Ceny mieszkań nie rosną już od kilku lat… w oświadczeniach majątkowych polityków

Choć ceny mieszkań z drugiej ręki w Polsce wzrosły w ciągu ostatnich czterech lat nawet o 70 proc., w oświadczeniach majątkowych polskich parlamentarzystów, obecnych i byłych ministrów wciąż mamy do czynienia ze stabilizacją cen. Na Bankier.pl sprawdzamy oświadczenia majątkowe, by przekonać się, którzy politycy nie dostrzegli jeszcze szybujących cen mieszkań.

Ceny mieszkań nie rosną już od kilku lat… w oświadczeniach majątkowych polityków
fot. Adam Chełstowski, Antoni Byszewski, Jacek Szydłowski / / FORUM

Spisując co roku oświadczenia majątkowe i wymieniając w nich posiadane przez siebie nieruchomości posłowie, tak jak inne osoby piastujące funkcje publiczne, powinni kierować się ich szacunkową, choć realną wyceną. Tymczasem wielu polskich parlamentarzystów, obecnych i byłych ministrów, a także eurodeputowanych albo, o zgrozo, nie zdaje sobie sprawy, jak w ostatnich latach, także za sprawą podejmowanych przez nich decyzji, wystrzeliły ceny nieruchomości, albo drwi z wyborców.

Przeglądając oświadczenia majątkowe za 2024 r. można stwierdzić, że większość polskich polityków wycenia nieruchomości nieadekwatnie względem sytuacji rynkowej. W wypunktowywaniu tych, którzy najmocniej minęli się z rynkiem, skupiliśmy się na najbardziej znanych twarzach polskiej polityki i ministrach obecnego rządu Donalda Tuska, przy czym nie miało dla nas najmniejszego znaczenia, z jakiej partii, który polityk się wywodzi.

Ryba psuje się od głowy

Choć Żoliborz jest jedną z warszawskich dzielnic z najmocniejszym wzrostem średnich cen ofertowych mieszkań, to od 2022 r. w oświadczeniach majątkowych Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości, tego faktu nie widać. Zgodnie z oświadczeniem majątkowym złożonym w kwietniu 2024 r. były premier swój dom o powierzchni 150 mkw. wycenił na 1,8 mln zł – dokładnie na tyle, na ile opiewa jego szacunkowa wartość w oświadczeniu majątkowym z jesieni 2022 r.

Tymczasem zgodnie z opisywanymi przez nas danymi serwisu SonarHome.pl, tylko pomiędzy wrześniem 2023 a wrześniem 2024 r. średnia cena metra kwadratowego mieszkania z drugiej ręki położonego na Żoliborzu wzrosła o ok. 16 proc. a w ciągu dwóch lat o ponad 36 proc.

Nie zaniżyli wyceny, bo niczego nie mają

Analizując majątki najgłośniejszych nazwisk polskiej polityki chciałoby się przy okazji zlustrować nieruchomości obecnego i byłego premiera, czyli Donalda Tuska i Mateusza Morawieckiego, jednak pierwszy przepisał na żonę Iwonę Morawiecką nieruchomości wyceniane na 120 mln zł. Z kolei drugi podobny zabieg wykonał w 2017 r., przepisując na żonę Małgorzatę dwa mieszkania o powierzchni 40 i 65,5 mkw. oraz działkę letniskową.

Portal nie powstał, więc błądzimy we mgle

Problem z oszacowaniem posiadanych przez siebie nieruchomości mają także obecni i byli ministrowie. Co ciekawe, przez całą poprzednią kadencję Sejmu, ceny mieszkań nie wzrosły m.in. w oczach byłego ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy, który jeszcze w 2023 r. zapowiadał powstanie specjalnego, ogólnodostępnego serwisu prezentującego ceny nieruchomości z aktów notarialnych.

Od dwóch lat nie zmieniła się także wycena domu posiadanego przez Krzysztofa Gawkowskiego, wicepremiera i ministra cyfryzacji. Z kolei inny z wicepremierów i jednocześnie minister obrony narodowej – Władysław Kosiniak – Kamysz swoje 86-metrowe mieszkanie wycenia obecnie na 650 tys. zł (ok 7,5 tys. zł/mkw.) – o 8,3 proc. wyżej niż cztery lat temu.

Delikatnie (o 10 proc.) wartość posiadanych przez siebie nieruchomości podniósł we wspomnianym okresie poseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza.

Dla porównania, w tym czasie średnia cena metra kwadratowego w Polsce wg Głównego Urzędu Statystycznego zwiększyła się o 38,9 proc. a – zgodnie z danymi Narodowego Banku Polskiego – mieszkania z drugiej ręki zlokalizowane w stolicach województw „podrożały” w aktach notarialnych w ciągu ostatnich czterech lat przeciętnie od 34,4 proc. w Bydgoszczy do 72,1 proc. w Krakowie.

Pozostając przy obecnych ministrach, problem ten dotyczy także szefowych resortów zdrowia, edukacji oraz rodziny, pracy i polityki społecznej. Izabela Leszczyna swoje 85-metrowe mieszkanie, tak jak pod koniec 2019 r., wycenia na 400 tys. zł (4,7 tys. zł/mkw.). W analizowanym okresie wartości własnych mieszkań nie podniosła w oświadczeniach majątkowych także Barbara Nowacka.

Z kolei Agnieszka Dziemianowicz – Bąk w rubryce „wartość” przy swoim 130-metrowym lokalu mieszkalnym wpisała 460 tys. zł (3,5 tys. zł/mkw.) – o 2,2 proc. więcej niż rok wcześniej.

Tak jak w 2019 r. tak i cztery lata później swoje jedyne w oświadczeniu majątkowym 35-metrowe mieszkanie na 350 tys. zł wycenił Marcin Kierwiński, który w ciągu niespełna roku był ministrem spraw wewnętrznych i administracji, posłem do Parlamentu Europejskiego a od miesiąca pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy po powodzi.

Z byłych ministrów, wiceministrów i pracowników ministerstw wzrostu cen mieszkań i działek nie zauważa także Przemysław Czarnek, Dominika Chorosińska, Janusz Kowalski i Maciej Wąsik z Prawa i Sprawiedliwości oraz Bartłomiej Sienkiewicz i Borys Budka z Koalicji Obywatelskiej.

Nieruchomości ostatniego z panów, do niedawna ministra aktywów państwowych w dalszym ciągu, tak jak i przed czterema laty, wyceniane są wyjątkowo nisko – na 2,1 – 2,7 tys. zł/mkw., przy czym jeszcze w dokumencie z 2020 r. pojawiła się adnotacja, że wspomniana wycena została sporządzona przez rzeczoznawcę.

Z bardziej znanych szerszej publiczności polskich polityków, wzrost cen mieszkań w ostatnim czasie nie wystąpił także według Małgorzaty Wassermann (PiS), Michała Szczerby i Arkadiusza Myrchy (KO).

Lepiej późno niż wcale

Ciekawie prezentuje się również ostatnie oświadczenie majątkowe złożone w kwietniu 2024 r. przez Mariusza Błaszczaka, byłego ministra obrony narodowej, który swój 155-metrowy dom i działkę wycenił na 850 tys. zł. W porównaniu z wcześniej składanymi dokumentami, wycena nieruchomości wzrosła w ciągu jedynie pół roku o 70 proc.

Podobna historia dotyczy 49-metrowego mieszkania Mariusza Błaszczaka, które do listopada 2023 r. wyceniał na 150 tys. zł (ok. 3,1 tys. zł/mkw.). Ledwie półroczny pobyt w opozycji zaowocował wzrostem wartości wspomnianej nieruchomości wyartykułowanym w oświadczeniu majątkowym o okrągłe 100 proc.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *