Stone Skirts – coraz więcej zażaleń i kłopotów z oddawaniem towaru.

Stone Skirts opinie, problemy, zwroty. Stylowa kobieta idąca ulicą w skórzanej kurtce, brązowej minisukience, czarnych koronkowych rajstopach i masywnych butach, sfotografowana w czasie tygodnia mody.

Według doniesień Wyborcza.biz, z każdym tygodniem przybywa konsumentek, które starają się odzyskać należności od firmy Stone Skirts, prezentującej się jako wytwórca ekskluzywnych kompletów dresowych z Białegostoku. To, co w mediach społecznościowych jest ukazywane jako historia o szybko rozwijającej się, lokalnej marce z segmentu premium, w rzeczywistości coraz częściej przeradza się w szereg rozczarowujących przeżyć związanych z zakupami. Kupujące wspominają o zwrotach opóźnianych w nieskończoność, niedostępności bezpośredniego kontaktu z działem obsługi oraz automatycznych odpowiedziach, które stwarzają jedynie wrażenie rozwiązania problemu. Rozmiar trudności powoduje, że grono pokrzywdzonych dynamicznie się powiększa, a sprawą zaczynają zajmować się kolejne instytucje.

Rekomendowane wideopodcasty:

W niniejszym artykule dowiesz się:

  • dlaczego wokół brandu Stone Skirts gromadzi się fala zażaleń nabywców,
  • jak przedstawia się model spóźnionych refundacji i odzewu ze strony biura obsługi,
  • co ujawniono pod oficjalnym adresem zarejestrowania działalności gospodarczej,
  • jakie urzędy podjęły interwencje i z jakim rezultatem,
  • z jakich funduszy europejskich korzystała marka,
  • dlaczego pomimo zaistniałego kryzysu Stone Skirts wciąż aktywnie prowadzi działania reklamowe.

Stone Skirts: zapewnienia o lokalnej jakości i trudności po transakcji

Stone Skirts promowało się jako marka odzieżowa z segmentu streetwear, stawiająca na limitowane edycje i rękodzielniczą produkcję. W opisach na stronie internetowej można przeczytać: „Serce naszego brandu bije na Podlasiu, w Białymstoku”. Kolekcje prezentowano jako wytwór własnej pracowni krawieckiej, a charakter komunikacji kreował atmosferę polskiej klasy premium z sugestywnym przekazem.

Tymczasem, zgodnie z relacjami serwisu Wyborcza.biz, wiele klientek doświadcza zupełnie innego obrazu sytuacji niż ten ukazywany w mediach społecznościowych.

Wielo tygodniowe wyczekiwanie na środki pieniężne

W sieci funkcjonuje już grupa zrzeszająca ponad 3,3 tys. osób, w której kobiety dzielą się swoimi przeżyciami związanymi z marką. Najczęstszy problem to zwroty po prostu wstrzymane na wiele tygodni.

Jedna z nabywczyń, przytoczona przez serwis, wskazuje, że po rezygnacji z umowy oczekiwała na refundację 14 dni, następnie kolejne kilka tygodni, a pieniądze wciąż nie zostały zwrócone. W wielu sytuacjach odpowiedzi od Stone Skirts mają identyczny charakter. Najczęściej pojawia się wiadomość:

„Dziękujemy za kontakt i przepraszamy za wydłużający się czas oczekiwania na zwrot środków. Obecnie nasz dział księgowości finalizuje zaległe zwroty, w tym również Pani przypadek. Zwrot zostanie zrealizowany w pierwszej kolejności, a potwierdzenie otrzyma Pani drogą mailową”.

Po wymianie kilku tego typu wiadomości, kontakt zwykle się urywa.

Regulamin jedno, a realia drugie

Na stronie Stone Skirts jasno zaznaczono, że zwrot pieniędzy powinien nastąpić w określonym terminie:

„W przypadku odstąpienia od umowy Stone Skirts bezzwłocznie, nie później niż w terminie 14 dni od dnia otrzymania oświadczenia Konsumenta o odstąpieniu od umowy, zwróci Konsumentowi wszystkie otrzymane od niego płatności”.

Jak ustaliła Wyborcza.biz, wiele konsumentek czeka nie dwa tygodnie, lecz dwa lub trzy miesiące. Zdarzają się przypadki dłuższe. Do tego dochodzą inne sygnały wskazywane przez kupujące – blokowanie wpisów pod postami marki oraz usuwanie opinii, które dotyczą zwrotów lub obsługi klienta.

Faktyczny adres bez oznak i brak możliwości kontaktu telefonicznego

Reporter serwisu Wyborcza.biz pofatygował się pod adres umieszczony w dokumentach Stone Skirts. Na miejscu nie zastał niczego, co przypominałoby siedzibę rozwijającej się marki modowej. To zwyczajny, nijaki budynek pozbawiony jakichkolwiek tabliczek czy oznaczeń, w którym funkcjonuje także lokal z kebabem i cukiernia. Trudno zatem przypuszczać, że to miejsce miałoby być centrum firmy promującej się jako producent luksusowych kolekcji.

Natomiast numer telefonu widniejący w oficjalnych danych kontaktowych, jak relacjonują klientki, pozostaje bez odpowiedzi. Próby połączenia się w kwestii zwrotów czy reklamacji kończą się wyłącznie sygnałem oczekiwania lub brakiem sygnału.

Jednocześnie marka podtrzymuje intensywną obecność reklamową w mediach społecznościowych – w chwili publikacji artykułu miała aktywnych 33 kampanii w systemach Meta.

Interwencje: Inspekcja Handlowa, CERT i UOKiK

Część kupujących szuka pomocy w organach publicznych. Jak opisuje Wyborcza.biz, zgłoszenia trafiają m.in. do Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Białymstoku. Kobiety relacjonują, że po interwencji inspektora firma w niektórych przypadkach przesyłała potwierdzenie przelewu.

Inspekcja przekazała klientkom następującą informację, cytowaną przez serwis:

„Z posiadanych przez Inspektorat informacji wynika, że UOKiK monitoruje działalność tego podmiotu. O mających miejsce nieprawidłowościach zawiadomiono CERT Polska oraz skierowane zostało zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez przedsiębiorcę Stone Skirts”.

UOKiK zgłosił sprawę do prokuratury, lecz ta umorzyła postępowanie. Mimo to urząd obserwuje sytuację i nie wyklucza dalszych działań.

Unijne wsparcie i… milczenie ze strony marki

Jak ustaliła Wyborcza.biz, Stone Skirts skorzystało z ponad 716 tys. zł unijnego dofinansowania przeznaczonego m.in. na zakup urządzeń oraz rozwój sprzedaży zagranicznej. Ministerstwo Funduszy zaznacza, że projekt został zrealizowany zgodnie z założeniami i nie ma związku z obecnymi problemami zgłaszanymi przez konsumentki.

Tym bardziej zadziwia fakt, że w chwili, gdy w sieci wzrasta fala zażaleń, Stone Skirts wciąż zasypuje media społecznościowe intensywnymi kampaniami reklamowymi. To jeden z tych momentów, w których marketing pracuje na pełnych obrotach, a dział obsługi – według klientek – jakby się wylogował. Wyborcza.biz skierowała do marki konkretne pytania o przyczyny opóźnień, zatorów i braku komunikacji. Nie doczekała się odpowiedzi. I to właśnie to milczenie, w obliczu skali trudności, brzmi dzisiaj chyba najwymowniej.

Zobacz także: Upadłość Laurelli i Quiosque. W tle walka klientek o pieniądze

Zdjęcie główne: Spotlight Launchmetrics

Stone Skirts – coraz więcej zażaleń i kłopotów z oddawaniem towaru. - INFBusiness

Katarzyna Wendzonka

Katarzyna Wendzonka

O AutorzeLatest Posts

Redaktorka i copywriterka z 8-letnim doświadczeniem oraz absolwentka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Od 2017 roku pisze o modzie, urodzie i szeroko pojętym lifestyle’u – teraz również od strony biznesowej. Zawodowo związana między innymi z Fashion Biznes, prywatnie początkująca minimalistka oraz miłośniczka kawy i kryminałów. W wolnych chwilach odkrywa sekrety UX writingu i psychologii.

  • Lawina skarg na polską markę odzieżową. Klientki walczą o zwrot pieniędzy
  • Cła, AI i klient zmęczony luksusem. Co naprawdę ujawnia raport The State of Fashion 2026?
  • Tęskniliście za Labubu? Sony zrobi z niego gwiazdę kina
  • Zrobili z „dupes” biznes wart 600 milionów dolarów. Tak wygląda sukces na granicy prawa?
  • Chińscy giganci tracą, Polacy zyskują. Oto najsilniejsze marki e-commerce 2025

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *