Gospodarka rosyjska: recesja i deficyt budżetowy w 2025 r.

Gospodarka Rosji, oparta na intensywnej militaryzacji, zbliża się do granic swoich możliwości, jak wynika z niedawnego raportu brukselskiego think tanku Bruegel. Chociaż krótkoterminowy wzrost gospodarczy był napędzany ogromnymi wydatkami na wojnę, rosyjska gospodarka weszła w recesję w pierwszym kwartale 2025 roku, a deficyt budżetowy gwałtownie wzrósł.

Czy rosyjska gospodarka stoi na krawędzi recesji? Tak uważa brukselski think tank.
Czy rosyjska gospodarka stoi na krawędzi recesji? Tak uważa brukselski think tank | Zdjęcie: Vadi Fuoco / Shutterstock

Eksperci Bruegla zwracają uwagę, że przemówienia rosyjskich urzędników na tegorocznym Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Petersburgu – wydarzeniu, które przekształciło się z międzynarodowego szczytu w wirtualną konferencję narodową – ujawniły narastające napięcia wokół stanu gospodarki. Minister gospodarki Maksim Reszetnikow przyznał, że kraj zmierza w kierunku recesji, co Bruegel przypisuje decyzji o całkowitym podporządkowaniu gospodarki potrzebom wojennym.

Po inwazji na Ukrainę w 2022 roku Rosji udało się uniknąć gwałtownego załamania gospodarczego dzięki wysokim cenom surowców i wsparciu ze strony państw trzecich, w tym Chin, Turcji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W rezultacie spadek PKB w 2022 roku wyniósł zaledwie 1,4%, znacznie mniej niż prognozowane wcześniej 8%.

W latach 2023–2024 gospodarka przyspieszyła dzięki zwiększonym wydatkom publicznym, rozwojowi przemysłu obronnego i rosnącym płacom. PKB rósł w tempie 4,1% rocznie, ale pod koniec 2024 roku zaczęły pojawiać się oznaki przegrzania – inflacja przyspieszyła, bezrobocie spadło do rekordowo niskiego poziomu 2,3%, a Bank Rosji został zmuszony do podniesienia stóp procentowych do 21%.

Na początku 2025 roku roczna stopa wzrostu spowolniła do 1,4%, a kwartalny spadek wyniósł 0,6% – pierwszy taki spadek od połowy 2022 roku. Sektory takie jak górnictwo, handel, nieruchomości i usługi rekreacyjne były jednymi z najbardziej dotkniętych. Dane sugerują, że stagnacja utrzymuje się w drugim kwartale. Chociaż stopy procentowe zostały obniżone do 20%, inflacja pozostaje wysoka.

Finanse państwa pod presją

Think tank zauważa, że polityka fiskalna również znajduje się w krytycznym momencie. W maju 2025 roku deficyt budżetowy Rosji osiągnął 3,4 biliona rubli (około 37 miliardów euro), co stanowiło 90% planu całorocznego, który wcześniej został podwyższony z 0,5% do 1,7% PKB. Głównym źródłem problemów jest spadek dochodów z eksportu ropy naftowej i gazu, które nadal stanowią około 30% dochodów budżetowych.

Między styczniem a majem średnia cena rosyjskiej ropy wynosiła 59 dolarów za baryłkę, w porównaniu z celem 69 dolarów. W samym maju cena spadła do około 51 dolarów.

Jednocześnie dochody z innych podatków rosną powoli, a wydatki – głównie wojskowe – wzrosły aż o 21% w porównaniu z rokiem poprzednim. Chociaż wydatki tradycyjnie osiągają szczyt na początku roku, tegoroczny deficyt przekracza już poziom z całego 2023 roku i jest pięciokrotnie wyższy niż w tym samym okresie w 2024 roku.

Według Bruegla, finansowanie deficytu staje się coraz trudniejszym zadaniem. Aktywa płynne w Funduszu Dobrobytu Narodowego spadły do 2,8 biliona rubli – aż o 71 procent mniej niż przed wojną i mniej niż przewidywany deficyt budżetowy. Ministerstwo Finansów jest zmuszone do emisji obligacji – do czerwca sprzedano obligacje o wartości 2 bilionów rubli, głównie bankom rosyjskim, których możliwości dalszego finansowania państwa są ograniczone.

Rosja bez reform i perspektyw wzrostu

Bruegel wskazuje, że obecna polityka gospodarcza – zarówno fiskalna, jak i monetarna – nie zastąpi niezbędnych reform strukturalnych. Rosja nie zamierza wracać do gospodarki rynkowej, a pogłębiająca się nacjonalizacja i redystrybucja bogactwa wokół elity rządzącej zniechęcają inwestorów. Nawet Chiny ostrożnie angażują się w rosyjską gospodarkę, ograniczając się głównie do dostaw dóbr konsumpcyjnych i komponentów wojskowych.

Sektor wojskowy również nie wykazuje efektów mnożnikowych – pomimo ogromnych inwestycji, pozostaje nieefektywny i nie przekłada się na wzrost produktywności gospodarki cywilnej. Rosja traci rynki zagraniczne dla swojej broni, a rosnące koszty obchodzenia sankcji dodatkowo ograniczają potencjał wzrostu. Niekorzystna struktura demograficzna i ograniczenia na rynku pracy pogłębiają stagnację.

Eksperci Bruegla podkreślają jednak, że należy unikać uproszczeń: ani prognoz nieuchronnego upadku, ani przekonania, że Rosja może prowadzić wojnę w nieskończoność. Przyszłość w dużej mierze zależy od czynników zewnętrznych – zwłaszcza cen surowców i konsekwencji Zachodu w egzekwowaniu sankcji.

Zwracają też uwagę, że ewentualna stabilizacja sytuacji na Bliskim Wschodzie mogłaby przyczynić się do spadku światowych cen ropy naftowej, co jeszcze bardziej pogłębiłoby deficyt budżetowy Rosji.

Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *