GUS ogłosił szczegółowe wyliczenia odnośnie do zmian cen w grudniu, ale też i w całym ubiegłym roku. Inaczej niż w szybkich wyliczeniach sprzed dwóch tygodni inflacja jednak nie poszła w górę i wyniosła 4,7 proc. tak samo, jak w listopadzie. W tym roku ma jednak iść jeszcze mocno w górę.
- Inflacja w grudniu wyniosła 4,7 proc. i pozostała na tym samym poziomie co w listopadzie
- Waloryzacja emerytur i rent zależeć będzie od inflacji średniorocznej emeryckiej, a ta okazała się niższa od rządowych prognoz
- Ceny wzrosły o 38,8 proc. w ciągu ostatniej dekady
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
W grudniu ub.r. ceny były wyższe o 4,7 proc. wyższe niż rok wcześniej, tj. tyle wyniosła zmiana koszyka towarów i usług konsumpcyjnych we wskaźniku inflacji CPI — podał GUS we wstępnych wyliczeniach, nie potwierdzając tym samym szybkich wyliczeń publikowanych 3 stycznia, które mówiły o przyśpieszeniu do 4,8 proc. W porównaniu z listopadem ceny nie zmieniły się.
HtmlCode
— Zaskoczenia może nie zmieniają obrazu rynku diametralnie, ale raczej wspierają retorykę gołębiej części RPP oraz większości uczestników rynku, która zakłada początek cyklu obniżek stóp procentowych w okolicach wakacji, niż retorykę Prezesa NBP, Adama Glapińskiego, który zapowiedział, że cykl obniżek mógłby się zacząć najwcześniej w 2026 r. — komentuje Piotr Bawolski, dyrektor ds. klientów strategicznych w Michael / Ström Dom Maklerski.
Od firmy do marki, jak wyróżnić się w tłumie
Jednocześnie pojawiły się istotne dane pod względem waloryzacji emerytur i rent, a chodzi konkretnie o inflację średnioroczną ogólną oraz inflację średnioroczną emerycką. Wyższy z tych wskaźników jest brany do waloryzacji emerytur i rent, a jest głównym elementem wyliczenia. Procent waloryzacji liczony jest jako inflacja średnioroczna (wyższa z dwóch: ogólnej i emeryckiej) powiększona o realny (powyżej inflacji) wzrost wynagrodzeń w gospodarce narodowej.
I tak średnioroczna inflacja ogólna wyniosła 3,6 proc., a emerycka również 3,6 proc. Wyższy z obu wskaźników jest brany do wyliczeń waloryzacji, ale oba są identyczne, więc to 3,6 proc. zostanie uwzględniony. Przypomnijmy, że rząd prognozował inflację emerycką na poziomie 4 proc., więc waloryzacja będzie niższa niż szacowane w budżecie 5,8 proc.
Łącznie w tej dekadzie, czyli od 2021 r. ceny wzrosły już o 38,8 proc. Dla porównania w całej drugiej dekadzie XXI wieku wzrost cen wyniósł 17,8 proc., a w pierwszej — o 31,2 proc. „Ponadmiarowa [ponad cel inflacyjny NBP — red.] skumulowana inflacja (ponad celem inflacyjnym) w okresie ostatnich 7 lat sięga 29,3 proc.” — wskazuje na platformie Linkedin ekonomista Janusz Jankowiak. „Brawo my. Historia sukcesu wprost sama nam się pisze” — komentuje prześmiewczo, sugerując tym samym nieskuteczną politykę pieniężną NBP.
HtmlCode
Według grudniowych prognoz instytucji finansowych inflacja średnioroczna w 2025 r. wyniesie 4,4 proc. ceny pójdą więc w górę szybciej niż w roku ubiegłym (3,6 proc.). OECD i Ministerstwo Finansów uważają, że będzie to 5 proc., a z grudniowej ankiety NBP wynikało, że tylko 4,3 proc. Niższa inflacja od przewidywanej przez MF może skończyć się niższymi wpływami do budżetu z VAT.
„W pierwszym kwartale 2025 r. inflacja ponownie wzrośnie. Ma to związek z podwyższeniem akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe oraz opłatami za dystrybucję gazu. Konsensus wskazuje na średnio ok. 5,3 proc. rdr w I kw. i 5,0 proc. w drugim. W dłuższym horyzoncie takie decyzje mają jednak małe znaczenie dla procesów inflacyjnych. Dla trwałego spadku inflacji do celu NBP istotny jest niższy wzrost cen usług. Prognozy są zgodne – inflacja powróci w granice celu bliżej 2026 r.” — oczekują analitycy PIE.
— W naszym scenariuszu bazowym inflacja CPI obniża się w okolice 3,5 proc. rdr na koniec 2025, co naszym zdaniem daje przestrzeń do obniżek stóp procentowych o 75-100pb w tym roku, aby uniknąć niepotrzebnego wzrostu realnych stóp procentowych. Inflacja bazowa także powinna stopniowo kierować się w stronę 3 proc. rdr — komentuje Rafał Benecki, główny ekonomista ING BSK.
— Ważnym elementem, od którego prezes NBP uzależnia decyzje dotyczącą stóp jest odmrożenie cen energii planowane na czwarty kwartał. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził w grudniu nową taryfę na dystrybucję dla Polskiej Spółki Gazownictwa (uśredniony wzrost to ok. 25 proc.), która będzie obowiązywała od stycznia. Nasz scenariusz inflacyjny bazuje na założeniu, że ceny prądu nie wzrosną istotnie po zniesieniu obecnej ceny maksymalnej na poziomie 500 zł za MWh. Wprawdzie obecnie obowiązująca taryfa jest wyższa od ceny maksymalnej i wynosi 623 zł za MWh, ale zostanie ona prawdopodobnie obniżona w połowie roku. Obecne ceny prądu w hurcie (kontrakty terminowe BASE na 2025) są niższe od obowiązującej obecnie ceny maksymalnej — dodaje.
Co drożało najszybciej?
W danych wstępnych GUS w porównaniu do szybkich wyliczeń pojawiły się szczegóły i wiadomo, które towary i usługi drożały szybciej, odbijając się przez to najmocniej na inflacji. I tak ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły w grudniu o 4,8 proc. rok do roku, czyli szybciej niż ogólny wskaźnik inflacji.
Najbardziej z żywności drożało masło — o 27,1 proc. rdr oraz soki owocowe i warzywne — o 11,7 proc. rdr.
Z głównych czynników inflacji najbardziej drożały nośniki energii, czyli prąd, ciepło i gaz — o 12 proc. rdr. Z tego energia elektryczna podrożała o 21,2 proc., gaz o 17 proc., a ciepło o 5,5 proc.
Ponad 10-procentowe podwyżki cen dotyczyły też: zaopatrywania w wodę (+13,1 proc. rdr), usług kanalizacyjnych (+11,3 proc. rdr) oraz turystyki zorganizowanej zagranicznej (+19 proc. rdr). W tym ostatnim przypadku zwiększony popyt Polaków na wyjazdy zagraniczne jak widać wykorzystali operatorzy tych wyjazdów.
W dół najbardziej w ciągu 12 miesięcy poszły ceny cukru (-35,2 proc. rdr) i opieki społecznej (-24,9 proc. rdr). Paliwa samochodowe staniały o 3,9 proc. rdr, z czego olej napędowy o 5,4 proc., benzyna o 3,9 proc., a gaz podrożał o 2,1 proc.
W porównaniu z listopadem w grudniu najbardziej wzrosły ceny usług transportowych (+5,6 proc. mdm) i masła (+5,2 proc.). Staniały natomiast ceny cukru (-6,6 proc. mdm) i opieki społecznej (-14,2 proc. mdm).
Autor: Jacek Frączyk, redaktor Business Insider Polska
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło