W poniedziałek Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował, że dynamika wzrostu przeciętnego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw wykazała w październiku wartość 6,6 proc. rok do roku, co stanowi wynik zauważalnie niższy od oczekiwań. Jest to kolejny z niedawnych raportów sygnalizujących spadek presji płacowej. Ten aspekt może brać pod uwagę Rada Polityki Pieniężnej (RPP), podejmując decyzję na początku grudnia o ewentualnym przeprowadzeniu szóstej w bieżącym roku redukcji stóp procentowych.

Przeciętne wynagrodzenie brutto w branży przedsiębiorstw w październiku 2025 r. osiągnęło w Polsce poziom 8 tys. 865,12 zł, co oznacza progres rok do roku o 6,6 proc. — ogłosił w poniedziałkowy poranek GUS. Jest to odczyt wyraźnie słabszy od przewidywań analityków, gdyż spodziewano się wzrostu na poziomie około 7,3 proc.
Dynamika wzrostu płac najsłabsza od przeszło czterech i pół roku
W ciągu ostatnich dwóch lat tempo podwyżek wynagrodzeń w Polsce sukcesywnie zwalnia, co stanowi korzystną informację w kontekście stabilizacji inflacji na niskim pułapie (szczególnie dotyczy to cen usług, które w dużej mierze zależą od kosztów zatrudnienia), a to z kolei jest warunkiem koniecznym do kontynuowania obniżek stóp procentowych przez Narodowy Bank Polski (NBP). Pod koniec 2024 r. zakończyliśmy erę dwucyfrowych wzrostów płac. Jeszcze na początku 2024 r. dynamika przeciętnej pensji sięgała 12 proc., a w 2022 r. dochodziła nawet do 15-16 proc.
Odnotowany w październiku przyrost wynagrodzeń o zaledwie 6,6 proc. rok do roku z pewnością będzie elementem uwzględnianym przez członków RPP podczas obrad, które odbędą się już w przyszłym tygodniu (2-3 grudnia). Jest to najniższa dynamika wzrostu pensji od lutego 2021 r. Aczkolwiek ten czynnik raczej nie zadecyduje o obniżce stóp na najbliższym posiedzeniu, ponieważ kluczowe w tym aspekcie będą dane o inflacji za listopad (wstępne poznamy w piątek i istnieje możliwość spadku do około 2,6 proc.), to z pewnością RPP z aprobatą przyjmie dzisiejsze dane.

W październiku inflacja konsumencka CPI wyniosła 2,8 proc. rok do roku, dlatego też przeciętne wynagrodzenie w ujęciu realnym (to znaczy po uwzględnieniu inflacji) powiększyło się w ubiegłym miesiącu o blisko 3,8 proc. rok do roku. Jest to 27. miesiąc z rzędu z pozytywną dynamiką płac realnych, rekordowo wysoka była w marcu 2024 r., kiedy to osiągnęła około 10 proc., najwięcej od 25 lat.
To korzystne dane z perspektywy konsumentów i przedsiębiorstw działających w tym sektorze. Wyższy realny dochód pozostający do wykorzystania przez Polaków powinien stymulować wzrost konsumpcji dóbr i usług, a ta kategoria (tzw. wydatki gospodarstw domowych) jest siłą napędową polskiej gospodarki.

Zaprezentowane dane dotyczące wynagrodzeń odnoszą się do sektora przedsiębiorstw, czyli firm zatrudniających minimum dziesięciu pracowników (obejmują około 40 proc. ogółu zatrudnionych w polskiej gospodarce). Dodatkowo, podawane dynamiki dotyczą danych w wartościach nominalnych, a dla konsumentów kluczowe jest to, jak to tempo kształtuje się w odniesieniu do inflacji. Ceny konsumpcyjne natomiast w ostatnich miesiącach rosły w tempie wyraźnie szybszym niż na początku roku. Te dane uwzględniają płacę zasadniczą oraz pozostałe komponenty wynagrodzeń, w tym premie, nagrody, wynagrodzenie za godziny nadliczbowe oraz odprawy emerytalne.
Zatrudnienie w firmach ponownie nieznacznie się zmniejszyło
GUS przekazał również statystyki dotyczące zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. W październiku wyniosło ono 6 mln 404,5 tys. etatów. Oznacza to redukcję liczby pracujących o 0,8 proc. rok do roku i o 0,1 proc. miesiąc do miesiąca (czyli zgodnie z oczekiwaniami oraz w zbliżonym tempie jak we wrześniu). W skali roku liczba etatów spadła o 53,9 tys., a w skali miesiąca o 5 tys.
Stopa bezrobocia rejestrowanego w październiku ukształtowała się na poziomie 5,6 proc. Na pierwszy rzut oka może to sprawiać wrażenie istotnego pogorszenia sytuacji pracowników. Niemniej jednak tak nie jest, a wpływ na te wskaźniki ma szereg czynników. Są to m.in. rzeczywiste ostudzenie rynku pracy (mniejsza ilość nowych etatów), zmiany demograficzne (znaczna liczba przejść na emeryturę), zmiany w przepisach (dotyczy to reformy urzędów pracy, więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ).

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google.
Źródło



