Polska dwudziestą siłą ekonomiczną globu według IMF. Szwajcaria w tyle, doganiamy Niderlandy.

Prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego z października potwierdzają ten stan rzeczy. Polska ekonomia w bieżącym roku prześcignie szwajcarską i uplasuje się na 20. lokacie w światowym zestawieniu. Usiłowaliśmy przez długie lata, teraz wydaje się, że się powiedzie. Przed nami Królestwo Arabii Saudyjskiej i Niderlandy, jednak eksperci utrzymują, że tego pierwszego państwa prędko nie zdołamy prześcignąć. Inaczej sprawa wygląda z Holandią. Uwaga Holendrzy, przybliżamy się. Jest jeszcze jedna wiadomość. Za pięć lat nasz produkt krajowy brutto na osobę liczony według parytetu siły nabywczej ma być już zbliżony do włoskiego i brytyjskiego.

Polska gospodarka ma przegonić w tym roku Szwajcarię
Polska gospodarka ma przegonić w tym roku Szwajcarię | Foto: Anadolu Agency / Getty Images

Istotny wpływ na taką poprawę pozycji polskiej gospodarki ma mocny złoty. Przeliczona na amerykańską walutę wartość polskiego PKB ma osiągnąć w tym roku 1 bln 40 mld USD, co zapewnia nam wejście do prestiżowego grona 20. największych gospodarek na świecie. Szwajcarzy z prognozowanymi 1 bln 3 mld dolarów muszą zadowolić się miejscem 21.

Jeszcze dziewięć lat temu byliśmy za nimi o 215 mld USD, w 2023 roku dystans zmalał poniżej 100 mld dolarów i ostatecznie ich wyprzedzamy. Oczywiście, jeśli do końca roku sytuacja diametralnie się nie zmieni, np. kurs złotego gwałtownie się nie obniży. Według MFW w następnych latach mamy nie tylko utrzymać przewagę nad Szwajcarią, ale ją zwiększyć. W 2030 roku państwo Helwetów ma być już o 127 mld USD za nami.

Za to w podobnej odległości jak jeszcze dekadę temu Szwajcarzy znajdują się teraz Arabia Saudyjska i Holandia. Arabia Saudyjska jest eksporterem ropy naftowej i od ceny tego surowca zależy wartość jej PKB. I tutaj MFW przewiduje, że dystansu co najmniej przez następnych pięć lat nie zmniejszymy. Do 2030 roku włącznie ma on przekraczać 200 mld USD.

Odmiennie wygląda sytuacja w przypadku Holandii. Z obecnych 281 mld dolarów ich przewagi nad nami za pięć lat ma pozostać tylko 221 mld dolarów – oceniają analitycy MFW.

Będziemy kontynuować nasz wyścig za Niemcami. Z 20,7 proc. wartości PKB niemieckiej gospodarki w roku bieżącym, mamy według ekspertów dojść do 23,1 proc. w 2030 roku. Jeszcze w 2016 roku było to jedynie 13,4 proc.

PKB na głowę mieszkańca w parytecie siły nabywczej

No dobrze, ale co przeciętny obywatel Polski z tego wszystkiego ma. Niektórzy pamiętają jak za czasów tow. Gierka propaganda sukcesu wspominała nawet o 10. miejscu na świecie. Co innego sumaryczny PKB całego kraju, a co innego standard życia mieszkańców. Te wielkości nie zawsze muszą iść w parze, choć teoretycznie im większa wartość produkcji gospodarki, tym lepszy powinien być poziom życia ludności.

Pomocny w ocenie standardu życia jest wskaźnik PKB na głowę mieszkańca według parytetu siły nabywczej. Przecież nie jest ważne tylko to, ile zarabiamy, ale też ile za te dochody jesteśmy w stanie nabyć. Jeśli ceny będą u nas dwukrotnie niższe niż u sąsiadów, to nawet jeśli oni mają dwa razy wyższy PKB nominalnie na osobę, to ich standard życia będzie identyczny jak u nas.

Tutaj niestety w globalnym rankingu daleko nam do czołowej dwudziestki, ale i tak plasujemy się na wysokiej 41. pozycji na 191 badanych państw. Do Szwajcarii mamy tak dużą stratę, że długo zajmie nam dogonienie. W obecnym roku według MFW mamy być na niecałych 57 proc. ich standardu życia (PKB na mieszkańca według PPP), by w 2030 roku osiągnąć 64 proc.

Japończycy za Polakami

Ale co ciekawe jednak mamy prześcignąć w tym roku Japonię, osiągając poziom PKB na mieszkańca według PPP w wysokości o 1 proc. wyższy. Portugalię zostawiliśmy za sobą w 2020 roku i przewagę nad nią powiększamy — w tym roku do 11,2 proc. Co więcej, wspinamy się w górę, ponieważ w przyszłym roku prześcigniemy: Izrael, Nową Zelandię i Hiszpanię. Przynajmniej tak uważa MFW.

Wtedy stanie przed nami kolejny „punkt zwrotny” w postaci Wielkiej Brytanii. Tak, tak, kraj, do którego jeszcze niedawno Polacy migrowali, obecnie przestaje być aż tak atrakcyjny, jak jeszcze był dekadę temu. Głównie ze względu na wysokie ceny, wyższe niż w Polsce oraz powolny wzrost gospodarki. W 2030 roku do standardu życia Brytyjczyków zabraknie nam już tylko 2,9 proc.

Według ekspertów MFW nasz PKB według siły nabywczej na głowę mieszkańca ma za pięć lat dorównać słoweńskiemu, do Włochów ma nam wtedy brakować jedynie 1,9 proc., a do Niemiec 16,5 proc.

Autor: Jacek Frączyk, redaktor Business Insider Polska

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *