Amerykański parlament jest o krok bliżej zakończenia paraliżu rządowego, który trwa od 1 października. Grupa senatorów z Partii Demokratycznej przystała na ugodę dotyczącą finansowania instytucji federalnych do stycznia, co umożliwiło przerwanie impasu. Mimo to, każdy dzień oznacza poważne trudności, które negatywnie wpłyną także na tempo wzrostu PKB. Część strat będzie nieodwracalna.

W niedzielę w Senacie odbyło się głosowanie proceduralne, umożliwiające dalsze prace nad projektem ustawy o finansowaniu rządu. Zawarte porozumienie przewiduje przedłużenie finansowania rządu do końca stycznia oraz m.in. odwołanie masowych zwolnień pracowników federalnych, do których doszło po 1 października. Obejmuje też obietnicę przyszłego głosowania w kwestii wydłużenia dopłat do ubezpieczeń zdrowotnych w ramach tzw. Obamacare, co stanowi główne żądanie Demokratów.
Poprawiony projekt (obejmujący m.in. finansowanie rządu do stycznia) po zatwierdzeniu w Senacie trafi do Izby Reprezentantów, a następnie do podpisu prezydenta USA Donalda Trumpa. Ten proces może potrwać kilka dni.
Istotne konsekwencje paraliżu rządowego w USA
Paraliż rozpoczął się 1 października 2025 r. Niedziela była 40. dniem przestoju administracji, będącego najdłuższym w historii USA. Poprzedni rekord należał do paraliżu na przełomie 2018 i 2019 roku (za prezydentury Donalda Trumpa), który trwał 35 dni. W związku z zawieszeniem działania rządu około milion pracowników federalnych wykonuje obowiązki bez wynagrodzenia, a 750 tys. urzędników przebywa na przymusowych bezpłatnych urlopach.
Okazuje się, że zawieszenie działalności rządu jest uciążliwe nie tylko dla beneficjentów usług publicznych w USA, czyli zwykłych obywateli, pracowników administracji czy inwestorów (brak publikacji niektórych istotnych danych rynkowych), ale także dla gospodarki jako całości.
Ekonomiści PKO BP w jednym z ostatnich raportów pisali, że następstwem paraliżu były dotychczas m.in. brak planowanych publikacji danych makro czy opóźnienia lotów związane z niepełną obsadą kontrolerów. Pojawiają się informacje o problemach z płatnościami i dietami żołnierzy. Ograniczona jest aktywność m.in. muzeów.
Zobacz też: Tysiące urzędników w USA bez pensji. Banki żywności przeżywają oblężenie
Zgodnie z zapowiedziami Departamentu Rolnictwa wypłata talonów na żywność w ramach programu SNAP (Supplemental Nutrition Assistance Program) będzie opóźniona, a potrzebujący Amerykanie 1 listopada nie otrzymali bonów żywnościowych. Program SNAP kosztuje około 8 mld dol. miesięcznie, wspiera około 42 mln osób i zgodnie z orzeczeniami dwóch sędziów, nawet w obliczu zawieszenia rządu, nie może zostać przerwany. Administracja także w tym przypadku jest więc zmuszona do poszukiwania alternatywnych środków. Wiceprezydent USA J.D. Vance zaznaczył, że jeśli zawieszenie rządu potrwa do Święta Dziękczynienia (27 listopada), to może to być klęska.
Paraliż odciśnie swoje piętno na tempie wzrostu PKB
„Obecne zamknięcie prawdopodobnie wpłynie na gospodarkę najbardziej ze wszystkich dotychczasowych. Będzie trwać dłużej niż to z lat 2018-2019, a jego zakres będzie znacznie szerszy niż w przypadku poprzednich długotrwałych zamknięć, które dotknęły tylko kilka agencji. Podczas gdy wpływ krótszego zamknięcia — trwającego na przykład 2-3 tygodnie — ograniczałby się głównie do utraconej pracy pracowników federalnych objętych urlopem, dłuższe zamknięcie mogłoby mieć większy wpływ na zakupy i inwestycje federalne, a potencjalnie także na działalność sektora prywatnego” — napisali ekonomiści Goldman Sachs.
Zakładając, że zamknięcie potrwa około 6 tygodni (42 dni, czyli we wtorek osiągniemy tę liczbę), oszacowali, że paraliż zredukuje zannualizowany wzrost PKB w IV kwartale 2025 r. do aż o 1,15 pkt proc. Jednak wpływ na dynamikę wzrostu gospodarczego w I kwartale 2026 r. może być korzystny i zwiększyć dynamikę o 1,3 pkt proc., ponieważ niektóre zakupy i inwestycje federalne przesuną się z ostatnich miesięcy 2025 r. na pierwsze 2026 r. Obecnie eksperci Goldman Sachsa prognozują kwartalny zannualizowany wzrost realnego PKB na o 1 proc. w IV kwartale 2025 r. i 3,1 proc. w I kwartale 2026 r.
Według szacunków m.in. JPMorgan każdy tydzień trwania zawieszenia rządu w USA przekłada się na spadek PKB o 0,1 proc., jednak znaczna część utraconej produkcji zostanie odrobiona po wznowieniu działalności rządu.
Congressional Budget Office szacuje, że dotychczasowy najdłuższy w historii paraliż z przełomu lat 2018 i 2019, przejściowo obniżył PKB o 11 mld dol., z czego 3 mld dol. zostały stracone bezpowrotnie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło



