Byłoby to ulgą dla milionów pracowników. A co z kwotą wolną od podatku?

Koalicja Obywatelska przystąpiła do wyborów, opowiadając się za podniesieniem progu wolnego od podatku. Chociaż rząd nie spieszy się z realizacją tej obietnicy, nadal daje nam nadzieję, że tak się stanie. Minister finansów zaproponował termin.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne | Zdjęcie: FilipArtLab / Shutterstock

Minister finansów Andrzej Domański, pytany w Radiowej Trójce o możliwość potwierdzenia, że kwota wolna od podatku wzrośnie do 60 tys. zł do końca jego kadencji w 2027 r., odpowiedział: „ Taki jest cel. […] Mam nadzieję, że nastąpi to wcześniej. Rok wyborczy to 2027, więc mamy jeszcze 2026 r. do rozważenia ”.

Dodał, że jego ministerstwo wciąż pracuje nad tą inicjatywą i podkreślił, że zamierza przedstawić ją najpierw premierowi.

„Najpierw podzielę się planem z premierem. Omówię go z nim, a następnie ustalimy konkretną datę” – zauważył minister. „Chciałbym, aby nastąpiło to tak szybko, jak to możliwe, ale musi być bardzo dokładne i gotowe do merytorycznej rozmowy” – dodał.

Wcześniej w tym tygodniu wiceminister finansów Jarosław Neneman poinformował, że skutki finansowe podniesienia kwoty wolnej od podatku dochodowego od osób fizycznych do 60 tys. zł wyniosą 55,9 mld zł .

W marcu 2024 r. premier Donald Tusk zadeklarował, że plan podniesienia kwoty wolnej od podatku dochodowego od osób fizycznych do 60 tys. zł na pewno zostanie zrealizowany jeszcze przed końcem obecnej kadencji.

Wcześniej Ministerstwo Finansów wskazało, że „takie zmiany podatkowe muszą być przeprowadzane w sposób odpowiedzialny”. Według urzędników, wszelkie modyfikacje, które obniżają wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych „ mogą być rozważane tylko wtedy, gdy pozwolą na to warunki ekonomiczne i sytuacja globalna ”.

Konsekwencje wyższej kwoty wolnej od podatku

Podniesienie progu wolnego od podatku ma kilka implikacji zarówno dla obywateli, jak i finansów publicznych. Przekłada się to na wyższe dochody netto, zwiększoną siłę nabywczą i większą atrakcyjność legalnego zatrudnienia.

Jednocześnie może nastąpić wzrost konsumpcji i potencjalna presja inflacyjna.

Dla finansów publicznych oznacza to spadek wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych i konieczność dokonania korekt budżetowych.

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *