Po latach trudności związanych z wysokimi kosztami energii, światowy rynek gazu przechodzi radykalną przemianę. Zgodnie z aktualnymi analizami, surplus gazu ma potencjał, aby stać się nową normą. „Puls Biznesu” zaznacza, że te transformacje mogą dać pozytywne rezultaty dla światowej gospodarki.
Dotkliwe koszty energii jeszcze do niedawna stanowiły jedno z poważniejszych wyzwań gospodarczych dla wielu państw, a firmy nierzadko wskazywały je jako zasadniczą przeszkodę w rozwoju. Jednak, jak uwypukla „Puls Biznesu”, inwestycje w zdolności produkcyjne, które zostały uruchomione w czasie kryzysu, zaczynają owocować w postaci zwiększonej podaży.
Projekcje spadku cen gazu
W minionych tygodniach banki inwestycyjne oraz ośrodki analityczne opublikowały szereg opracowań dotyczących przyszłości rynku gazu. Goldman Sachs prognozuje, że europejskie ceny gazu (TTF) mogą obniżyć się z obecnych 30 EUR za MWh do ledwie 12 EUR w 2029 r. Z kolei firma Wood Mackenzie spostrzegła, że nadmiar gazu już występuje na rynku, a nie dopiero się zbliża.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Efekt niskich cen ropy i obniżki stóp. Ekspert: Polacy odczują to w portfelach
Mimo że aktualne ceny gazu pozostają pod wpływem fluktuujących warunków pogodowych oraz zimowej aury w Europie, przewiduje się, że w nadchodzących latach presja podaży doprowadzi do dalszych redukcji cen.
Międzynarodowa Agencja Energii szacuje, że w przeciągu najbliższych pięciu lat nadwyżka gazu na świecie może osiągnąć nawet 65 mld m sześc. rocznie, co stanowi około 1,5 proc. globalnego spożycia.
Oddziaływanie na rynek i konsumpcję
Eksperci zaznaczają, że popyt na gaz cechuje się niską elastycznością cenową, co oznacza, że zmiany cen mają ograniczony wpływ na poziom zużycia. „Puls Biznesu” tłumaczy, że nawet niewielki nadmiar na rynku może spowodować znaczny spadek cen. Analogicznie, w 2022 r. relatywnie mały deficyt wywołał gwałtowny wzrost kosztów energii.
Wszystko wskazuje na to, że rynek gazu podąża w stronę większej stabilizacji, co może przynieść wytchnienie zarówno gospodarstwom domowym, jak i przedsiębiorstwom.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google.
Źródło
