Prezes Glapiński widzi podwyższoną inflację. Obniżki stóp przesuwają się

Ekonomiści twierdzą, że Rada Polityki Pieniężnej nie obniży stóp na wiosnę. Najwcześniej może to się wydarzyć na początku wakacji, czyli w lipcu. Jednak skala cięć może zawieść obciążonych kredytami.

Adam Glapiński, prezes NBP i przewodniczący RPP.
Adam Glapiński, prezes NBP i przewodniczący RPP. | Foto: Piotr Malecki/Bloomberg via Getty Images / Getty Images
  • RPP utrzymuje stopę referencyjną na obecnym poziomie 5,75 proc. już 17. miesiąc z rzędu. Zdaniem ekonomistów nie zanosi się na cięcie wiosną, które jeszcze niedawno było powszechnie oczekiwane
  • Większość nowych prognoz wskazuje, że możliwe łagodzenie polityki pieniężnej w Polsce przypadnie na lipiec. Wtedy inflacja będzie już niższa, a nowa projekcja utwierdzi RPP w przekonaniu o spadku do celu
  • Ekonomiści są ostrożni nie tylko co do terminu, ale także skali obniżek stóp. Są prognozy, że w tym roku zmaleją tylko o 0,5 pkt proc., jak i bardziej optymistyczne, że może nawet o 1-1,25 pkt proc.
  • Więcej informacji o biznesie znajdziesz na Businessinsider.com.pl

Podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes Adam Glapiński uzasadniał decyzję RPP ze środy o utrzymaniu stóp procentowych. W dużym skrócie: nadal podkreślał, że inflacja z powodu głównie odmrożenia cen energii wzrośnie w IV kwartale tego roku (po przejściowym spadku latem) w okolice takie jak obecnie, czyli niespełna 5 proc. Zwracał uwagę na ryzyka inflacyjne, choć niektórzy komentatorzy oceniają, że brzmiał już mniej jastrzębio niż w styczniu i grudniu.

Podkreślał, że w 2025 inflacja będzie istotnie przekraczała cel NBP. Ocenił, że przedwczesna obniżka stóp stwarzałaby ryzyko zakotwiczenia inflacji na podwyższonym poziomie a deklaracja nt. kolejnych ruchów RPP w obecnym otoczeniu jest niemożliwa. Dodał, że nie ma możliwości obniżek stóp, gdy inflacja rośnie i nie ma widoków na spadek do końca roku. Nie zasugerował terminu możliwego pierwszego cięcia, uzależniając tę decyzję od napływających danych, w szczególności m.in. dynamiki płac, inflacji bazowej, cen paliw, czy oczekiwań inflacyjnych.

Jak ekonomiści odbierają wystąpienie prezesa NBP?

„W związku z utrzymaniem jastrzębiej retoryki przez Prezesa NBP rewidujemy nasz dotychczasowy scenariusz i obecnie zakładamy, że RPP wstrzyma się z obniżkami do lipca tego roku” — napisali ekonomiści PKO BP. Wcześniej zakładali pierwsze cięcie w maju i spadek stóp w całym roku o 1 pkt proc. i kolejny 1 pkt proc. w 2026 r.

„RPP będzie cierpliwie czekać na nowe dane i ich uwzględnienie w kolejnych projekcjach NBP. Kalendarz publikacji i decyzji administracyjnych sprawia, że najwcześniejszym momentem, kiedy stopy mogą zostać ścięte, jest lipiec tego roku. Spodziewamy się, że łącznie w 2025 r. stopy procentowe spadną o 1 pkt proc.” — ocenili w piątkowym raporcie analitycy Banku Pekao.

„Ogólnie rzecz biorąc, nie zmieniamy naszych oczekiwań dotyczących polityki pieniężnej i nadal spodziewamy się pierwszej obniżki stóp w lipcu, a następnie stopniowego spadku stopy referencyjnej NBP (w krokach po 0,25 pkt proc.) do 4,5 proc. na koniec 2025 r. i 3,5-4,0 proc. w 2026 r.” — wskazali eksperci Santander Banku Polska. To oznaczałoby cięcia w tym roku łącznie o 1,25 pkt proc.

Zobacz też: Główny ekonomista największego polskiego banku o potrzebie obniżek stóp

Ekonomiści ING Banku Śląskiego ocenili, że w drugiej połowie 2025 r. możliwe są cięcia stóp procentowych o 0,5-1 pkt proc. „Nasze prognozy inflacji CPI na IV kwartał 2025 r. są istotnie niższe niż NBP. Naszym zdaniem choć inflacja jest podwyższona to jednak bilans ryzyk nieznacznie przesunął się w kierunku jej niższego przebiegu w 2025-2026. Widzimy przestrzeń na niewielkie obniżki, bo zachowanie depozytów i kredytów w gospodarce pokazuje, że restrykcyjność polityki pieniężnej jest bardzo duża” — argumentowali.

Stopy są bez zmian już prawie półtora roku

W naszej ocenie w pierwszej połowie tego roku RPP będzie utrzymywała stopy proc. na niezmienionym poziomie. Przestrzeń do ich cięć pojawi się natomiast w drugiej połowie roku, czemu sprzyjać będzie poprawa prognoz inflacji, która w horyzoncie polityki pieniężnej będzie powracała do celu NBP, spowolni także dynamika płac. Zakres cięć stóp procentowych w tym roku nie będzie duży i w naszej ocenie stopy w tym roku spadną o nie więcej niż 1 pkt proc.” — ocenili analitycy Banku Millennium.

Ostrożniejsi są eksperci VeloBanku. W piątkowym biuletynie podtrzymali prognozę, że pierwsza obniżka stóp nadejdzie dopiero w III kwartale 2025 r., a do końca roku łącznie może wynieść tylko 0,50 pkt proc., co sprowadziłoby stawkę referencyjną do 5,25 proc.

Także analitycy Credit Agricole Banku Polska prognozują (to stanowisko jeszcze sprzed czwartkowej konferencji), że obniżka stóp nastąpi III kwartale 2025 r., a więc w okresie, w którym ze względu na efekt wysokiej bazy inflacja ma ich zdaniem spaść do poziomu zbliżonego do 3,5 proc. (górna granica odchyleń od celu). Ale w całym roku widzą maksymalnie dwa cięcia, czyli łącznie 0,50 pkt proc.

W środę RPP zdecydowała, o utrzymaniu stóp procentowych bez zmian i referencyjna nadal wynosi 5,75 proc. To informacja zgodna z oczekiwaniami rynkowymi i oznacza, że stopy w Polsce są bez zmian od prawie półtora roku. RPP w komunikacie wskazała, że spodziewa się podwyższonej inflacji. To jej zdaniem warunki do utrzymania stóp

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *