Powódź i stan klęski żywiołowej w Polsce. Oto skutki dla gospodarki

Powódź to przede wszystkim tragedia osób bezpośrednio nią dotkniętych, ale też poważne zaburzenia gospodarcze i straty majątkowe. Katastrofa naturalna w województwach opolskim, dolnośląskim i śląskim może negatywnie odbić się na polskiej gospodarce.

Lądek Zdrój po przejściu fali z pękniętej zapory w Stroniu Śląskim. Najbardziej dotknięte kataklizmem były miejscowości w Kotlinie Kłodzkiej
Lądek Zdrój po przejściu fali z pękniętej zapory w Stroniu Śląskim. Najbardziej dotknięte kataklizmem były miejscowości w Kotlinie Kłodzkiej | Foto: PAWEL RELIKOWSKI / POLSKA PRESS / East News
  • Na razie trudno oszacować koszty obecnej powodzi, która wciąż trwa i prognozy są niepewne, ale wygląda na to, że nie będą tak duże, jak katastrof z 2010 r. a tym bardziej z 1997 r.
  • Powodzie zdaniem ekonomistów mogą negatywnie wpłynąć na aktywność gospodarczą w krótkim terminie natomiast wydatki na odbudowę później wesprą dynamikę PKB
  • Nawet długoterminowo klęski tego rodzaju w ostatecznym rozrachunku nie przynoszą nic dobrego. Przyczynić się mogą do opóźnienia innych inwestycji. Istotne będą też koszty niefinansowe
  • Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl

Trwająca od paru dni powódź w południowo-zachodniej Polsce zbiera żniwo. Zniszczenia są ogromne i wciąż ich przybywa, a zagrożenie nadal jest poważne. Dlatego rząd zdecydował o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej na terenach dotkniętych kataklizmem. Będzie wprowadzony na maksymalnie 30 dni i będzie obejmował obszary, które najmocniej odczuły skutki powodzi. W poniedziałek w południe Kancelaria Prezesa Rady Ministrów informowała, że będzie wprowadzony w 13 powiatach miastach: Wałbrzychu, Jeleniej Górze, Bielsku-Białej i gminie Strzelczyki.

Ile kosztowały nas poprzednie powodzie?

Powódź na Dolnym Śląsku to olbrzymia tragedia ludzka, ale i znaczące straty gospodarcze. Kataklizm trwa, nie wiadomo, czy najgorsze minęło i trudno już teraz ocenić, jak znaczący będzie ostateczny rozmiar szkód. Jednak — jak wskazują ekonomiści — przy ocenie jego skutków gospodarczych pomocne mogą okazać się doświadczenia historyczne.

— Straty wywołane przez powódź w 1997 r. wyniosły według oficjalnych szacunków około 12 mld zł, co stanowiło 2,3 proc. ówczesnego PKB. Z kolei powódź w 2010 r. spowodowała straty rzędu 12,5 mld zł, co odpowiadało 0,9 proc. PKB w tamtym roku. Ważnym źródłem informacji mogą być również szacunki D. Jarosza, dotyczące strat z tytułu powodzi w okresie PRL, w latach 1958–1985. Wynika z nich, że poza 1980 r. straty te zasadniczo nie przekraczały 1 proc. rocznego dochodu narodowego, a średnio wynosiły 0,2 proc. — mówi Kamil Pastor, ekonomista PKO BP.

Wiele wskazuje na to, że obecna powódź nie będzie tak destrukcyjna, jak w 1997 r. i zniszczenia ominą większe ośrodki miejskie. Dlatego nie spodziewamy się, aby jej efekty gospodarcze były wyraźnie widoczne w statystykach makroekonomicznych. Być może zobaczymy lekkie przyspieszenie sprzedaży detalicznej we wrześniu ze względu na zwiększone zakupy dokonywane przez mieszkańców zagrożonych powodzią terenów — ocenia Karol Pogorzelski, ekonomista Banku Pekao.

„Spodziewamy się, że potencjalne efekty powodzi mogą objąć trochę wyższą inflację wywołaną uszkodzeniami plonów i zaburzeniem dostaw, wyższe prawdopodobieństwo nowelizacji budżetu, osłabienie aktywności gospodarczej w krótkim terminie (przede wszystkim w rolnictwie, turystyce, transporcie i handlu), ale także przyśpieszenie inwestycji w średnim terminie, wraz z odbudową na dotkniętych terenach” — napisali we wtorkowym raporcie analitycy Santandera. Dodali, że na razie powodzie występują na terenach o małym natężeniu gospodarczym, więc jeśli nie dojdzie do pogorszenia sytuacji, wpływ na PKB może być mocno ograniczony.

Według analityków Banku Millennium oddziaływanie powodzi na gospodarkę (lokalne zaburzenia konsumpcji i produkcji) w skali makro w III kwartale nie były na tyle znaczące, aby wymagały rewizji prognoz gospodarczych. „Co więcej, ten negatywny wpływ, mógłby zostać w części skompensowany w kolejnych miesiącach, wraz z likwidacją zniszczeń. Pociągną one za sobą zwiększenie wydatków gospodarstw domowych, sektora publicznego i firm. Nie wydaje nam się zatem, aby średniookresowe perspektywy dla gospodarki w skali całego kraju istotnie się zmieniły” — wskazali we wtorkowym raporcie.

x.com

Eksperci podkreślają, że produkt krajowy brutto (PKB) jest wskaźnikiem dotyczącym produkcji w danym okresie, natomiast straty spowodowane powodzią dotyczą majątku. Publikowane przez GUS dane o PKB nie uwzględniają ubytku majątku, przy czym w kolejnych kwartałach będą uwzględniały nakłady ponoszone na jego odbudowę.

— Klęski żywiołowe takie jak powódź w krótkim okresie prowadzą do bezpośrednich strat materialnych, takich jak zniszczenie infrastruktury, budynków i mienia. Wymagają one zwiększenia wydatków na ratunek i pomoc, mogą też wywołać spadek produkcji i obniżenie aktywności gospodarczej — ocenia Grzegorz Dróżdż, analityk firmy Conotoxia Ltd.

W takim razie negatywne skutki powodzi mogłyby być widoczne we wrześniowych danych o produkcji przemysłowej, choć na razie nie ma doniesień, aby duże zakłady ograniczały działalność. Z kolei sprzedaż detaliczna może być podbita przez zakupy i pomoc dla powodzian (choć z drugiej strony na konsumpcję negatywnie może wpłynąć sektor usług, danych tych GUS nie ujawnia w miesięcznych komunikatach).

Istotnym kanałem oddziaływania powodzi na gospodarkę jest aspekt fiskalny. Konieczna będzie kosztowna i długotrwała odbudowa, a także zapewnienie bezpośredniej pomocy dla osób poszkodowanych, obie zapewniane przez państwo — zaznacza Kamil Pastor.

Przytacza dane Najwyższej Izby Kontroli, z których wynika, że w 2010 r. na ten cel z budżetu państwa przeznaczono ponad 3 mld zł, z czego 2,7 mld zł pochodziło ze specjalnie utworzonej rezerwy. — Dodatkowo, do odbudowy wykorzystano środki z unijnego Funduszu Solidarności służącego wsparciu w przypadku klęsk żywiołowych. Można podejrzewać, że w przypadku tegorocznych powodzi koszty fiskalne również będą pokrywane m.in. z rezerw celowych — mówi ekonomista PKO BP.

x.com

W budżecie na 2024 r. wśród rezerw celowych zaplanowano 150 mln zł (podobnie jak rok temu) na sfinansowanie działań rządu w zakresie rezerw strategicznych, w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa i obronności państwa, bezpieczeństwa, porządku i zdrowia publicznego oraz wystąpienia klęski żywiołowej lub sytuacji kryzysowej, na skutek zdarzeń, których nie można było przewidzieć ani im przeciwdziałać. Łączna kwota wszystkich rezerw celowych — finansujących różne przedsięwzięcia — to 64,9 mld zł. Kolejne 1,235 mld zł to tzw. rezerwa ogólna. W poniedziałek premier Donald Tusk mówił, że na pomoc dla powodzian jest 1 mld zł rezerw, choć nie wskazał dokładnie, skąd pochodzą.

Mieszane skutki powodzi dla gospodarki

W dłuższym okresie wpływ tej klęski żywiołowej będzie jednoznacznie negatywny, gdyż wymusi kosztowną odbudowę infrastruktury publicznej — dróg, mostów, szkół, szpitali — zakładów przemysłowych oraz domów mieszkalnych. Nie spodziewamy się, aby wydatki te zostały sfinansowane nowym długiem publicznym, gdyż ten i tak rośnie już stosunkowo szybko. Oznacza to, że wydatki na odbudowę po powodzi odbędą się kosztem opóźnienia innych inwestycji publicznych i prywatnych, a więc wpływ na PKB będzie neutralny w krótkim okresie i negatywny w długim okresie, gdyż spowolni inwestycje generujące nowe impulsy do rozwoju gospodarczego — tłumaczy Karol Pogorzelski z Pekao.

Choć niektórzy twierdzą, że wśród tych negatywów będą też skutki pozytywne. Ekonomiści Santandera napisali w poniedziałkowym raporcie, że o ile powodzie mogą w krótkim terminie negatywnie wpłynąć na aktywność gospodarczą, to wydatki na odbudowę mogą wesprzeć PKB.

— W dłuższym okresie, klęski żywiołowe, szczególnie w państwach rozwiniętych, mogą przynieść pewne korzyści. Odbudowa zniszczonej infrastruktury często prowadzi do wzrostu zatrudnienia w sektorze budowlanym oraz w branżach powiązanych. Może również stymulować nowe inwestycje w nowoczesne technologie oraz bardziej odporną i nowoczesną infrastrukturę — uważa Grzegorz Dróżdż. Dodaje, że odbudowa wymusza też wprowadzenie nowoczesnych standardów budowlanych i regulacji, co zwiększa odporność infrastruktury na przyszłe gwałtowne zjawiska pogodowe.

Zobacz też: Skutki zmian klimatu kosztują gospodarkę krocie. Wiemy, ile dokładnie [WYKRESY]

Kamil Pastor podkreśla, że koszty powodzi wykraczają daleko poza kwestie finansowe. — Trudno oszacować niefinansowe straty, takie jak ofiary śmiertelne i choroby, utrata dobytku całego życia, zniszczenia wśród zwierząt hodowlanych, emocjonalne i psychologiczne skutki dla poszkodowanych, czy też zniszczenia obiektów o wartości historycznej i kulturalnej. Nie można również zapominać o kwestiach ekologicznych, takich jak zanieczyszczenie środowiska czy zniszczenia lokalnych ekosystemów — wyjaśnia ekonomista PKO BP.

Dodaje, że osobną kwestią jest też wpływ na lokalne rynki pracy: zniszczenia mogą potencjalnie wymusić migrację z terenów dotkniętych powodzią.

Spokojna reakcja rynku

„Gotowość wprowadzenia przez rząd stanu klęski żywiołowej w związku z powodzią w części kraju nie powinna w naszej ocenie wywoływać istotnej reakcji rynkowej. Potencjalnym kanałem reakcji rynkowej byłyby przede wszystkim notowania obligacji (możliwość zwiększenia potrzeb pożyczkowych) jednak jest zbyt wcześnie, by móc oszacować koszty zniszczeń” – pisali w porannym poniedziałkowym raporcie ekonomiści Banku Millennium.

W poniedziałek po reakcji inwestorów nie było widać zwiększonych obaw o polską gospodarkę. Notowania złotego umacniały się, nasza waluta zyskiwała wobec euro i dolara, za które płacono po południu odpowiedni 4,270 zł i 3,837 zł. Jednocześnie rentowności 10-letnich obligacji skarbowych spadały (czyli ceny rosły) do 5,169 proc., czyli znalazły się blisko najniższego poziomu od początku roku.

Autor: Maciej Rudke, dziennikarz Business Insider Polska

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *