Polska stoi w obliczu nowego kryzysu – domy jednorodzinne są przekształcane w mieszkania dla pracowników. Ministerstwo Rozwoju szuka rozwiązań, aby rozwiązać ten problem. Rozważana jest nawet możliwość wprowadzenia limitu na wielkość budowanych domów, o czym poinformował we wtorek „Dziennik Gazeta Prawna”.

„Skargi na hałas, bójki, chaotyczne parkowanie samochodów, zakłócanie spokoju, zaśmiecanie i cierpienie okolicznych mieszkańców oddają obawy wyrażone posłom i Ministerstwu Rozwoju i Technologii przez osoby szukające ulgi od tak uciążliwego otoczenia” – stwierdza gazeta.
W publikacji zauważono, że kwestia przekształcania domów w hotele była również omawiana podczas posiedzenia parlamentarnej komisji infrastruktury.
„Prowadzimy spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że balansujemy na granicy. Postaramy się wdrożyć te przepisy tak szybko, jak to możliwe. To nie są tylko przepisy jednego aktu; rozważaliśmy pewne ograniczenia dotyczące kubatury domów jednorodzinnych” – stwierdziła Monika Wróblewska, dyrektor Departamentu Architektury, Budownictwa i Geodezji w Ministerstwie Technologii i Turystyki, cytowana przez dziennik.
„DGP” pyta ministerstwo, w jaki sposób ograniczenie wielkości domów jednorodzinnych rozwiązałoby problem. „Pomysł ograniczenia objętości budynków jednorodzinnych był jedynie wstępną informacją (…), chociaż może to być najprostsze podejście do problemu, może być również przesadne, a nawet niesprawiedliwe (…). Ostatnio Ministerstwo Rozwoju i Technologii otrzymuje coraz więcej zapytań, skarg i raportów dotyczących między innymi domów jednorodzinnych przekształcanych w hotele pracownicze. Dlatego ministerstwo ocenia obecne przepisy, aby rozwiązać ten problem bez nakładania obciążeń lub ograniczeń na inwestorów” — odpowiedziało ministerstwo dziennikowi. (PAP)
kkr/ amac/