Liczba osób niepracujących, czyli np. dzieci lub emerytów, przypadająca na obywateli w sile wieku jest coraz większa i nie ma regionu, w którym przez ostatnie lata by spadła. Najgorzej jest w województwie świętokrzyskim, ale w pozostałych jest niewiele lepiej.
Jak pisze „Rzeczpospolita”, w całej Polsce jeszcze w 2020 r. było tylko jedno województwo, gdzie na 100 pracujących przypadało więcej niż 70 niepracujących — łódzkie. W pozostałych liczba ta nie przekraczała granicy 70.
Dziś są już tylko dwa regiony poniżej tego poziomu. To Podkarpacie i Małopolska.
Generalnie jednak niemal we wszystkich województwach sytuacja się pogarsza. I to niestety nie dlatego, że rodzi się coraz więcej dzieci. Ten przyrost to w przygniatającej większości efekt starzenia się społeczeństwa i rosnącej liczby emerytów.
„Tam, gdzie rośnie liczba starszych, a spada dzieci, zmieniają się potrzeby społeczne, ale także potrzebne jest dostosowanie wielu instytucji. W szpitalach bardziej od porodówek potrzebne są oddziały geriatryczne, coraz mniej jest uczniów, coraz mniej jest osób, które płacą podatki, a coraz więcej emerytów” — pisze „Rzeczpospolita”.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło