Wśród 18 zespołów eksperckich dziewięć typuje redukcję stóp procentowych, podczas gdy pozostałe dziewięć spodziewa się utrzymania ich na obecnym poziomie. Decyzja już za kilka godzin. Niezwykle rzadko ekonomiści prezentują tak rozbieżne opinie w kontekście tak istotnych decyzji dla gospodarki. W Business Insider przeanalizowaliśmy, jak oceniają obecną sytuację eksperci ekonomiczni z dziesięciu najważniejszych banków oraz jaki wpływ będzie miała decyzja RPP na wysokość rat kredytowych.

- „Zmniejszenie w październiku jest prawdopodobne” — uważa główna ekonomistka Alior Banku. Wśród powodów za obniżką wymienia m.in. kontynuację zamrożenia cen energii oraz inflację niższą, niż zakładano
- Z kolei specjaliści z PKO BP wskazują, że obniżenie stóp na drugim posiedzeniu z rzędu kłóci się z zapowiedzią o nieuruchamianiu cyklu. Przypuszczają, że RPP wstrzyma się do listopada
- W przypadku obniżki oprocentowania o 0,25 punktu procentowego, oznaczałoby to ulgę dla wielu kredytobiorców w wysokości kilkudziesięciu, a nawet kilkuset złotych każdego miesiąca
- Prognozy dotyczące wartości stóp procentowych prezentujemy na diagramach, natomiast kalkulacje rat kredytów w tabelach
- Więcej wiadomości ze świata biznesu znajdziesz na Businessinsider.com.pl
We wtorek rozpoczęła się dwudniowa sesja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), której kulminacją będzie środowa decyzja dotycząca poziomu stóp procentowych w Polsce. Można jej oczekiwać w godzinach 14-16. Tak było przynajmniej w ostatnich miesiącach.
Główne pytanie brzmi: czy nadszedł już właściwy moment na następną redukcję stóp procentowych? Taki scenariusz zadowoliłby przede wszystkim osoby spłacające kredyty, ponieważ przełożyłoby się to na mniejsze wydatki związane z pożyczaniem środków. Z drugiej strony, są osoby oszczędzające, które w związku z malejącym oprocentowaniem w bankach czerpią mniejsze korzyści z odsetek.
Szef RPP i prezes NBP, Adam Glapiński, dotychczas unikał publicznego ogłaszania przyszłych decyzji. Podkreślał także, że dotychczasowe obniżki miały charakter dopasowawczy i nie stanowiły części żadnego cyklu. W bieżącym roku nastąpiły trzy takie obniżki:
- o 0,5 punktu procentowego do 5,25 proc. — 8 maja
- o 0,25 punktu procentowego do 5 proc. — 3 lipca
- o 0,25 proc. do 4,75 proc. — 4 września

Podążając tym schematem (obniżki co dwa miesiące), można przypuszczać, że podczas październikowego posiedzenia nastąpi przerwa, a obniżenie nastąpi dopiero na początku listopada.
Jakie jest zdanie ekonomistów? Niemal wszyscy są zgodni, że obniżka nastąpi jeszcze w tym roku, najprawdopodobniej w październiku lub listopadzie, jednak nikt nie jest pewien, który termin wybierze RPP. Tym razem prognozy rynkowe są wyjątkowo niejednoznaczne. Dokładnie połowa zespołów analitycznych ankietowanych przez „Parkiet” (9 z 18) oczekuje obniżenia stóp już w październiku. Druga połowa zakłada, że RPP jeszcze się powstrzyma.
Obniżenie stóp procentowych w październiku jest realne
„Zmniejszenie w październiku jest prawdopodobne” — potwierdza Agata Filipowicz-Rybicka, główna ekonomistka Alior Banku. Podkreśla, że argumentów przemawiających za obniżką jest wiele, wymieniając m.in.: przedłużone zamrożenie cen energii, inflację niższą od oczekiwanej i płace w ostatnich danych.
Zwraca jednak uwagę na komunikaty płynące z RPP, sugerujące możliwość wejścia w fazę większej ostrożności i rzadszych decyzji po ostatnich obniżkach. Szczególnie, że RPP akcentuje ryzyko związane z liberalną polityką fiskalną.
„Nawet w przypadku podjęcia decyzji o obniżce, będzie to prawdopodobnie ostatni tego typu ruch w bieżącym roku. RPP najpewniej podkreśli ograniczony potencjał dalszych obniżek, co powinno ustabilizować rynek walutowy i zredukować presję na złotego” — komentuje Agata Filipowicz-Rybicka. Przewiduje, że w przyszłym roku stopy procentowe będą zbliżać się do poziomu 3,5 proc. Jest to dość popularny pogląd.
Wśród ekonomistów przewidujących obniżki znajdują się przedstawiciele Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK). „Uważamy, że m.in. dynamika wynagrodzeń oraz sytuacja gospodarcza we wrześniu były nieco poniżej oczekiwań rady. Jednocześnie presja cenowa dla gospodarstw domowych pozostaje ograniczona. Ponadto, nastąpiło przedłużenie zamrożenia cen energii elektrycznej dla konsumentów, co było często wskazywane jako element niepewności przez członków gremium. Powyższe czynniki powinny skłonić RPP do kolejnego obniżenia stóp procentowych, nawet biorąc pod uwagę jastrzębie argumenty związane z łagodną polityką fiskalną oraz podwyższoną dynamiką cen usług” — czytamy w analizie BGK.
Obniżenia stóp procentowych w październiku spodziewają się również ekonomiści Citi Handlowego i Banku Millennium, którzy zaznaczają, że na to liczą również rynki finansowe.
Obniżka stóp procentowych w październiku niezgodna z deklaracjami odnośnie cyklu
Co na to ekonomiści największego polskiego banku? „Oczekujemy, że RPP utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 4,75 proc., chociaż prawdopodobieństwo obniżki o 0,25 punktu procentowego jest naszym zdaniem bardzo wysokie” — czytamy w analizie ekspertów PKO BP.

Przypominają, że przed ogłoszeniem obniżek RPP brała pod uwagę szereg czynników ryzyka dla stabilności cen, takich jak luźna polityka fiskalna rządu, znaczący wzrost płac oraz niepewność regulacyjna dotycząca cen energii. „Ten ostatni element w perspektywie 2025 r. został wyeliminowany po podpisaniu przez prezydenta ustawy zamrażającej ceny energii. Dodatkowo inflacja we wrześniu ponownie zaskoczyła pozytywnie” — zauważają.
Jednocześnie zwracają uwagę, że obniżenie na drugim posiedzeniu z rzędu jest niezgodne z decyzją o nieuruchamianiu cyklu, dlatego uważają, że RPP jednak poczeka do listopada. Wtedy członkowie RPP zapoznają się z nowymi prognozami inflacji, która — według ekonomistów PKO BP — powinna wskazać powrót wskaźnika do celu w okolicach 2,5 proc. w 2026 r.
Podobne argumenty prezentują ekonomiści Credit Agricole, Banku Pekao, Santandera i ING Banku Śląskiego.
Decyzja RPP. Jak oprocentowanie wpływa na wysokość rat kredytów?
Stopy procentowe ustalane przez RPP i obowiązujące w NBP mają pośredni wpływ (poprzez stawki rynkowe) na wysokość rat kredytów, zwłaszcza tych ze zmiennym oprocentowaniem. W przypadku, gdy NBP podnosi stawki, banki komercyjne podnoszą oprocentowanie kredytów, co powoduje wzrost miesięcznych rat. W momencie, gdy stopy są obniżane, oprocentowanie maleje, a raty kredytów stają się niższe.
Jak to wygląda w praktyce? Z pomocą przychodzi ekspert Rankomat.pl, Jarosław Sadowski, który kalkuluje, że przykładowy kredyt o typowych parametrach i oprocentowaniu opartym na stawce WIBOR 3M na sumę 300 tys. zł jeszcze przed pierwszą tegoroczną obniżką stóp procentowych miał ratę w wysokości około 2191 zł. Aktualnie, w przypadku tego samego kredytu, po trzech obniżkach stóp rata zmniejszyłaby się do 1954 zł.
W przypadku kredytu zaciągniętego na 500 tys. zł raty w tym samym okresie zmniejszyłyby się z 3651 zł do 3256 zł. Analogicznie, dla kredytu na 700 tys. zł miesięczne płatności na rzecz banku zmniejszyłyby się z 5112 zł do 4559 zł.

W przypadku obniżki oprocentowania o 0,25 punktu procentowego, oznaczałoby to oszczędności dla kredytobiorców o kolejne kilkadziesiąt, a nawet kilkaset złotych, w zależności od wysokości zaciągniętego kredytu.
Przykładowo, rata wspomnianego wcześniej kredytu na 300 tys. zł zmniejszyłaby się o 50 zł, do 1916 zł. Dla zobowiązania na 500 tys. zł oszczędność wynikająca z kolejnego obniżenia stóp wyniosłaby 83 zł, a dla 700 tys. zł — 116 zł.

Autor: Damian Słomski, dziennikarz Business Insider Polska
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło