy dokonali wstrząsającego znaleziska. Obok fundamentów pojawiła się luka, która zagraża upadkiem całej ściany czołowej. Osobom zamieszkującym zaproponowano przeprowadzkę do nieużywanej szkoły. Żeby ocalić swoje lokale, potrzebują kilku milionów złotych. Artykuł „Interwencji”.

Narożnik kamienicy z widocznymi pęknięciami na elewacji, obok ulica z przejściem dla pieszych.
"Interwencja"

Kamienica w Górze zagraża awarią budowlaną, mieniecy mają dwa tygodnie na opuszczenie mieszkań

Zarząd Nieruchomości w mieścinie Góra blisko Leszna zlicza jedynie pięciu posiadaczy. Utworzył się dekadę temu, w przeszłości budynek był własnością gminy. Mieszkańcy niedawno uregulowali zadłużenie za odnowienie dachu. Chcieli polepszyć także elewację, lecz uprzednio zlecili ekspertyzę, z jakiego powodu pękają mury.

 

– Ocena techniczna udowodniła, że coś dzieje się z podwalinami, mamy wakat przy elewacji czołowej – oznajmia pani Ewelina.

Tragedia domowników kamienicy. Mają dwa tygodnie na wyprowadzkę z lokali

– Sprawdzanie zostało zrealizowane jedynie w jednym punkcie z uwagi na wydatki. Zauważono wolną przestrzeń wielkości metra. W efekcie ściana czołowa może się zawalić, runąć w owym miejscu, gdzie jest pęknięcie. To wprost ze względu na ów wakat, jak i ruchome podłoże. Badanie ściany czołowej plus analiza kanalizacji, które są poprowadzone do drogi głównej, kosztowało przeszło 40 tys. zł – wylicza pan Michał.

 

– Nie można wykluczyć, że przyczyną niedogodności jest nieszczelna sieć kanalizacyjna, mogła powodować spustoszenie, które się zdarzyło. Część kanalizacji należy do mieszkańców i ona się łączy z naszą siecią. Być może tam, na tym punkcie stycznym coś się stało – dodaje Piotr Iskra, były wiceburmistrz Góry.

 

 

Inspekcja Budowlana wydała zarządzenie natychmiastowego wyłączenia 130-letniego gmachu z użytkowania. Kamienicy grozi klęska budowlana. Na opuszczenie swoich mieszkań lokatorzy otrzymali tylko dwa tygodnie.

 

– Wprawdzie prawo nie obliguje burmistrza do zapewnienia lokali tym poszkodowanym, lecz zadecydował, że nie zostawimy ich na ulicy i zaproponowaliśmy tymczasowe miejsce, dogrzewane, gdzie są toalety. To budowla po dawnej szkole w Glince. Mamy świadomość, że nie wygląda ono zachęcająco, lecz gmina nie dysponuje na dzisiaj lokalami, żebyśmy mogli tych ludzi gdzieś umieścić. Jest lista oczekujących na lokum, każdy przypadek jest skomplikowany i odmienny – mówi Piotr Iskra, były wiceburmistrz Góry.

 

Jeden natrysk na tak wielką ilość osób, nie wiadomo w jakim stanie. Ciężko sobie wyobrazić, aby tam zamieszkać – komentuje pan Michał.

Mieszkańcy muszą wziąć na siebie wszystkie koszty. Brak wsparcia ze strony gminy

Okazjonalne schronienie mieszkańcy znaleźli u swych rodzin. Problem stanowi jednak sama kamienica. Przód jej ściany należy obwarować tak, żeby nie spadł na jezdnię, bo to uniemożliwiłoby przejazd. Budynek stoi przy małej, aczkolwiek uczęszczanej drodze.

 

– Najpoważniejszy kłopot jest taki, że to jest przy drodze, czyli jest duża szansa, że niestety spowoduje  to wyłączenie pewnego fragmentu drogi. Tutaj decyzje podejmie osoba, która zdecyduje się podjąć opracowania planu, jak to ubezpieczyć. To niestety podlega pod obowiązki mieszkańców i to zostało nakazane wspólnocie mieszkaniowej – zawiadamia Anna Taciak, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Górze.

 

 

– Prawdopodobnie będziemy musieli zamknąć jezdnię z uwagi na to, że ściana może się położyć na tę jezdnię. Koszt ustanowienia świeżej organizacji ruchu spłynie na nas – mówi pan Michał.

 

– Pozostaniemy z obciążeniami, jest zaciągnięty także kredyt, aby za ekspertyzę zapłacić, ale też np. za każdy dzień będziemy płacić, za zamknięcie chodnika jako wspólnota, za zabezpieczenie domu tak samo. Musimy wyszukać specjalistę, który się na tym zna. Do tego są wydatki, bo „tułamy się” gdzieś tam po rodzinach, a inni będą wynajmować lokale. Gmina nie udziela wsparcia finansowego – dodają pozostałe lokatorki pani Iwona i pani Joanna.

 

– Usiłowaliśmy szukać możliwości współfinansowania tej inwestycji, jednak prawo uniemożliwia gminie finansowanie prywatnych przedsięwzięć. Jedynie w swoim udziale, czyli w jednej piątej – odpowiada Piotr Iskra, wiceburmistrz Góry.

Remont zabytkowego domu czynszowego będzie kosztował blisko dwa miliony złotych

Wspólnota rozważała wyburzenie kamienicy i sprzedaż terenu. Nie stać jej na olbrzymie koszty związane z groźbą katastrofy budowlanej. Kłopot w tym, że kamienica jest zabytkowa, a to podwyższa nakłady związane z jej kompleksową renowacją.

 

– Istnieje opcja rozbiórki budowli, niemniej jednak takie rozebranie należy skonsultować z konserwatorem zabytków, musi on wyrazić na to aprobatę – mówi Anna Taciak, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Górze.

 

Materiał wideo „Interwencji” można obejrzeć TUTAJ. 

 

– Doradzałbym jednak podjęcie działań naprawczych, zabezpieczających, przynajmniej na obecnym etapie. Dysponujemy najnowszymi technologiami, rzecz jasna, zdaję sobie sprawę, są one kosztowne. Natomiast istnieją technologie, które pozwalają na rozmaite zabiegi w zabytkach, by je utrzymać w stanie przynajmniej niezagrażającym, zatem sądzę, że w pierwszym etapie będziemy myśleć o tym, jak najniższymi kosztami, ale jednak skutecznie przynajmniej obwarować obiekt przed dalszym zniszczeniem, no a potem będziemy myśleć o jego remoncie – wyjaśnia Daniel Gibski, dolnośląski wojewódzki konserwator zabytków.

 

– Mamy dwie oferty, palowanie budowli, to jest 700 tys. zł netto, lecz rzekomo firma dopiero przystąpi do jakiejkolwiek pracy po zespoleniu pęknięcia gmachu, aby gmach się nie rozleciał. A to jest następny koszt 700 tys. netto, czyli robi się blisko dwa mln zł – podsumowuje pan Michał.

 

Dostrzegłeś coś ważnego? Prześlij fotografię, nagranie wideo bądź opisz, co się wydarzyło. Użyj naszej Wrzutni

WIDEO: Padło pytanie o pięć zasad Tuska. Zdecydowane reakcja prezesa PiS

Dom zaczyna wykazywać uszkodzenia. Ocena specjalistów jest niepokojąca. - INFBusiness

aas/"Interwencja"

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *