Donald Trump zniósł taryfy celne na przeszło 200 produktów żywnościowych, w tym podstawowe artykuły takie jak kawa, mięso wołowe, banany i sok pomarańczowy, w odpowiedzi na rosnące zaniepokojenie amerykańskich konsumentów związane z wysokimi kosztami jedzenia. Partia Demokratyczna zanotowała szereg triumfów w wyborach lokalnych i stanowych, gdzie narastające obawy wyborców o inflację, w tym drożyzna żywności, stanowiły istotny temat — relacjonuje Reuters.
Donald Trump obwieścił decyzję w kwestii ceł w piątek. Nowe wyłączenia, które zaczęły obowiązywać retroaktywnie od północy w czwartek, implikują znaczną zmianę nastawienia prezydenta USA, który od dawna utrzymywał, że wprowadzone przez niego na początku bieżącego roku wysokie opłaty importowe nie przyczyniają się do inflacji.
Donald Trump kontra inflacja. Prezydent USA przegrał 0:1
„W niektórych przypadkach” mogą one zwiększyć ceny — oznajmił Donald Trump, zapytany na pokładzie Air Force One o motywy swojej decyzji. Zaznaczył jednak, że ogólnie rzecz biorąc, w Stanach Zjednoczonych „w zasadzie nie występuje inflacja”.
Zapytany, czy planowane są dalsze modyfikacje, Trump rzekł do reporterów „Nie sądzę, aby to było konieczne”. „Ceny kawy były nieco zawyżone, obecnie w bardzo krótkim czasie spadną” — dodał.
Według niektórych mediów Donald Trump nie spełnił swojej zasadniczej obietnicy przedwyborczej, jaką była walka z inflacją, która trapiła Amerykanów za rządów Joe Bidena. Inflacja w USA wyniosła we wrześniu 3 proc. rok do roku i utrzymuje się na podobnym poziomie, jak przed objęciem władzy przez obecnego prezydenta.
Donald Trump „gasi pożar, który sam wzniecił”
Demokrata Richard Neal stwierdził, że administracja Trumpa „łagodzi problem, który sama spowodowała, i twierdzi, że to postęp”.
„Administracja Trumpa wreszcie jawnie uznaje to, co wszyscy wiedzieliśmy od początku: wojna handlowa Trumpa podnosi koszty dla obywateli” — powiedział Neal. „Od momentu wprowadzenia tych taryf inflacja poszybowała w górę, a produkcja przemysłowa maleje z miesiąca na miesiąc”.
Demokraci odnieśli szereg sukcesów w wyborach stanowych i lokalnych w Wirginii, New Jersey i Nowym Jorku, gdzie wzrastające obawy wyborców o dostępność cenową, w tym wysokie koszty żywności, stanowiły zasadniczy temat — podaje Reuters.
Zobacz też: Rekordowy kontrakt na 350 mld dol. Donald Trump obniża cła
Niespodziewany zwrot Donalda Trumpa w sprawie ceł
Administracja Trumpa ogłosiła w czwartek wstępne porozumienia handlowe, które po finalizacji zlikwidują cła na niektóre produkty spożywcze i inne towary importowane z Argentyny, Ekwadoru, Gwatemali i Salwadoru.
Piątkowa lista obejmuje produkty, które amerykańscy konsumenci regularnie nabywają, aby nakarmić swoje rodziny w domu. Wiele z nich odnotowało dwucyfrowy wzrost cen rok do roku. Lista zawiera ponad 200 produktów, od pomarańczy i papryki, po kakao, substancje używane w produkcji żywności i nawozy.
Zobacz też: Rok od wyboru Donalda Trumpa na prezydenta. „Nie dotrzymał największej obietnicy”
Biały Dom, w nocie informacyjnej dotyczącej zarządzenia, oznajmił, że nastąpiło ono po „znacznym progresie, jaki prezydent uczynił w zapewnieniu bardziej wzajemnych warunków w naszych dwustronnych relacjach handlowych”.
Poinformowano w niej, że Trump uznał, iż niektóre produkty spożywcze mogą zostać wyłączone z obowiązku, ponieważ nie były uprawiane ani przetwarzane w Stanach Zjednoczonych, a także po zawarciu dziewięciu umów ramowych, dwóch ostatecznych umów o wzajemnej wymianie handlowej i dwóch umów inwestycyjnych.
Według najświeższych dostępnych danych za wrzesień wołowina mielona była o blisko 13 proc. droższa, według danych CPI, a steki kosztowały niemal 17 proc. więcej niż przed rokiem. Wzrosty cen obu rodzajów mięsa były największe od ponad trzech lat, sięgając okresu, gdy inflacja zbliżała się do szczytu za kadencji poprzednika Trumpa, demokraty Joe Bidena.
Źródło: Reuters
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło
