„Nawet bezzałogowce nie były równie niebezpieczne”. Specjalista o sabotażu kolejowym

– Nawet te drony, co wleciały przez naszą granicę, które były przynętami, nie stanowiły aż tak dużego niebezpieczeństwa, jak wysadzenie szlaku, po którym odbywa się transport zarówno artykułów, jak i osób – relacjonował w Polsat News prof. Daniel Boćkowski z Uniwersytetu w Białymstoku o działaniach sabotażowych w Polsce.

Dwóch policjantów w kamizelkach odblaskowych zabezpiecza teren wokół uszkodzonych torów kolejowych, widocznych w tle wraz z pociągiem. Widać pachołki drogowe i taśmę zabezpieczającą.
PAP/Przemysław Piątkowski

Policja zabezpiecza miejsce uszkodzenia torów kolejowych w okolicach wsi Mika

– Mamy naprawdę poważny problem – mówił w Polsat News prof. Daniel Boćkowski z Uniwersytetu w Białymstoku na temat zniszczenia torów na trasie Warszawa-Lublin.

Ekspert ds. bezpieczeństwa o wysadzeniu torów: Nawet drony nie stanowiły takiego zagrożenia

Oznajmił, że to zdarzenie przekracza dotychczasowe, w tym podpalenie hali przy ul. Marywilskiej, agresywne kroki Federacji Rosyjskiej, które były „poniżej działań kinetycznych”. – Najwidoczniej podjęto decyzję o aktach jawnego sabotażu – powiedział specjalista ds. bezpieczeństwa.

 

– Nawet drony, które przelatywały przez naszą granicę, które były przynętami, nie stanowiły aż tak dużego zagrożenia, jak zniszczenie toru, po którym odbywa się transport zarówno towarów, jak i osób – kontynuował prof. Boćkowski.

 

 

Oświadczył ponadto, że pomimo potencjalnych konsekwencji w postaci możliwego wykolejenia jadącego po tym torze pociągu, strona rosyjska i białoruska, jeśli to ona za tym stoi, na pewno się do tego czynu nie przyzna.

 

"Nawet bezzałogowce nie były równie niebezpieczne". Specjalista o sabotażu kolejowym - INFBusiness

Ekspert wyznał, że „państwo reaguje jak umie”, ponieważ nie da się jednocześnie chronić całej infrastruktury na obszarze państwa, „kolejowej, energetycznej, czy też gazowej”.

 

– Możemy jedynie bardzo intensywnie pracować w obszarze kontrwywiadowczym, próbować ustalić, jak konstrukcyjnie ten ładunek był wykonany, przymocowany oraz zdetonowany, czy był potrzebny specjalista z umiejętnościami np. minerskimi – stwierdził oraz dodał, że z uwagi na lokalizację, gdzie zniszczono fragment torów, czyli teren niedaleko bazy wojskowej, można być przekonanym co do zamierzoności tych działań.

 

Rosjanie zaczynają grać coraz bardziej agresywnie, licząc na to, że Polska osłabnie. Nie ma wątpliwości, że teraz nastąpi bardzo silna ofensywa dezinformacji. Jest możliwe, że niedługo pojawi się mnóstwo doniesień o tym, kto mógł to uczynić. Będzie też obarczanie winą Ukrainy, że to jest akt sabotażu, który ma jej pomóc i zmusić Polskę do większego zaangażowania się w konflikt zbrojny – przekazał prof. Boćkowski.

 

Ekspert wspomniał również o możliwych powiązaniach tej sytuacji z otwarciem przejść granicznych z Białorusią.

Wysadzenie torów w Życzynie. Ekspert w Polsat News: Wielkie wyzwanie dla Polski

– To bardzo ważne wyzwanie dla Polski. Faktycznie mamy związane ręce, bo nie możemy nikogo oskarżyć, ponieważ nikogo nie pojmaliśmy, nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć w jakikolwiek sposób, dlatego że jesteśmy demokratycznym krajem i nie są to nasze metody. To kolejny poważny test dla nas, dla administracji rządowej, ale przede wszystkim dla służb – ogłosił.

 

 

Na koniec specjalista ds. bezpieczeństwa dodał, że „smutne” jest niedawne zablokowanie kandydatury przez prezydenta Karola Nawrockiego, w okoliczności, w której „każde ręce są niezastąpione”.

 

„Niestety, spełniły się najgorsze przewidywania. Na trasie Warszawa-Lublin (wieś Mika) doszło do aktu dywersji. Wybuch materiału wybuchowego uszkodził szlak kolejowy. Na miejscu pracują służby i prokuratura. Na tym samym szlaku, w pobliżu Lublina, również odnotowano zniszczenie” – poinformował we wpisie zamieszczonym w poniedziałek na platformie X premier Donald Tusk.

 

Zauważyłeś coś istotnego? Prześlij zdjęcie, nagranie wideo albo opisz, co się wydarzyło. Użyj naszej Wrzutni

WIDEO: "To patologia systemowa". Szpitale toną w długach, lekarze zarabiają miliony

"Nawet bezzałogowce nie były równie niebezpieczne". Specjalista o sabotażu kolejowym - INFBusiness

jkn / mjo/polsatnews.pl

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *